Dlaczego, kiedy jakiś człowiek (katolik, najczęściej) pisze, że podobała mu się "Pasja", to może kilka osób (katolików, najczęściej) się zgodzi, ale zazwyczaj żaden inny człowiek (ateista, zazwyczaj, np.ja) nie napisze mu, że nie ma boga, i, ogólnie nie naskakuje na niego, ani się nie podnieca, ale jeśli jakiś człowiek (ateista, zazwyczaj, np.ja) napisze, że "Pasja" mu się nie podobała (aha, w moim poprzednim temacie nie dodałam, że Gibson zrobił z "Pasji" straszną komerchę - ach,te gwoździe na rzemykach...), to od razu naskakuje na niego jakiś inny człowiek (katolik, najczęściej) i podnieca się, że jak tak mogła się "Pasja" nie podobać, że dany człowiek (ateista, zazwyczaj) będzie się smażyć w piekle, i inne takie, jakby własnego zdania mieć nie mogł? A tak swoją drogą, to w piekle powinno być całkiem fajne towarzystwo (myślę, że mogę trafić do 'heretyków', a tam pewnie spotkam Tarantino i fajnie, bo to moje marzenie). Jeśli komuś chciało się to przeczytać, to będę wdzięczna, jeśli otrzymam odpowiedz na to moje trochę przydługie pytanko.
najczęsciej katolicy - bo Polska to 90% procent katolików a 10% to reszta chrześcjan.
męka chrystusa nie jest katolicka, protestancka ani prawosławna.
w twoim bardzo małym świecie mieszczą się wyłącznie katolicy i ateiści. to bardzo wątpliwy podział. ja bym raczej dzielił na hindusów, buddystów, muzułmanów, żydów, chrześcjan, ateistów i wszystkich innych.
a dlaczego ateistom film się nie podoba, bo obraża ich wiarę?
A czy ja napisałam, że ten film w jakiś sposób mnie obraża? Napisałam, że mi się nie podoba, tak samo, jak nie podoba mi się mnóstwo innych filmów. A uważam, że mogę wyrażać moje opinie na temat tego filmu tak, jak wszyscy inni, bo jeśli niby miałby to być film tylko dla katolików, to dlaczego nie puszczają go w kościołach, lub coś w tym stylu?
Wyrażać opinię każdy może... Tylko dlaczego ci, którym się jakiś film nie podoba, mówię nie tylko o Pasji, robią to w taki kiepski, zaczepliwy, dziecinny sposób??????? Po cholerę używać zwrotu "dla katolików"??? W Pasja przed puszczeniem w kinach było wiadome o czym jest.
Podoba mi się jak prawdziwi kinomani oceniają ten film. Mówią, że im się to, a tamto nie podoba w tym filmie, ale ani razu nie nawiązują do wiary lub niewiary...
Często złośliwa jest ocena osób niewierzących. Więc jeżeli masz jakieś wąty do idź poskarż się mamie, a oceniaj film jako film, jeżeli do Ciebie akurat nic nie znaczy, ale odpiernicz się od katolików!!
Fakt, część "katolików" też przesadnie mówi, że to film tylko dla nich itp. itd., ale to są skrajne przypadki, a nie wszyscy...
Jeszcze jedno, co mnie denerwuje, co często się powtarza przy Pasji, a mianowicie stwierdzenie, że nie żydzi zabili Chrystusa. JC umarł za ludzi, czyli za żydów też, więc oni też go zabili...
Wyrażać opinię każdy może... Tylko dlaczego ci, którym się jakiś film nie podoba, mówię nie tylko o Pasji, robią to w taki kiepski, zaczepliwy, dziecinny sposób??????? Po cholerę używać zwrotu "dla katolików"??? W Pasja przed puszczeniem w kinach było wiadome o czym jest.
Podoba mi się jak prawdziwi kinomani oceniają ten film. Mówią, że im się to, a tamto nie podoba w tym filmie, ale ani razu nie nawiązują do wiary lub niewiary...
Często złośliwa jest ocena osób niewierzących. Więc jeżeli masz jakieś wąty do idź poskarż się mamie, a oceniaj film jako film, jeżeli do Ciebie akurat nic nie znaczy, ale odpiernicz się od katolików!!
Fakt, część "katolików" też przesadnie mówi, że to film tylko dla nich itp. itd., ale to są skrajne przypadki, a nie wszyscy...
Jeszcze jedno, co mnie denerwuje, co często się powtarza przy Pasji, a mianowicie stwierdzenie, że nie żydzi zabili Chrystusa. JC umarł za ludzi, czyli za żydów też, więc oni też go zabili...
Wyrażać opinię każdy może... Tylko dlaczego ci, którym się jakiś film nie podoba, mówię nie tylko o Pasji, robią to w taki kiepski, zaczepliwy, dziecinny sposób??????? Po cholerę używać zwrotu "dla katolików"??? W Pasja przed puszczeniem w kinach było wiadome o czym jest.
Podoba mi się jak prawdziwi kinomani oceniają ten film. Mówią, że im się to, a tamto nie podoba w tym filmie, ale ani razu nie nawiązują do wiary lub niewiary...
Często złośliwa jest ocena osób niewierzących. Więc jeżeli masz jakieś wąty do idź poskarż się mamie, a oceniaj film jako film, jeżeli do Ciebie akurat nic nie znaczy, ale odpiernicz się od katolików!!
Fakt, część "katolików" też przesadnie mówi, że to film tylko dla nich itp. itd., ale to są skrajne przypadki, a nie wszyscy...
Jeszcze jedno, co mnie denerwuje, co często się powtarza przy Pasji, a mianowicie stwierdzenie, że nie żydzi zabili Chrystusa. JC umarł za ludzi, czyli za żydów też, więc oni też go zabili...
Słowo religia oznacza „więź z Bogiem”, a więc nie możesz oskarżać mnie o brak tolerancji dla innych religii gdyż ateizm nie jest religią!!!
Co do innowierców to szanuję ich poglądy. Nigdy nikogo nie potępiałem – jeśli uraziłem kogoś to przepraszam. Zdaję sobie sprawę, że nie jest łatwo zmienić zdanie na jakiś temat. Tym bardziej na temat dotyczący Boga. Każdy z nas został wychowany w innych kręgach kulturowych, oraz każdy ma za sobą pewne doświadczenia życiowe, które wpływają na jego światopogląd. Nie mam zamiaru was przeciągać na swoją stronę. Czas pokaże kto z nas miał rację... :)
Wróćmy do ateistów, do których kierowałem swoje wcześniejsze wypowiedzi.
Wyżej jakaś osoba napisała, że „nawołujesz do nawrócenia jak ksiądz z ambony ... a co cię to obchodzi, czy ktoś jest ateistą czy nie? W razie czego nie ty idziesz do piekła.”
W tym rzecz, że tak muszę i chcę. W Piśmie Świętym Mk 16,15 zapisane są ostatnie słowa Jezusa wypowiedziane na ziemi. Brzmią one następująco:
„Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.”
Jeśli bym wam o tym nie mówił to Bóg ukarałby mnie za to. Wasza sprawa czy postaracie się mi uwierzyć.
Do Marii
Jesteś w błędzie!!! Znam całe mnóstwo ludzi, którzy zostali przez Boga wysłuchani. Sam też nieraz przeżyłem sytuacje, które wydawały się niemożliwe, a po modlitwie stawały się wykonalne. Czytałem wiele książek o uzdrowieniach każda z tych osób jest żywym przykładem istnienia Boga. On jest. Obecność Jego odczuwam na każdym kroku.
Bóg nie umarł – Jezus żyje!!!
Do: MG
Niezwykle się ekscytujesz. Czy ja w ogóle się wypowiadałam na temat istnienia bądź nieistnienia Boga, Jezusa, czy kogo tam jeszcze chcesz? W tym rzecz, że ja w tak delikatnych sprawach wcale się nie wypowiadam. Więc trudno mi zaskoczyć, o jakim domniemanym błędzie mówisz. Świetnie, że odczuwasz bożą obecność i że Ci to w jakimś stopniu pomaga. Ale czy zaraz i inni mają podążać dokładnie Twoim tropem??? Pozwól, aby każdy na swój sposób dochodził jakiejś tam swojej prawdy, czy to związanej z Bogiem czy też z własną Jaźnią.
Ostatnia moja wypowiedź dotyczyła zadanego przez Ciebie pytania:
"Kto może w ogóle wiedzieć, czy On na pewno jest, czy też go na pewno nie ma?"
Jeszcze raz na nie odpowiem. Ja wiem, że On jest. Jak Go o coś gorąco proszę to zawsze mnie wysłuchuje.
Maria, MG i pozostali chyba pomyliliście chaty? Te forum dotyczy filmu, a nie roztrząsania dogmatów religijnych. Czy Bóg jest, czy go nie ma nie ma to żadnego związku z filmem. Jedni piszą, że go o coś proszą inni, że nie. Ja nie mam go o co prosić więc chętniej porozmawiałbym o filmie.
Świetnie! To zapodaj filmowy temat - chetnie sie podlacze. Na razie jesteśmy w temacie "pytanie ateistki" ale prosze: otworz nowy temat i zabawa potoczy sie inaczej.
Hmmm...wszystkich postów nie przejrzałam, ale to i tak nie ważne- po prostu nie wiem skąd bierzesz te statystyki. Pasja to nie tylko film dla katolików- to po pierwsze. To forma sztuki, a tej nie rezerwuje się wyłącznie dla określonego wyznania, itp. Temat religijny sama rozpoczynasz, zbędnie chyba skoro ateistką jesteś. Większość mych znajomych jest niewierząca, na filmie była. Problem jest w Twym rozumowaniu,:” Dlaczego, kiedy jakiś człowiek (katolik, najczęściej) pisze, że podobała mu się "Pasja", to może kilka osób (katolików, najczęściej) się zgodzi, ale zazwyczaj żaden inny człowiek (ateista, zazwyczaj, np.ja) nie napisze mu, że nie ma boga, i, ogólnie nie naskakuje na niego”
albowiem nie wiem dlaczego ktoś miałby naskakiwać na kogoś. I zupełna Twa myśl błędną jest..o tu: „to może kilka osób (katolików, najczęściej) się zgodzi” (patrz wyżej) A to co napisałaś można by również umieścić pod „Spotkania trzeciego stopnia”, w skrócie brzmiałoby: „Dlaczego jak ktoś pisze że ów film mu się podobał, to nikt mu nie odpisze iż UFO nie ma i nie naskoczy na niego”? ;
Swoją drogą- ateizm, kotku, wyklucza wiarę w piekło, masz więc chyba mały problem z określeniem owego terminu i siebie;
A Tarantino to GENIUSZ, a nie HERETYK!:P Tak jeszcze btw- heretycy to jak najbardziej ludzie wierzący. Błędnie używasz więc wielu sformułowań.
To by było na tyle i pozdrawiam:)
ty naprzwde uwazasz ze nier ma Boga??? a z kąd TY sie wzielas?? tak Ci spieszno do piekła?? ,mysle ze sie tam dostaniesz jak tak bardzo chcesz, ja powiem Ci że Pasja to jest bardzo dobry film ,jest tam dokladnie opisane tzn.zobrazowane słowa ewangelii ,jest to jeden z lepszych filmów jakie obejrzalem, bo jestem facetem i nieczęsto sie wzruszam a oglądajac ten film w kinie ledwo powstrzymalem sie od placzy wiem ze wiele osob jednak plakalo na tym seansie moim zdaniem gobson bardzo dobrze wyreżuserowal ten film gratuluje mu tego
Więc tak. Po pierwsze powiem ci "nie osądzajcie abyście nie byli osądzeni”, więc nie mów kto trafi do piekła a kto nie, ty tego nie wiesz.
Po drugie zgodzę się z tobą, że Pasja to bardzo dobrze zrobiony film (też się nieraz na mim popłakałem), ale nie uważam, że jest to dokładne zobrazowanie ewangelii, coś dodał cos odjął np. nie ma wszystkich słów podczas drogi a dodane są rozmowa Piłata z żoną czy te nadprzyrodzone rzeczy z Judaszem (właśnie to z Judaszem psuje trochę moje ogólne wrażenie tego filmu). Ale ogólne nie przeszkadza mi to, że nie jest to takie dokładne zobrazowanie.
Gibson zobrazował to jak Judasz źle czuł się ze swoją zdradą poprzez dodanie paru kadrów z użyciem efektów specjalnych, oraz to, że Piłat nie godził się na skazanie Jezusa poprzez jego rozmowę z żoną.
ty naprzwde uwazasz ze nier ma Boga??? a z kąd TY sie wzielas?? tak Ci spieszno do piekła?? ,mysle ze sie tam dostaniesz jak tak bardzo chcesz, ja powiem Ci że Pasja to jest bardzo dobry film ,jest tam dokladnie opisane tzn.zobrazowane słowa ewangelii ,jest to jeden z lepszych filmów jakie obejrzalem, bo jestem facetem i nieczęsto sie wzruszam a oglądajac ten film w kinie ledwo powstrzymalem sie od placzy wiem ze wiele osob jednak plakalo na tym seansie moim zdaniem gobson bardzo dobrze wyreżuserowal ten film gratuluje mu tego
ty naprzwde uwazasz ze nier ma Boga??? a z kąd TY sie wzielas?? tak Ci spieszno do piekła?? ,mysle ze sie tam dostaniesz jak tak bardzo chcesz, ja powiem Ci że Pasja to jest bardzo dobry film ,jest tam dokladnie opisane tzn.zobrazowane słowa ewangelii ,jest to jeden z lepszych filmów jakie obejrzalem, bo jestem facetem i nieczęsto sie wzruszam a oglądajac ten film w kinie ledwo powstrzymalem sie od placzy wiem ze wiele osob jednak plakalo na tym seansie moim zdaniem gobson bardzo dobrze wyreżuserowal ten film gratuluje mu tego
ja jestem katoliczką ale film mi sie nie podobał...może gibson właście po to go zrobił żebyśmy sobie tak zaciekle gadali..?????
ja jestem katoliczką ale film mi sie nie podobał...może gibson właście po to go zrobił żebyśmy sobie tak zaciekle gadali..?????
Hm.. Też jestem katoliczką, ale mi się podobał. Tylko nie wrzucałabym nikogo do piekła. Sam nie wiesz gdzie trafisz, a nie można kogoś wrzucać tam tylko dlatego, że ma inne zdanie niż Ty.
A jeśli jestes wierzący i zależy Ci, by ktoś tam nie trafił do "piekła" to pomodlij się za niego :)
ej ateisto , czy wierzący, nie wysilajcie sie na trzymanie wymuszonego szpanu , bo pachnie mi tu marnym ględzeniem dorastających dupków z niedzielnej szkółki źsredniej którym wydaje się że przeskoczą samego siebie , będąc wymoczkiem i nie trenując skoki.
Dekalog to cięzki , oj b.cięzki Krzyż.
nie oszukuj się ze jesteś ateista.
jesteś po prostu leniwym dupkiem , oszukującym siebie.
Boga i Wiarę czuje kazdy z nas, nawet Oleksy.
pewnie , ze łatwiej jest żyć / choć pozornie/ z teksterm na nosie róbta co chceta.
sprubuj potrenować , ale tak fest, a zobaczysz ze nie jesteś ateista.
głowa do góry kochany ,, dupku,, .
Po pierwsze, czym jest Dekalog? To bardzo ogólne zasady, które można rozumieć na różne sposoby (np. "nie zabijaj" jako nie odbieraj żadnego życie lub nie odbieraj życia żadnemu człowiekowi, albo nie odbieraj życia człowiekowi chyba, że on chce ci je odebrać itd). Więc dla każdego to inny krzyż.
Po drugie skąd ty tak wiesz, co czuje inny człowiek.
Po trzecie kultura dyskusji wymaga, aby nikogo nie wyzywać od dupków.
Powiedz mi gdzie nazwałem kogoś idiotą.
Nie lubię jak ktokolwiek obraża drugiego człowieka praktycznie bez powodu. Gdybyś nie zauważył to, gdy Sawa zaczął wyzywać katolików to też mu zwróciłem uwagę. Poza tym patrz na siebie nie na innych.
A co do tej strony to oprócz paru wypowiedzi ogólnie dyskusja odbywa się w miarę dobrze.
Sory, ale to nie było do Ciebie :-) I wiem, że nikogo nigdzie nie obraziłeś, przynajmniej w takim sensie jak robią to ci, którzy wprost piszą "ble.. ble.. ble.." Bo nie mogę powiedzieć, że nikogo nie obraziłeś, a nuż się zjawi ktoś i powie, Ej Ty obrażasz mnie tym a tym. Np. Nazywając kogoś katolikiem ;-)
Pozdrowiska z urwiska ;-)
Czym jest dekalog? 10 przykazaniami danymi nam od Boga. :-)
Wiem, pytanie retoryczne., ale chcialam coś napisać a propos "Nie zabijaj". Przyznac Ci rację i... Dodać swoje 2 grosze. :-) Nie koniecznie może chodzić o drugą osobę. Dotyczy to również samego siebie (palenie papierosów). Siebie też nie mamy zabijać. Może to ma tak być, takie małe niedomówienie ze strony Boga, aby każdy to po swojemu rzpatrzył, według własnego sumienia. Bo Bóg nikomu nie chce niczego na siłe narzucać, pisząc np. Nie zabijaj człowieka, a zwierzęta możesz.
A prospos zabijania w obronie własnej, to jest odruch człowieka. Bo mamy nikogo nie zabijać...
Pozdrawiam
PS
Ale przyznaj, super są 3 ostatnie przykazania, prawda? :-)
Tylko szkoda, że są łamane... :(
ej ateisto , czy wierzący, nie wysilajcie sie na trzymanie wymuszonego szpanu , bo pachnie mi tu marnym ględzeniem dorastających dupków z niedzielnej szkółki źsredniej którym wydaje się że przeskoczą samego siebie , będąc wymoczkiem i nie trenując skoki.
Dekalog to cięzki , oj b.cięzki Krzyż.
nie oszukuj się ze jesteś ateista.
jesteś po prostu leniwym dupkiem , oszukującym siebie.
Boga i Wiarę czuje kazdy z nas, nawet Oleksy.
pewnie , ze łatwiej jest żyć / choć pozornie/ z teksterm na nosie róbta co chceta.
sprubuj potrenować , ale tak fest, a zobaczysz ze nie jesteś ateista.
głowa do góry kochany ,, dupku,, .
Jak juz sama zauważyłaś ... emocje biora górę ... ech ich źródło ... to za wiele by o tym klikać .
Ale proszę nie przesadzj co do tego że w piekle jest fajnie.
Miałem nie-przyjemność chwile być w objeciach Sztana ... wiesz człowiek zaczyna momentalnie przypominać o Bogu !!!
P.S. jakaiekolwiek słowa krytyki względem Pasjii mają tylko jeden cel =
= zaprzeczyć temy wydażeniu że Bóg tak ukochał ludzi że oddał swego jedynego Syna na krwawą ofiare za nas .Pozdrawiam i życzę owocnych poszukiwań Prawdy.Mi to zajeło 13 lat błądzenia i wiem że było warto .
Moim zdaniem przesadą jest stwierdzenie, że "jakiekolwiek słowa krytyki względem Pasji mają tylko jeden cel = = zaprzeczyć temy wydażeniu że Bóg tak ukochał ludzi że oddał swego jedynego Syna na krwawą ofiare za nas". To po prostu film, który może się nie podobać lub podobać niezależnie od poglądów. Mam znajomą, która jest głęboko wierzącą katoliczką a Pasja jej się nie podobała jak i znajomego deistę, któremu się podobała. Dla mnie to bardzo dobry film (choć też mam kilka zastrzeżeń) i tyle.
Nie dla wszystkich Pasja to film jak każdy inny. I nie wszyscy oceniają Pasję jako film, ale to, co ona pokazała.
brawo Lech za uzycie slowa DEISTA-nareszcie...watpie by wszyscy "ateisci" ktorzy sie tu wypowiadali byli ateistami czesc z nich to pewnie deisci a to juz pewna roznica ale to tylko tak poza tematem... ogolnie to nie rozumiem calego zamieszania wokol tego filmu-mysle ze do tych wszystkich "dialogow"(pisze "dialogow" bo nie zawsze jest to inteligentna wymiana zdan jaka powinien byc prawdziwy dialog..:)) to chyba dlatego ze wiara chrzescijanska( nie tylko katolicka) jest po piewsze dosc powszechna po drugie owi chrzescijanie(nie wszyscy ma sie rozumiec ale wystarczy jednostka a rusza wszyscy =prawo tlumu:)wdaja sie w bezsensowne klotnie prowokowane przez wszelkiego rodzaju "buntownikow"...na szczescie w obecnych czsach nie dochodzi juz do kamienowania niewierzacych i na szzescie owi niewierzacy nie scigaja chrzescijan za to ze tamci wierza... poza tym b ciekawe jest to ze w niby katolickiej polsce owa "klotnia" jest tak powszechna-gdyby bylo tu tak wielu chrzescijan jak to ogolnie mowia statsy to chyba glosy tych niewierzacych nie bylyby tak powszechne-chyba,to tylko moja opinia... czy jestem wierzacym?ierze ze istnieje jakas sila ktora ruszyla maszyne ewolucji (czy jak tam nazwac proces powstawania swiata) ale owa sila chyba sie tak tym zmeczyla ze poszla spac na bardzo dlugo i poki co sie nie obudzila...czlowik od poczatkow swego istnienia zdany jest na siebie i jak widac dlugo juz nie pociagnie..:) taki filozoficzny wywod..:)
Cris
Wiesz, gdyby ta Polska była taka jaką ją niby pokazują czyli "katolicka" to byłoby tyle rozwodów? Nie. Dziś przeważa "wierzący, ale nie praktykujący", czyli choćby nie wierzący. Bo wiara to też praktykowanie, a nie ochrzcić do komunii i... gotowe. Katolik....
A jeżeli chodzi o statystyki. Daj sobie z nimi spokój, bo czy mnie się ktoś pyta o coś? 100 osób przepytają i już chcą mieć jakieś wyobrażenie o całym kraju. Niby ja wypijam ileśtam litrów alkoholu dziennie, a na prawdę jestem abstynentką. Więc jak to jest? Dlatego zapomnij o statystykach...
Pozdrawiam
Justyna
Niestety niedokońca jest tak jak napisałeś: "na szczescie w obecnych czsach nie dochodzi juz do kamienowania niewierzacych".
Wiele sekt utworzonych od różnych religii czy odłamów islamu jest nadal gotów mordować "niewiernych". Tak jak wielu komunistów jest gotów mordować wszelkich wierzących w coś poza nieomylnością tego ustroju.
Co do statystyk tak jak zauważyła Justyna nie można im zbytnio wierzyć. Chociażby dlatego że niektórzy ludzie sami się źle określają. Pozatym nawet wśród wierzących może być zaciekła kłótnia.
możecie sie wreszcie zmknąć......;( czy nikt nie widzi że tematy wiary nigdy nie znajdą porozumienia....pozatym to filmweb a nie strona raadio maryja....zlitujcie sie....nawet nie słyszałam nic o grze aktorów...przecież to film....zwykły film a we tu o religiach na świecie...oh come on!!!!
Nie do końca taki zwykły film. I to jest nie tylko moje zdanie. Ten film przedstawia coś, w co wielu wierzy, że miało miejsce.
Sorki, bo zapomniałam dodac. Co chcesz usłyszeć o grze aktorów? Nie widziałeś filmu? A ich gry przynajmniej ja nie mam zamiaru oceniać. Nie jestem specem z tej dziedziny.
halooooooo ale to jest strona poświęcona filmowiii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! matko no ....jak nie jesteś specem od tej dzidziny więć idz na radio maryja ....wnerwia mnie to....co z tego że wyraza ten film to co ludzie wierzą,,,,ja tez w to wierze....ale tego tak nie przezywam....bo wiere ma sie w sercu a nie na pokaz innym!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sam idz do radia ma-ryja.....
Właśnie piernicze o filmie, a ty zaś swoje.... Jak chcesz gadać o aktorach to idz na inny forum, tu sie gada o filmie, a nie o grze aktorów.....
Jak to????? "Nie do końca taki zwykły film." Właśnie o tej niezwykłości mówie!!!
Ech... zreszt ą. Ty i tak swoje... O aktorach bys tylko mówił. Dla mnie grali dobrze. Jeśli uważasz inaczej to nie pisz, bo... będzie kłótnia ;]
popierwsze :Mówiła...nie jestem on tylko ona,a co do aktorów to własnie podobała mi sie rola,szczególnie piłata...
Przepraszam za pomylenie płci, ale nie widzę Cię, a nick... No cóż, myślałam, ze jesteś facetem. Przepraszam
Widzisz, wiesz dlaczego przeszło się na temat religijny przy Pasji? Przeczytaj wypowiedź, od której wszystko się zaczęło. :-)
A tak na marginesie. Nie idzie mówic, że któryś aktor grał źle czy dobrze, mnie się wydaje, że każdy aktor chce grać jak najlepiej. Obrazamy ich mówiąc, że ten a tamten grał źle. On się stara, a że nie podoba sie niektórym ich gra. Cóż... są gusta i guściki.
I powiedziałabym, że rola Piłata mi sie podobała, ale że został dobrze zagrany. To taka mała różnica :-)
Nie rozumiem twojego rozgoryczenia. Na forum Pasji jest wiele drzewek, które próbują oceniać film (co prawda z roznym skutkiem, ale tak bywa). Po pierwsze nikt nie karze Ci tego czytać wiec o co chodzi? Po drugie to, że z jednego kamyczka powstała taka lawina głazów, można się tylko cieszyć i czerpać korzyści. Film jak każda dziedzina sztuki nie zamyka się w określonych granicach. To, że na forum udzielają się osoby o rozległej wiedzy (nie tylko filmowej) jest wręcz ukorowaniem celu dla którego powstają tego typu miejsca. Zresztą rzadko, a nawet bardzo rzadko zdarzają się na filmwebowych forach takie fascynujące i różnorodne wymiany poglądów, które pokazują jak ciekawym zjawiskiem jest każdy ("nawet najmniejszy kamyczek") człowiek.
Pozdrawiam
Samarytanin.
Jeżeli nie podoba ci się dyskusja na ciężkie i niewygodne tematy to ty się ucisz. Spróbuj może na forum filmu "Garfield".
napisze tylko tyle ze film jest przereklamowany i nudny... W sumie do Pupci, A któ chce to niech sie nim podnieca... Ja byłam na nim z ciekawości (bo wszyscy"katolicy" mówili jaki on nie jest wspaniały) i rozczarowałam sie.
I znów "wszyscy katolicy"... Aż sie niedobrze robi. Chciałam poinformować cie, ze o filmie dowiedziałam się od szatanisty. Dobrze widzisz, od satanisty, który się mnie zapytał czy słyszałam o filmie Pasja... Bo mi się recenzje podobały,,,