Spoiler. Czy ktoś Zauważył podobieństwo fizyczne głównego bohatera do DD? Kilka scen (np impreza) identycznych, jego chód, pochylenie głowy itp. W nocy pojawia się ktoś (królik; Margo) kto zmienia życie bohatera, każe robić rzeczy destrukcyjne, których normalnie nie robił. To takie luźne skojarzenia. Druga sprawa. Jestem jednym z nielicznych , któremu bardziej podobało się Zakończenie filmu niż książki. W powieści jest to jednak rodzaj happy endu (dość
Ckliwego. Jak to w książce "młodzieżowej"). W filmie odczytałem zakończenie jako "wydoroślenie" Q. Zrozumiał, że jego wyidealizowana miłość ( z którą nie rozmawiał 9 lat, podziwiał ją z daleka) jest kimś innym. Być może nie wartym uczucia. Jest to bardziej życiowe. I prawdziwe. Każdy kto przestał być nastolatkiem przeżył pewnie takie "fatalne zauroczenie", by po ochłonięciu stwierdzić: Co ja w nim/ niej widziałam /em. Ciekawy jestem czy ktoś odebrał To podobnie ? P.S. Przepraszam za Żart z użyciem Wielkich liter.