PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32161}
7,7 9,9 tys. ocen
7,7 10 1 9867
8,2 27 krytyków
Pasażerka
powrót do forum filmu Pasażerka

Dlatego ciężko ocenić to co zostało z pomysłu Munka. Sceny obozowe są zrealizowane mistrzowsko - a scena gazowania z dzieckiem głaszczącym owczarka niemieckiego przeszywająca do szpiku kości. Jednak to nie jest dzieło filmowe to strzępki uzupełnione komentarzem i połączone w miarę sensowną całość. Można tylko powiedzieć ... szkoda. 7/10.

Kilinski

ogromna szkoda i żal, bo to mógł być wielki film. a Munk mógł osiągnąć naprawdę wiele w swoim dalszym życiu (wiem, że to brzmi banalnie i sloganowo, ale ten człowiek mógł nakręcić jeszcze tyle filmów...)

sadoski

Absolutnie to co piszesz nie ma znamion banału czy sloganu.
Patrząc obiektywnie Munk odszedł w sile wieku i był w szczytowej formie, jako artysta wciąż się rozwijał - każdy kolejny film był lepszy, pełniejszy, co raz bardziej znaczył swój styl...
PASAŻERKA nawet w tej formie jest obrazem niewiarygodnym, wstrząsającym. Ogromny szacunek, że nie starano się filmu dokończyć, dopowiedzieć...
Mnie zadowoliło w pełni to co pozostawił Munk, zaczątek świetnej historii, której dalszy ciąg może dopowiedzieć sobie każdy zgodnie z własnym spojrzeniem na okrutny, zwierzęcy wojenny świat.

ocenił(a) film na 8
madz20

Munk to chyba największa strata dla polskiego(i światowego) kina. Większość przypisuje ten "tytuł" Kieślowskiemu, ale pan Krzysztof zdążył powiedzieć prawie wszystko. Można nazwać go ostatnim wielkim. Z kolei Munk dopiero skończył wstęp, najlepsze miało nadejść. Chociaż trudno to sobie wyobrazić - oglądając jego genialne filmy. Pana Andrzeja porównałbym do wznoszącego się samolotu, który został zestrzelony. Niewiele jest tak dotkliwych strat. Pozostaje tylko płakać.

Troublesome

Kieślowski nie powiedział wszystkiego, ale w niebywale szybkim tempie dojrzał artystycznie, dzięki czemu dziś wydaje nam się, że powiedział widzom wszystko. Śmierć Kieślowskiego i Munka to wielka strata dla kina - obaj odeszli będąc artystycznie płodni i pełni wizji... Mogli nakręcić jeszcze dziesiątki wspaniałych filmów, pozytywnie oddziaływać na widzów.

Porównanie z samolotem bardzo ryzykowne :)... Dobrze, że użyłeś słowa "wznoszący", bo można by się doszukać PROWOKACJI! :)

ocenił(a) film na 8
madz20

Jestem mistrzem niefortunnych porównań. Tym razem się upiekło. :) Aczkolwiek kto wie... Niedługo wybory... Pan Macierewicz stanie na czele komisji śledczej w sprawie mojej prowokacji i pożegnam się z filmwebowym kontem, komputerem, telefonem i ogólnie z internetem. Tak więc na wszelki wypadek żegnam się. Do napisania za (oby tylko)cztery lata. ;)

Troublesome

Dobrze, że napisałeś "pan Macierewicz" i tym samym oddałeś szacunek należny czołowemu śledczemu IV RP :) - kto wie może Twoje porównanie zostanie ocenione jako wyraz pamięci o (nie)sławnym zamachu - w końcu ścieżki rozumowania Antoniego są niezbadane i dalekie od klasycznie pojmowanej logiki.

ocenił(a) film na 8
madz20

Jeszcze zostanę odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. ;p

Troublesome

Tylko nie zapomnij wstąpić do jedynej słusznej partii, przypadkiem spotkać w tym tygodniu Komorowskiego i zadać mu napastliwym tonem pytania "Jak żyć?" w obecności kamer :).

ocenił(a) film na 8
madz20

http://www.filmweb.pl/film/Smole%C5%84sk-2015-650957
Coś czuję, że to będzie najlepszy film tego tysiąclecia. Polecam. ;p

Btw. Scena finałowa w "Przypadku" Kieślowskiego była przypadkiem? Nie sądzę. ;p

Troublesome

Można by tę scenę nazwać wizją, gdyby nie brak brzozy :P.

ocenił(a) film na 6
Kilinski

Mam podobne odczucia, tzn. szkoda, że ten film nie został ukończony podług oryginalnego zamysłu. Przez ten pseudo montaż wszystko w tym filmie kuleje. I nawet jeśli obraz miał wgniatać w fotel (samym pomysłem, poruszaniem tematyki obozowej, czy też ukazywaniem jakiejś części tamtych zdarzeń), wszystko rozbija się o rwane fragmenty jakichś scen, dialogów (przecież nawet dźwięk jest dogrywany!), czy zdjęć. Gdyby Munk zdążył zrealizować tą współczesną część, wtedy być może zderzenie tych dwóch kobiet, w dwóch różnych światach, miałoby większą wymowę i ukazało by jeszcze większy tragizm wojny. A tak można się tylko domyślać jakby to wyglądało i niestety pozostaje pewien niedosyt, który umniejsza przyjemność z oglądania.
Rzeczywiście są w tym wszystkim momenty, gdy opowiadane historie obozowe robią silne wrażenie, ale mimo wszystko jestem zdania, że ten film i tak jest "lekki" pod tym względem. W zasadzie gdyby nie fakty znane z lekcji historii, nie wiedzielibyśmy o co w tym wszystkich chodzi. I to jest też kolejny minus. Ale z drugiej strony plusem jest ukazanie bohaterki - Lizy - jako kobiety skomplikowanej, w budzącej mieszane uczucia, ale którą w sumie można zaakceptować i zrozumieć. Wielka w tym zasługa Al. Śląskiej, która oddała tej kobiecie jakąś część swojego uroku. Przyznam się po prostu, że dla mnie, jest to jedna z najpiękniejszych kobiecych postaci polskiego kina.

ocenił(a) film na 6
Kilinski

Sceny ukończone przez Munka pokazują jego kunszt i talent. Poza tym obsada w tych scenach obozowych pokazała że to najwyższa aktorska półka i naprawdę czekałem z niecierpliwością na konfrontacje obu kobiet na statku, niestety niedoczekanie. Fakt że film nadal się dobrze ogląda mimo że został nie dokończony to kolejny dowód jak wielkim reżyserem był Munk i że "Pasażerka" na pewno obiłaby się szerokim echem także poza Polską.

Wielki szacunek dla współpracowników Munka którzy nie dokończyli filmu a uczynili "Pasażerkę" przysłowiowym testamentem Munka. Naprawdę wielka klasa! Możemy po raz kolejny mówić co by było gdyby! :P