+ (czyli real) Harry kłamie o telefonie do Lori i dlatego zarabia kulkę.(reżyserska)
++ Ot, tak sobie skłamał? Ratując kumpla ze śpiączki?
++ Snem może być kamizelka. To co Harry mówi nie może być snem, bo nie ma skąd się wziąć - ani Rekall, ani Quaid nie ma powodu tego generować.
-- No chyba, że pod-pod-świadomość Quaida zaczyna się bronić przed wszczepem, więc generuje Harrego. Ale wszczep interferuje, więc Harry kłamie. Może tak daleko się nie zagłębiajmy.
+ Lori w tłumie płacze, a nie przyszła do niego, tak jak Harry.
- Lori nie przyszła z Harrym, bo Rekall miało HomeEdition, więc tylko z daleka może robić miny.
- Podobno pod koniec jakieś ujęcia (jestem w trakcie reżyserskiej).