Na stronie kina nie było informacji od ilu lat dozwolony jest ten film. Poszłam z synem 12 letnim. Masakra. Film zawiera dużo scen erotycznych, których nie powinny oglądać dzieci. Nikt o tym nie uprzedził. Generalnie film wcale nie jest śmieszny. Stracone pieniądze
Tu nie chodzi o moje domyślanie się, ale o jasny przekaz. Wystarczyło określić granicę wieku osób dla których dozwolony jest film.
Przykro mi, ale właśnie o to chodzi. Na tym polega myślenie samodzielne. Naprawdę mnie to zaintrygowało, co zadecydowało o wyborze tego filmu na seans z 12 letnim synem.
Zadecydowł pewnie tytuł i reklamowanie filmu dzieckiem. Zgadzam się z pierwszą wypowiedzią. Film musi mieć oznaczenia wiekowe. To jest lub powinien być obowiązek dystrybutora. A jakie obowiązki ma rodzic to druga osobna dyskusja.
u nas jest dozwolony od 15l.
co nie zmienia faktu ę film kicha.
reżyser chciał się unieść na fali lesb, bo taka moda a film praktycznie bez sensu.
To tylko świadczy o tobie...dlatego jestem za tym, żeby przed tworzeniem konta na FW czy innych tego typu serwisach "oceniających" trzeba było rozwiązać kilka zadań - pytań...coś a'la test na inteligencję...żeby uniknąć sytuacji, że pani o iQ pantofelka ocenia film na 1...no ale cóż...
Zeby ci ego za wysko nie skoczylo, film jest kierowany do tepych mas wiec oceniajac go wysoko sam sie w te ramy ujmujesz, to ci powinno dac chwile refleksji (ktora zapewne jest dla Ciebie egoztyka). Co do samego filmu typowy gniot kierowany do 80% naszego otumanionego spoleczenstwa (wystarczy obejrzec zwiastun). No ale na pocieszenie Ci powiem że nie jestes osamotniony, jak wspomnialem dla wiekszosc to szczyt ambicji, obejrzec film o ruchaniu w ktorym nie trzeba specjalnie myslec.
Ps. Zeby to bylo jasne, rodzic bierze odpowiedzialnosc za swoje czyny wiec wypadalo by ten kiczowaty zwiastun obejrzec by wiedziec na co sie pani pisze, jednak tak samo wina lezy po stronie kina gdyz od 12 czy tez 15 (jak to sprawdzilem u siebie w najblizszym kinie) ten film nie jest. Ksiazki lepiej pani dziecku da w nowym roku ;) Pozdrawiam
Widzę bystrzaku, że wiesz na ile oceniłem film, którego nie oceniłem :-D Gratuluję przenikliwości...poczytaj może trochę, żeby następny post był bardziej udany geniuszu z egzotycznej krainy :-D
To przeczytaj jeszcze kilka razy geniuszu, może zrozumiesz w końcu....moją i swoją wypowiedź...no dobra, pójdę tobie na rękę, bo wiem, że to przekracza twe możliwości - cytuję "(...) oceniając go wysoko (...)"...więc napiszę jeszcze raz, żebyś zrozumiał: nie oceniłem tego filmu, bo go geniuszu nawet nie widziałem. Moja wypowiedź dotyczyła oceny filmu na 1 przez kobietę, która oceniła go tak m.in. dla tego, że poszła na niego z synem i była zszokowana, bo film zawierał wg niej dużo erotycznych scen. Mimo plakatu, tematyki, opisu itp. nie wpadła na to. Mam nadzieję, że w końcu zrozumiesz po tym kolejnym poście czego dotyczył mój głos w tej dyskusji. I książki sobie kup na nowy rok - takie nie za trudne, żeby ćwiczyć czytanie ze zrozumieniem.
Poszedlbys mi na reke jak bys zniknal raz na zawsze i nie wywyzszal sie swoim intelektem bo oboje jestescie siebie warci, kobieta ktora nie sprawdza na co idzie, kino ktore daje granice erotycznego filmu ktory ma w sobie tyle ambitnej tresci co poranna toaleta oraz ty pseudointelektualista ktory dal manifest swojego ego jadac juz po i tak biednej kobiecie (tak ignorancja jest tu dosyc smutna). Kolejna rzecz kobieta piszac "Generalnie film wcale nie jest śmieszny." ma prawo ocenic na ile jej sie to podoba a ty nie masz zadnego prawa by jej wrzucac czy to trudne? Ktos mi kiedys mowil zebym z debilami nie wdawal sie w dyskusje, zaluje za nawet zaczelem, nie zamierzam na Ciebie ani sekundy wiecej tracic.
(ps. popisales sie tymi ksiazkami, idealnie reprezentujesz klase ludzi zaciankowych, dzieki za umilenie dnia ;) )
Czytaj, czytaj...może kiedyś nie tylko z czytaniem ale i z pisaniem nie będziesz miał kłopotów :D