Takie tam wspominki z pokazu kinowego: wiele osób weszło na salę z torbami pop-cornu. Po seansie, przy wyjściu wyrzucali nietknięte porcje.
Może popcorn potrafi ukryć emocje:) No nie wiem, takie tam rozmyślania :). Ale nie dziwię się, bo film przepiękny i kibicuję Melowi w stworzeniu kontynuacji :)