Remake ma sens - jeśli ma potencjał by "przebić" oryginał - znam doskonałe remaki - patrz
Przylądek strachu z De Niro, Siedmiu wspaniałych, Ucieczkę gangstera z Baldwinem, Texas
chainsaw massacre. Total recall to niestety niewypał - kupa pościgów, strzelanin, wybuchów,
wygenerowanych w komputerze lokacji i robotów - no i nic poza tym....Brak Arnolda, Ironside'a,
Stone, brutalności, brudu, czarnego humoru - no i przede wszystkim Marsa - sorrki - nie moja
bajka - czułem się jakbym oglądał I robot....