Dziwny i mocno nie trafiony obraz. Ten film nie ma w sobie magnesu, ktory przyciaga widza przed ekran, a co dziwne pomimo ze nie mozna narzekac na nude na ekranie to w jakis sposob nie chce sie Ostatniego Zrzutu ogladac. Nie rozpisujac sie dlugo raczej szkoda zmarnowanego czasu.
Całkowicie się zgodzę, misz masz, ni to wojenny, ni to przygodowy, ni to komedia, cholera wie co-nagromadzenie 2 -planowych aktorów, tacy biedni, że musieli grać w takim szajsie klasy C grać? plus jeszcze piłkarz PSG David Ginola, brakowało jeszcze Britney Spears, Shakiry lub Anny Kurnikovej bylibyśmy w domu, wariatów!
Mamy z jednej strony rebelianckiego porucznika Wehrmachtu i jego psychopatycznego podnóżka, druga strona to major Kessler, który z daleka bardzo przypominał mi Leo Beenhakkera, trzecie to brytyjscy żołnierze, którzy nie do końca wiedzą po jaką cholere włoczą się po holenderskiej ziemi no i alianci-z jednej strony brytyjczycy, z drugiej pyszałkowaci Amerykanie, dodałbym jeszcze te dziewczyny i tego grubego łysola, który bardzo przypominał mi Rene Artois.
Wielosć wątków i wszystkim chodzi o dzieła sztuki, takie dziwadło do dupy nie podobne, jednak nie nudzące.
Ocena 4 na 10.