popieram.
Ale nie byłam w stanie oglądnąć go do końca.

Te długie sceny....w nich zawarte jest wszystko. Brawa dla reżysera za to, że potrafił uchwycić te wszystkie momenty. W ten film po prostu trzeba się wczuć. To nie kino dla każdego ;D

Nie wydaje mi się, żeby chodziło o to, że film ma być nudny, a niestety był. Po co ktoś miałby tworzyć film, wiedząc, że będzie nudny. To się mija z celem.

moim zdaniem film jest po prostu świetny. Wolne momenty, uchwycone szczegóły, piękne ujęcia, świetna muzyka, świetna gra aktorska( nie wspominając o czarującym głównym bohaterze), powtarzające się fragmenty filmu. Całość tworzy coś wspaniałego. Jestem pod dużym wrażeniem! :)

Tak jak ktoś wyżej napisał, że to nie jest film dla każdego. Ja na przykład szczerze mówiąc...nudziłam się i nie jestem pewna, czy dobrze odebrałam ten film. W sumie też pomyślałam o tej grze aktorskiej, że jest średnia, ale skoro tak chciał reżyser. No ale z 1 się zgodzę. Na pewno niezłe ujęcia, szczególnie w scenach, jak jeździli na deskorolkach. No nie wiem...ja chyba nie wyczułam tego filmu, stąd 5/10..

Skoro nie dla każdego, to pewno dla 12-letnich dziewczątek spragnionych "czarujących młodych bohaterów" :D Ale i ja się zgodzę, co do pracy kamery - wszystko ładnie zrobione. A dłużyzny pozwalają na nieodzowne przerwy w seansie. Poza tym dość naiwne filmidło.

dla dwunastolatek chyba nie bardzo... aktor nie jest wystarczająco ładny XD

O rany, co ja za komentarze wystawiałam rok temu, co mnie obchodzą jakieś dwunastolatki.... ;(

O, a co do homoseksualizmu, to możliwe, że przyjaciel głównego bohatera mógł przejawiać homoerotyczne skłonności. Rzuciło mi się w oczy, w scenie kiedy razem jechali samochodem, że długo spoglądał na tegojakmutamgłównegobohatera, ale mogło to być jedynie "podejrzliwe" spojrzenie... choć teraz wydaje mi się, że to jednak specjalny rodzaj przywiązania.