ja muszę przyznać, że zarówno 1, jak i 2 część mi się podobała. Zdecydowanie wole takie filmy, od hollywoodzkich pseudo horrorów, gdzie jakiś morderca lub np. mordercza gra morduje studentów z campusa :) faktycznie, jest niewiele scen strasznych, choć to też pojęcie względne, ale zapominacie o czymś, że to nie jest film fabularny, to jest można powiedzieć paradokument lub film imitujący czyjes prywatne nagranie. Idąc na ten film nie spodziewam się masy strasznych scen, biegających potworów, blondynek uciekających z wrzaskiem, ubroczonych we krwi. Gdyby w Waszym życiu zaczęło dziać się coś dziwnego i gdy chcielibyście spróbować to uwiecznić na taśmie lub gdyby wziąć nagrania z monitoringu (waszej pracy, czy domu, jeśli taki monitoring macie), to czy rzeczywiście powstałyby takie wielkie mega produkcje, trzymające w napięciu thrillery z niebywałą fabuła i mega rozbudowanymi, ambitnymi dialogami? dlatego własnie w zaden sposób nie biorę pod uwagę komentarzy obcych ludzi, których poziomu inteligencji nie znam, przed obejrzeniem filmu :) chyba nie rozumiecie na czym polega idea takiego kina kręconego z ręki. Odnosze wrazenie, że wiekszość idąc na taki film oczekuje zwykłego horroru, tylko że kręconego z ręki... Cloverfield - Project Monster, był kręcony z ręki i w odróżnieniu do PA miał fabułę i akcję, no i też został zjechany. Jednak rasa ludzka jest mega niedoskonała:)
Pozdrawiam