Uwielbiam sadystyczne filmy !
i kompletnie nie rozumiem dlaczego ten film nie jest określony gatunkowo jako horror albo gore! I porada dla wielbicieli krwi i flaków - przewińcie, końcówka jest najlepsza!
Ale żałosny z ciebie kłamca. To co napisałem wyżej nie było już prymitywne. Naiwnie wierzyłeś że poddam się twojemu cudownemu wpływowi
Teoretyzując, wszystko jest atakiem
I taki jest Twój świat... "ciągłym atakiem"? Nic dziwnego, że masz taki zły charakter.
Tak... przyznaję: naiwnie wierzyłem, że się opamiętasz. Każdemu się zdarza.
Nie mam nic więcej do powiedzenia. Na więcej zaczepek reagować nie będę. Więcej niż być szczerym zrobić dla Ciebie nie mogłem.
Pozdrawiam
Jak zwykle nigdy nie trafiasz. Nie mam zamiaru ci opowiadać o "swoim świecie" czy co ty w ogóle masz na myśli? Co mnie obchodzi że masz coś w nosie? Btw. dla podłego człowieka podłość nie jest już negatywna, dla nerwowego stres nie jest stresem, dla agresywnego złość nie jest złością
Kolejne mądrości wyssane z palca. Wszystkich próbujesz pouczać... ale to ja oczywiście jestem zarozumiały. Jasne, Andrzejku ;)
Twoja złość jest dowodem na to, że zwykle trafiam. Moge się mylić w szczegółach. Ale każdy z łatwością może widzieć jak Ty się spinasz. Pocisz sie nad klawiaturą, aby tu udowodnić jakim jesteś twardzielem i kozakiem. Ale jesteś tylko żałosny. Sam o tym wiesz... dlatego się coraz bardziej nakręcasz.
Nie zależy mi na tym co tutaj kto o mnie myśli, w przeciwieństwie do ciebie. Jeśli kogoś pouczam to niezamierzenie, jeśli cokolwiek innego (złość i inne twoje zarzuty) to też niezamierzenie. Wynikają z tego nieporozumienia dość zabawne, ale co mnie to? Prawdą jest natomiast to że JESTEŚ zarozumiały, PODNIECASZ się tym co tutaj robisz i MASZ innych za idiotów, SIEBIE uważasz za mistrza, CHOWASZ się za fałszywą pokorą i znanymi mądrościami, UWIELBIASZ poskramiać innych i USTAWIAĆ wszystko wedle swojej woli.
Ty jesteś żałosny
Tak, tak, tak...
Ja piszę, że jesteś żałosny... na co Ty mi odpisujesz "jesteś żałosny". Ja piszę, że jesteś pyszałkiem... na co Ty mi piszesz, że to ja się wywyższam. I tak w kółko. Zieeeeeeew.
Twoje zarzuty są bez poparcia. Z Chryslerem miałem niejedną spinkę i niejedn raz mnie poniosło. To mistrz w irytowaniu ludzi. AAAAAAle miał on tyle zdrowego rozsądku, aby po jakimś czasie zrozumieć moje ironiczne gesty. Głupszym od niego byłem ja, gdyż cały czas uważałem, że to on jest śmiertelnie poważny. Więc 1 : 0 dla niego.
Aby to wreszcie dotarło do Twojej wypranej kwasami głowy: Ja nad nikim się nie wywyższam. Wszystkie moje słowa są pisane tonem ironicznym. Oczywiście tego nie rozumiesz, bo do Twojej prymitywnej mentalności nie dociera, że nie każda wymiana zdań musi być awanturą.
Doszliśmy do etapu, w którym gadka z Tobą już jest po prostu nudna a nawet niesmaczna. Nie będę się zniżał na ten poziom (tak, tak... znów sie wywyższam, bo nie chcę być takim chamem jak Ty... jasne).
Najpiękniejszą ripostą nie zmienisz tego kim jesteś. Zarozumialcem. Twoje wiadomości to nieustanne odwracanie kota ogonem. W tej np. stwierdzasz że moje zarzuty są "bez poparcia" żeby sprowadzić dyskusje do twojej debilnej wymiany pustych, fałszywych, ale wiarygodnych i elokwentnych zdań. Udajesz pokore wobec Chryslera, przecież i tak wyjdzie na to że ty wygrałeś. Ludzie docenią cie jeszcze bardziej. Tylko tego chcesz. Nie ćpam niczego, czego nie powiedziałbym o tobie, choć nie moge być tego pewien. Wywyższasz się nad wszystkimi. Nigdy bezpośrednio, oczywiście.
O jaki ty jesteś zarozumiały
To naprawdę śmieszne: zrobiłeś ze mnie superinteligentnego manipulatora. Dziękuję. Ale (niestety) mylisz się. Nawet gdybym chciał manipulować ludźmi to nie wiedziałbym jak się za ro zabrać.
Przypominasz mi Don Kiszota, który walczył z wiatrakami. Ale to jest chyba typowe dla ludzi Twojego pokroju: zamiast bić się z ludźmi, którzy są na Twoim poziomie umysłowym, Ty wolisz zaczepiać ludzi, o których wiesz, że nie są takimi chamami jak Ty i nie będę sie z Tobą lali po mordzie. Tacy Ci ustąpiął, bo nie chcą sie wdawać w bójkę (słowną albo fizyczną).
Ale wierz mi stary: kiedyś się na tym przejedziesz. Wspomnisz wtedy moje słowa (choć się oczywiście do tego nigdy nie przyznasz).
Twierdzisz, że jestem zarozumiały... wiesz co: zaczynasz mieć rację. Czuję lekką dumę, że nie jestem taki jak Ty.
Dziękuję za komplement. Ale mylisz się.
Wkręciłeś sobie, że jestem "inteligentniejszy niż większość ludzi" i że to "wykorzystuję".
Zresztą... tak się zastanawiam: jeśli ktoś jest inteligentny to nie wolno mu/jej to wykorzystywać? Czy ten ktoś miałby zakopać talara w ziemię?
Ciekawe... Według Ciebie ja "ukrywam" intencje. No dobra.
W takim razie mam takie oto pytanie: skąd Ty znasz moje intencje, skoro je "ukrywam"?
No właśnie... tak też myślałem.
W walce na pięsci byś górował. Ale tutaj na forum, gdzie liczą sie słowa i argumenty jesteś zerem.
Leszczu, to co ja napisałem już jest zarzutem wobec ciebie. Więc to ja miałem nadzieje że jakoś spróbujesz się wytłumaczyć i to ja się zawiodłem bo kolejny raz puszczasz zasłone dymną i odwracasz kota ogonem gdy stawia ci się prawdziwe zarzuty
Dobra stary, miałem szczerą nadzieję, że jakoś da się z Tobą rozmawiać. Ale myliłem się. Jesteś odpadem i robisz z forum szambo. Możesz być dumny z siebie, bo mam dość tej prymitywnej gadki z Tobą.
Tak jakbym Ci odstąpił miejsce w busie tak Ci również ustępuje tutaj. Nie ma sensu gadać z kimś, kto tylko szuka afery.
Szkoda mi tylko czasu, którego zmarnowałem, aby przemówić do Twojego rozsądku. Może Chrysler będzie miał ochotę się Tobą użerać. Ale wątpię... pewnie i tutaj będzie sprytniejszy ode mnie i Cię po prostu zignoruje (tak, tak... znów się wywyższam... wiem)
Nie... Ty zobaczysz!Hahaha!
(Boże drogi, co za debil z Ciebie! Reagujesz na każdy mój post jak pies pawłowski. Nie do wiary)
Ja uprzedzam fakty. Jak na filmie który się już zna. Mówie ci że będziesz kolejną ofiarą bo ten psychopata nie lubi zarozumiałych bufonów którzy mają wszystkich za głupców i chowają się za fałszywą pokorą wobec nich
No i kto tu pragnie manipulować, co? I znowu te groźby... ach, ach... jak słodko ;)
Hau Hau ;D
Ja nie uchylam się od odpowiedzi na pytania i nie odwracam kota ogonem w żałosny sposób
A przepraszam, czy Ty nie pisałeś ok. godziny temu, że Chrysler ma sie zamknąć? Czyli to Ty tutaj wyznaczasz ludziom czas mówienia oraz milczenia, tak?
Aha... ale to JA się oczywiście wywyższam :):):):):):):)
Nie sądze by świadczyła o słabości charakteru. O słabości charakteru świadczy elastyczne zmienianie się zależnie od otoczenia
To akurat świadczy o sile, kiedy człowiek szczerze szuka prawdy i jest otwarty na inne zdania. Nie wstydzę się zmieniać swojego zdania i być zatem "elastyczny". Na tym polega moja siła, którą mi (jak widać) strasznie zazdrościsz.
I nigdy nie osiągniesz, bo jesteś skończonym debilem ;)
Cofam wszystkie teksty o Twojej inteligencji. Debil, debil i jeszcze raz debil. Jesteś pośmiewiskiem tego forum.
Żałuję tylko, że tyle czasu poświęciłem debilowi.
"Ty jesteś bufonem" - "Nie, to Ty jesteś bufonem" - "Nie. Ty!" - "Nie, nie, Ty!"... Haha!
Nawet nie widzisz jakim jesteś żałosnym palantem.
Reagujesz jak pies pawłowski.