Widzę, że jestes kolejnym, który nie wie o co w tym filmie chodziło.

Obejrzyj film jeszcz raz i zastanów się "Panie Znawco".

Efektów specjalnyh nie było ? ojej tak mi przykro... może seanse pomyliłeś?

Oświeć mnie o co w takim filmie chodziło, bo ja nie kupuję tanich historyjek o demonach które siedzą na poddaszu i czekają aż je ktoś przywoła ...

Filmu nie obejrzę bo szkoda pieniędzy na takie coś

Skleć coś sensownego to porozmawiamy ...

"Filmu nie obejrzę bo szkoda pieniędzy na takie coś " - hahaha to teraz się doigraleś własna wypowiedzią !!!!!!!! brak komentarza !!!!

Odpowiadaj na moje pytania bo się troszkę robisz bez sensowny z tym ... "kopiuj wklej"

I co do ilości filmów obejrzanych w bazie filmweb mam ponad 2000, a osobiście mam kolekcję 4 tyś filmów wiec. Parę filmów w życiu widziałem.

Możemy porozmawiać o filmie normalnie, potrafisz ?

nie bede sie odnosila do wszystkich wątków jakie wysunely sie podczas tej dyskusji. powiem tylko tyle, ze stwierdzenie, ze sie obejrzalo 'tyle, a tyle' filmow nie musi swiadczyc o tym jakim to wysmakowanym kinomanem sie jest. dodatkowo przyozdobic wypowiedz tytulami klasyki gatunku... my point is: chcac nie chcac, w moich oczach kreujesz sie na faceta, ktory sie musi czyms pochwalic i to ma stanowic podstawy racji wlasnie Twojej wypowiedzi...

No i dobrze rozumiesz bo jeśli oglądałem filmy o których nie liczni wiedzą to można się pochwalić. No i tu punkty na moje konto idą.
Z filmami jest jak z książkami im więcej czytasz tym lepiej dla Ciebie, widzę że nie rozumiesz że kino to moja pasja, tak jak niejakiego pana
Q.T. Który ogląda 6 filmów dziennie i jest to przekrój od kina klasy b do offowego kina.

W Twojej wypowiedzi nie widzę odniesienia do PA, pomiń prywatę i powiedz się na temat filmu, bo nie interesują mnie przemyślenia na mój temat.

przerost formy nad trescia. obejrzenie mnostwa filmów nie robi z Ciebie eksperta. z filmami jak z ksiażkami, im wiecej czytasz tym lepiej dla ciebie, powiadasz - i tu sie z Toba nie zgodze, bo mozna czytac duzo gownianych ksiazek i nic z tego nie wyniesc. kino to rowniez i moja pasja, ale nie wypycham tej wypowiedzi i nie kreuje sie na znawce kina :> nie moglam pominac prywaty, bo sam sie wrecz o to prosiles dyskutujac z innymi na samym poczatku. nie jest to horror genialny, ale poprawnie zrealizowany z pewnym pomyslem. szacunek nalezy juz chociazby za to, ze naklad byl niewielki, a koszty zwrocily sie 100krotnie. ale z horrorami bywa to tak, ze to jak oddzialowywuja na czlowieka zalezy od niego samego. jednych straszy taki film, innych nie :> koniec filozofii

Filozofii tu nie ma moim zdaniem bo powstaje 2 część tego filmu, więc widzimy czym kierowali się scenarzyści.
Ale Ty generalizujesz, ja oglądam i czytam tylko to co jest godne uwagi niestety czasami żałuję wyboru.
No i to co jest tandetą dla jednego, dla innego świeci jak diament.
Więc ja nie kupuje filmów które były tylko nastawione po to aby napchać scenarzystom i reżyserowi kieszenie.

skoro nie zamierzam tego filmu oglądac to w ogóle o nim nie pisz, szkoda Twojego czasu. Przeczytaj sobie reckę i będziesz wiedział o co chodzi na tyle, by nie żałować filmu. Dla mnie film rewelacyjny i nie uważam by oglądanie go było stratą czasu.

Ale ja oglądałem ten film ...

Radziłbym Ci znaleźć sobie dziewczynę:P
Heh nie mogłem się oprzeć, wybaczcie mi.

W takim razie ja też się do "NIedouczonych twoim zdaniem znawców" zaliczam. Nie wiem jakie było "drugie dno" tego filmu bo o to Ci ewidentnie chodzi (o co chodzilo itp.). Czekam uprzejmie na wyjaśnienie jakieś:) , bo póki co to PA pozostaje w mojej opinii jako bardzo ale to bardzo nudny, głupi, chwilami wręcz groteskowy para~. Może po Twoim wykładzie coś mi się "rozjaśni".
Pozdrawiam

Do kogo te pytania ...
Napisz nick przynajmniej ;)

Ja nie wierzę w takie zjawiska. Wierzę tylko w świat zbudowany z atomów i w
trzy zasady dynamiki Newtona. Ale film był ciekawy, bardzo przypominał mi
"Blair With Project" który wcześniej oglądałem.

I jeszcze dodam na koniec:

"Najsłabszy para dokument" - no to mało chyba filmów widziałeś.

"film stworzono dla słabego przeciętnego odbiorcy, który nie skupi się na całości filmu lecz na jednym wątku." - masz jakies problemy emocjonale? cos nie tak?

pzdr

Atakujesz, nie podajesz argumentów co to monolog chętnie porozmawiam ...

Uszanuj to że na Twoim zdaniu świat się nie kończy i inni mogą mieć zgoła odmienne zdanie na temat filmu.

Chyba raczej 'Dobry wieczór', albo raczej 'Koniec spania'.

Nawiązałem do Serialu wiesz o tym raczej ;)

No pewnie, że wiem. Ale wiesz, gwoli ścisłości - on ich budził, a nie usypiał ;)

Wiem ale musiałem mieć jakiś chwytliwy tytuł ;)
A tylko to mi się wydawało ciekawe ;P

ok podaje konkrety

a) gra aktorska - moim zdanem była bardo dobra, dobrze odgrywane emocje. Niektórzy czepiaja sie gry dziewczyny ale wg mnie było ok. Chłopak nie był inteligentem i tak tez grał. On nie wołał ducha bo chciał żeby przyszedł tylko w ten sposób dawał znać Katie, że nic tam nie ma i bardziej podszedł do tego z usmiechem i ironią. Robi wszystko na przekór bo na początku smieje sie z Katie i jej wymysłów, a później chce zrobic wszystko żeby jej wytłumaczyc, że nic tam tak naprawde nie ma dlatego lekko parodiuje niektore zceny.

b) jaki efekty specjalne? bardzo się ciesze, że ich tam nie było. W filmie miała nas straszyć nasza wyobraźnia, przez niedomówienia i ciemność.

c)"film stworzono dla słabego przeciętnego odbiorcy, który nie skupi się na całości filmu lecz na jednym wątku." - tego w ogóle nie rozumiem. A ile miało byc tam watków ? jeden dwa może trzy? Główni bohaterowie to Katie i jej chłopak i na nich skupia sie akcja. Po co do tej wplatac jeszcze inne watki? Film pod tym względem jest bardzo przejrzysty.

d) alternatywne zakonczenia nie musza niczego nowego wnosić. Sa robione jako ciekawostki.

e) zwlekanie z telefonem do spacjalisty - wyobraź sobie, że zdaje Ci sie, ze w Twoim domu cos jest nie tak. Zamykaja sie same drzwi, cos trzeszczy. Czy to oznacza, że trzeba od razu dzwonic po egzorcystę? co na to by pomysleli sąsiedzi? lepiej sie w 100% upewnic, że rzeczywiście cos jest nie tak niz wyjś na durnia.

f) Jak ktos obejrzał juz większośc tych najstraszniejzych horrorów to nie dziwie sie, że sie uodpornił na strach. Potem to nie robi juz nic wrażenia, ale to nie oznacza, że film nie jest straszny. Po prostu jest sie uodpornionym na strach, a to dwie rózne rzeczy. Widziałem wceniej Blair i mimo to bardzo się bałem.

g) a jakie tam było nawiązanie do gatunku oprócz widoku z kamery? tylko tyle.

h) jesli podchodzimy do flmu z przekonaniem, że to bajka, tylko film, postacie to aktorzy itp to wiadomo, że nie uwierzymy w historięi nie będziemy sie bać. Jesli jesteśmy uparci i źle nastawieni do filmu to i tak nam sie nie spodoba.

To tyle ode mnie.

a) Drewno pozostanie drewnem w przypadku bohaterki i tak jest z jej grą nie doszukuj się tłumaczeń dla niej. A co do bohatera ciekawi mnie ilu ludzi postępuje tak jak on kiedy słyszy w nocy coś, czy od razu zrywają się na nogi i biegną atakować cokolwiek.

b) Efekty mogły by być na przykład więcej efektów z tym co się działo w pokoju. Ale wiem że Ty i ja inaczej to oceniamy więc się nie upieram.

c) Zrozum że sami sobie zaprzeczali na ekranie ona boi się ducha, a nie wzywa pomocy. On zamiast ja wspierać szuka innych rozwiązań. Odbiór filmu tak jak książki składa się na wiele płaszczyzn, muszą one składać się w jednolitą spójną całość. A w filmie jest dużo bez sensu niestety, już o nim wspomniałem.

d) No i wypowiedziałem się co sądzę o dodatkach, bo to jednak czasem nie tak jak Ty twierdzisz ciekawostki lecz wersje które np. odrzucił producent. Dlatego warto kupować oryginalne filmy bo często są takie dodatki jak i komentarz reżyserski który czasem zmienia sposób postrzegania filmu.

e)Tłumacz sobie tak dalej, skoro wezwali jednego to nie mieli powodu żeby nie wezwać drugiego, tyle na ten temat. A moi sąsiedzi mnie nie interesują tak nawiasem mówiąc.

f) No mnie bardziej wystraszył film taki jak [REC]. Oglądam wszystko od b klasy do produkcji za okrągłe miliony dolarów. I powiem że na dobry horror nie ma recepty, ale dobry horror ma na mnie receptę wracam do niego co jakiś czas...

g)No skoro to para dokument to się zastanówmy, oceniamy filmy takiego typu. Czyli podobnie kręcone, bo każdy film jest inny więc nie zadawaj oczywistych pytań na które odpowiedź znasz.

h)Ja o filmie przeczytałem na jakimś amerykańskim portalu i miałem ciarki, nie mogłem się go doczekać. Po seansie mam bardziej zimne spostrzeżenia na jego temat.

Doceniam Twoje zdanie rozumiem że film się Ci się podobał i nic mi do tego.
Subiektywna ocena mam prawo i wyrażam je.

kolego Animal zwykle sie tu nie udzielam ale moim zdaniem piszesz jedne z najbardziej idiotycznych komentarzy na filmweb, albo sie w ogole nie znasz na filmach albo dla Ciebie dobry i straszny film to jest Teksanska masakra pila mechaniczna i wzgorza maja oczy, a tekst ze brakowalo tu efektow specjalnych to juz w ogole pozostawiam bez komentarza...a Twoje argumenty tutaj podane ze film jest kiepski to juz calkiem wygladaja jakbys mial 15 lat dla przykladu:
"ciekawi mnie ilu ludzi postępuje tak jak on kiedy słyszy w nocy coś, czy od razu zrywają się na nogi i biegną atakować cokolwiek. "
chlopie a co Ty sie pod koldre chowasz i wolisz to przeczekac az mamusia przyjdzie:)? Blagam Cie, jak krytykujesz jakis film to przynajmniej rob to z sensem i bez osmieszania sie, pozdro

Jeśli moje komentarze są idiotyczne to sam\a wystawisz sobie opinie o sobie. Poczytaj je, nie piszę "film jest super, bo jest super" ...
Moje wypowiedzi są złożone, zawierają argumenty. Jak Ci się to nie podoba zmień portal, albo nie podpisuj się pod czyimiś postami. Taka rada na przyszłość.

Jeśli piszesz o Texas Chain Saw Massacre(1974) i Hills Have Eyes(1977) to tak uważam te filmy za dobre, nawet powiem więcej to klasyka.

A co do tego jakie filmy uważam za dobre kocham klasykę i u mnie tylko takie filmy mają uznanie ;
Kwaidan, czyli opowieści niesamowite(1964),
Gabinet doktora Caligari(1920)
Nosferatu - symfonia grozy(1922)

Słyszałeś\aś o takiej nauce jak psychologia, racjonalne ludzkie zachowania dowodzą że mało kto jest odważny w takich sytuacjach.

Ale co tam nauka prawda, Ty wiesz Swoje.

Jeszcze "Wizard of Gore"!! A'propos zgadzam się w 98% :)

Wizard of Gore to klasyka kina klasy B.
Nie polecam osobiście ...

tak, teraz oglądanie klasyki jest trendy ;) robi z człowieka kinomana i znawcę filmu.

No od czegoś trzeba zacząć żeby oceniać filmy.

Wkur...wie mnie jak ktoś ocenia film nie oglądając go ;/
Co z tego ze masz kolekcje filmów i masz ponad 2000 obejrzanych?
Oglądnij ten film a potem komentuj.
Moim zdaniem film dobry,nie jest to jakaś jadka z duchami,tylko prywatne nagrania zmontowane w całość,bez ustalanych kwestii i udawanej gry. Ale chyba tego nie rozumiesz...

I nie mów że widok cienia na drzwiach lub sceny gdy kobieta jest ciągnięta za nogę przez( twoim zdaniem to pewnie statysta ubrany na czarno) nie robią wrażenia.

Czy umiesz czytać ???

Nie w.... bo zdrowia szkoda, więcej myśl po prostu a zobaczysz efekty ...

Oglądałem lub jak Ty mawiasz "ogladnołem" ten film ...
I piszemy jatka nie "jadka" ...

Ale Ty chyba nie wiesz o czym ja pisze, mi konwencja filmu nie przeszkadza, tylko pewne elementy mi się nie spodobały.
Udawana gra ? Ustalone kwestie ? Po to są dialogi i scenariusz.

Akurat nie miałem nic do scen z efektami specjalnymi.
Chyba mało filmów widziałeś jak się takimi scenami podniecasz.

Ale to nie moja sprawa co oglądasz.

Synek ty mnie polskiego nie ucz to po pierwsze,wypominasz literówki,za nauczyciela robisz?

Po drugie nie podniecam się nimi tylko mówię że robią wrażenie.
Nie napisałem "ogladnołem",czytaj uważnie polonisto.
Nie chciało mi się tych twoich wypocin wszystkich czytać więc napisałem co myślę.

A filmów widziałem więcej niż ci się zdaje "koneserze sztuki filmowej"

Ja pisałem ze coś jest udawane czy ustalone,bo nie rozumiem twojego komentarza?

Trafiłeś w przysłowiową 10, student filologi polskiej się kłania...

Napisałeś cytuję "Oglądnij" a ja zmieniłem formę na moją osobę.
Więc popełniłeś błąd ...


Więc po co zabierasz głos? Czytam całe fora zanim się wypowiem. A Ty pokazujesz jaką masz inteligencję w ten sposób ...

A ja nie podważam kwestii ilości filmów które oglądałeś, tylko fakt że te efekty wydają Ci się takie dobre.

Oto fragment Twej wypowiedzi :

"Moim zdaniem film dobry,nie jest to jakaś jadka z duchami,tylko prywatne nagrania zmontowane w całość,bez ustalanych kwestii i udawanej gry. Ale chyba tego nie rozumiesz... "

Ty wierzysz że film nie miał scenariusza i dialogów, tak można sądzić po Twojej wypowiedzi ...

"Trafiłeś w przysłowiową 10, student filologi polskiej się kłania..."
filologii ...

Napisałem że nie chciałem czytać twoich wszystkich wypowiedzi,czytaj dokładnie a potem komentuj,niby student no ale cóż...

No właśnie "filologi". Ja polskiego nie studiuję więc błędy popełniać mogę a ty zrobiłeś błąd w nazwie swojego kierunku...brak słów.
Więc już nie wyskakuj z poprawnością językową, a do mnie się czepiasz o jakąś literówkę.

Film jest zmontowany też z amatorskich nagrań,a tam chyba nie ma mowy o udawanych rzeczach itd,ale jak twoim zdaniem się mylę to wybacz...

Człowieku widziałeś kiedyś amatorskie nagrania z efektami które można zobaczyć w kasowych filmach? Bo ja nie...Więc jak na taką klasę filmu,mi efekty się podobają.

Dla twojej wiadomości ja jestem studentem informatyki i nie muszę znać całej poprawności językowej.

Film nie jest zmontowany z amatorskich nagrań, gdzie to przeczytałeś że to amatorskie nagrania ??

Wszystko jest wyreżyserowane ...

"Najsłabszy para dokument jaki widziałem w życiu."

Zdecydowanie lepszy niż wymieniony przez ciebie Cloverfield. Paranormal ma lepszą fabułę, lepsze wykonanie (ma mniej efektów ale np. praca kamery jest lepsza) i jest, że tak to nazwę autentyczniejszy od Monstera.

"Historia naprawdę ciekawa lecz rozwiązania użyte w filmie, gra aktorska, efekty specjalne których nie mam, plus zakończenie z wielkim rozczarowaniem "
Gra aktorska to bardzo subiektywna opinia. Jednemu podoba się gra Alby drugiemu gra Bogarta. Mi osobiście nie przeszkadzali aktorzy. Przyzwoicie zagrane, podobało mi się jak grała wkurzoną. Co do efektów to jak już ktoś wspomniał śmiech na sali. Blair Witch Projekt też nie miał efektów ;-) Nie są one potrzebne w horrorze. Co do zakończeń to trudno ten film zakończyć dobrze, każde wionie tandetą. To z policją jest chyba jednak najlepsze.

"który nie skupi się na całości filmu lecz na jednym wątku."

Film ma jeden wątek.

"A jej chłopak i jego zachowanie jest niedorzeczne, robi wszystko na przekór, momentami mamy wrażenie że sam chce sprowadzić demona pod swój dach, a raczej do pokoju."

Może i niedorzeczne, ale do pewnego momentu. Najpierw nie wierzył to se jaja robił, potem był wkurzony to go czasami ponosiło, na koniec chciał spieprzać. Myślę, że postać dobrze zrobiona na początku był sceptykiem to mógł sobie jaja robić. A głupków na świecie nie brak ;-)

Co do alternatywnych zakończeń to są one podawane jako ciekawostka albo jak sam zauważyłeś jako materiały usunięte w produkcji więc pisanie, że są kiepskie jest bez sensu. Dlatego nie ma ich w filmie bo są kiepskie.

Wymieniłem jeszcze [rec] i to na pewno lepsza produkcja od PA. A co do ujęć to nie masz racji bo BWP wyznaczyło standardy ujęć z kamery ręcznej,
PM i [rec] są genialne pod względem ujęć.

Gra aktorska to temat do subiektywnej wypowiedzi, dla mnie mogło by być coś więcej w temacie efektów. Ale Ty i Twoi przedmówcy chyba nie rozumiecie że to moja opinia ...


Nie kupiłem jego roli i jego postępowania na ekranie, to nie moja wina że mnie nie przekonał. Bo już ciężko się ogląda kolejne dzieło z naiwnymi bohaterami.


Nie, nie ma ich dla tego bo producent decyduje o ostatecznej formie filmu.
Ekipa nakręciła materiał a on i montażysta tworzą spójną całość.

" chyba nie rozumiecie że to moja opinia ..."

Jeżeli nie masz zamiaru konfrontować opinii z innymi użytkownikami to po co to napisałeś?

Zastanów się na każdego posta dopisuję, mam prawo do opinii jako ona by nie była.

Napisałem posta żeby wyrazić swoje odczucia po seansie PA, lecz ludzie nie potrafią zrozumieć że komuś film się nie podobał. To świadczy o nich a nie o mnie.

Wolę rozmawiać, a nie tak jak inni używać kopiuj wklej jako argumenty.

I znowu: "mam prawo do opinii jaka ona by nie była".

No OK, odpisujesz. Ale po co piszesz, że to twoja opinia? Przecież każdy sobie z tego zdaje sprawę, że twoja a nie sąsiadki a pisząc to w każdym poście zachowujesz się jakbyś nie potrafił obronić swoich racji i zasłaniasz się prawem do własnej opinii. Poza tym jeżeli uważasz, ze odniesienie się do twojej wypowiedzi jest niezrozumieniem, że film się może komuś nie podobać to po co prowadzić dyskusje a już w ogóle po co zakładać nowy temat? Nie chcesz dyskutować to było napisać w którymś z większych tematów o minusach filmu gdzie odpowiedź byłaby pewnie olana, ty nie musiałbyś się męczyć z użytkownikami którzy się do niej odnoszą i po problemie.

Nie wiem po co mi udzielasz porady.
Założyłem temat bo chciałem podyskutować, odpisuję na każdego posta bo są w nich zarzuty do mojej osoby więc wolę się wypowiedzieć, a nie dawać komuś satysfakcję.

Bronię swoje zdanie, w sensowny sposób. Mam wiele argumentów, ale Ty jakoś widzisz wszystko na opak. A z prawem do opinii jest tak że inni na tym portalu jej nie szanują, więc i ja naprawdę nie mam ochoty czytać "jak Ci się mogło nie podobać " etc, etc.

ja osobiscie zgodzę się z kolegą, iz film nie jest rewelacyjny.
jest przereklamowany ( o czym świadczy sam trailer).
Oglądałam ten film w nocy i jeszcze nigdy aż tak się NIE bałam filmu. Przy Rec raz podskoczyłam na krzesle a tutaj nic. Wszystko podane na tacy, pokazane jest( czas wraca do normy) kiedy stanie sie cos 'strasznego'. POdobało mi się jedynie zakończenie (podobno kinowe) kiedy Micah jest rzucany z nieziemską siłą i ten uśmiech Katie.
z drugiej strony jest to film oparty na faktach, ale reżyszer mógł to chociaz trochę podkoloryzować, żeby przyciągnąc widza. Zresztą widać, że wielkim hitem nie jest, co pokazują statystyki.

3/10 nie więcej

Dokładnie filmowi brak jakiejś większej inwencji.

Bo jest parę takich produkcji i każda prezentowała coś innego, lecz sposób kręcenia miały podobny, niestety poziomem różnią się bardzo mocno.

Pozdrawiam

Ale Wy to ludzie jednak macie wesoło. Człowiek nie może powiedziec, że film mu się nie podobał bo od razu wyskakujecie do niego z debilami. A prawda taka, że film w istocie nie jest rewelacją. Sama koncepcja jest warta uwagi, no i plus za to, że ktoś chociaż spróbował zrobic horror, w którym napięcie jest budowane powoli, a nie bazuje jedynie na pomalowanych na biało facjatach wyskakujących zza ściany i robiących "BU!" To jednak nie wystarczy aby film uznac za dobry. Jak dla mnie aktorsko średniawo, bohaterowie są płascy, film nie straszy, a pod względem psychologicznym też raczej szału robi.
A co do poprawnej pisowni to nie trzeba byc studentem filologii aby umiec się posługiwac własnym językiem.

Aby przestraszyć się tego filmu musimy wpierw zgodzić się na pewną umowę z reżyserem - uznać, że przedstawione wydarzenia mogłyby się wydarzyć, a co za tym idzie - oglądać nagrania tak, jakby były prawdziwe. Jeśli będziemy nastawieni do fabuły sceptycznie, to jak w każdym innym horrorze, przerazi nas dopiero okrwawiona siekiera i demon uśmiechnięty, dosłownie, od ucha do ucha. Jednak sceptycyzm jest wrogiem niczym nie skrępowanej wyobraźni, a to ona jest tu jednym z głównych aktorów i bez niej raczej nie będziemy się bać. I w końcu odpowiedzcie sobie na pytanie: jak byśmy oglądali ten film, gdybyśmy otrzymali go od przestraszonego kolegi z zapewnieniem, ze jest to autentyczne nagranie?

Co do gry aktorskiej i fabuły: reżyser chcąc nas przekonać do autentyczności filmu nie zatrudni raczej zawodowych (patrz: z Hollywood) aktorów i nie zapewni sobie wyrafinowanego scenariusza. Bo czy życie przeciętniaka uwiecznione na amatorskim filmie byłoby pasjonujące a jego zachowanie wystudiowane? Myślę, że większość z nas prowadzi życie raczej nudne a obserwowani zachowujemy się sztucznie i nienaturalnie... jak bohaterowie 'Paranormal activity'.

Pozdrawiam

najstraszniejszy film jaki ja widziałam to totalna amatorka, nikomu nieznana, film "grasował" po mojej okolicy. Z jednej ręki do drugiej. Goście którzy to nagrali są dorosłymi facetami a więc to nie była dziecinada. Nazwa filmu została określona po prostu jako "Demo". Nagrywali to jednak wysokiej jakości kamerami.
Jakieś 40 km ode mnie miało miejsce pewne zdarzenie, mianowicie zaginął teraz już jakieś 2 lata temu facet, który był oskarżony o zabójstwo. Wszyscy myśleli że się zabił, ale chodziły też plotki, że ukrywa się gdzieś i jest widywany. Potem odnaleziono w jakiejś rozwalającej się stodole zwłoki jakiejś dziewczyny. Wyglądało to na kolejne morderstwo z jego strony. A to totalny psychol. Pamiętam jak nawet ksiądz w Kościele mówił aby uważać na dzieci wieczorami.
Tak więc grupa mężczyzn: Piotr, Sławek i Sebastian nagrali swoją wędrówkę do tej stodoły, gdzie podobno ten psychol straszy. Ludzie co to za klimat!!!!!!!
Boże ja srałam po gaciach jak to oglądałam. Mgła albo deszcz (nagrywali to ok 3 dni, bo jeździli do kilku miejsc). Szli gdzieś jakąś doliną, polami po ciemku i te wszystkie szmery....miało się wrażenie że ten psychol zaraz wyskoczy.
Udało im się go nagrać jeden malutki raz...
Było widać tylko jego cień, a potem też uciekali.
Dorośli faceci się go bali!
A na końcu najgorsze jak weszli do tej stodoły a tam jeszcze krew zczerniała, ogólnie miejsce zbrodni obrzydliwe;/
Podziałało to na mnie jak....
nie spałam po nocach
klimat był taki jak tu:
http://gfx.filmweb.pl/ph/71/17/7117/52355.1.jpg
albo tutaj
http://1.bp.blogspot.com/_YNTyqBdkUKc/SXi_zVlRfZI/AAAAAAAABEg/ZKdQFPaasH4/s400/D SC_0012.jpg

No to jest historia .....

szczęka odpada, świetnie opowiedziana ...

lays19_91 a gdzie można ten film pt. "Demo" znaleźć? Zaciekawił mnie ten opis ;)

coś ci nie pasuje?

Jak to mi nie pasuje ??

Naprawdę dobra historia, o ile nie jest miejską legendą ;)