Poza jedną sceną właściwie się nie bałem w kinie. Wszystko do bólu przewidywalne i totalna klisza. Jeśli chodzi o horrory z dziećmi to film nie ma podjazdu do "To" lub chociażby czarnego telefonu. Jednakże nie to jest najgorsze, Największy dramat to oświetlenie. W pewnym momencie jest tak ciemno, że dosłownie nic nie widać, a chyba nie o to chodzi? Fakt iż nie pokazali głównego potwora w całej krasie jest chyba precedensowy w gatunku...Fajnie zagrał Anthony Starr, pięknie gra demoniczne postacie, ale czy to wystarczyło? Niestety nie.
Mam dokładnie te same odczucia odnośnie "ciemności". Może w tv będzie lepiej to wszystko widać ale w sali kinowej na takim ekranie przez większość czasu nie było widać NIC. Nie zobaczyliśmy ani razu potwora, większość "ataków" których można by się było przestraszyć no niestety nie udało się bo nic nie widziałam. Było zbyt ciemno . Film do połowy miał super klimat i wciągnął , chciało się oglądać, ale końcówka mnie rozczarowała totalnie. I tytuł "Pajęczyna" trochę z d*py wzięty,
Byłem, i jakoś ciemno nie było, a z tym niepokazywaniem potwora to celowy zabieg reżysera i chyba dobrze bo 1. Najbardziej się boisz tego co nie widzisz a 2. Niestety słabo ta dziewoja wygląda w CGI, zerżnięte na dodatek z potworka w Uśmiechnij się, a film całkiem dobry, na pewno nie na 3jkę