Jeszcze pare lat temu uważałem ten film za bardzo głupi i nudny, ot bohater który walczy ze swoją przeszłością, dostaje pracę, zostaje złapany przez wroga który okazuje się w późniejszym czasie przyjacielem, potem bohatersko giną ( nie wszyscy ). Jednak dopiero po obejrzeniu tego filmu tak "lepiej" go zrozumiałe i na swój sposób pokochałem.