Powiem szczerze... poległem podczas oglądania tego filmu, nawet nie zdawałem sobie
sprawy, że coś takiego im wyjdzie. Ktoś, kto uważa, ze akcja zaczyna się dopiero 10 minut
przed końcem, chyba niezbyt wyraźnie oglądał część pierwszą, jak i tą, jak dla mnie, to
ciesze się, ze było tyle scen rodzinnych, przynajmniej trochę się zaczęło wyjaśniać skąd ten
demon, teraz nic, tylko zabrać się za część 2-tokio night, a potem za trójeczkę, gdzie mam
nadzieję znajdę więcej wyjasnień, bo raczej nie wszystkie, skoro część 4 zapowiedziana.
9/10
Zgadzam się ten film to porażka. Na trójeczkę, czwóreczkę i wszystko co z tym związane straciłem ochotę. Ciesze się że nie poszedłem na to do kina albo nie zaprosiłem nikogo do domu na seans. Stracony czas, odradzam ten film wszystkim którzy nie chcą popsuć sobie wrażenia po pierwszej części.
Owszem, ale jaki ma to związek z moją wypowiedzią? Chyba, że masz na myśli ten obraz żartobliwie zwany filmem ;)