"Patriota" to film bardzo ciekawy ze wspaniałymi krajobrazami i scenami batalistycznymi. Podczas filmu krew leje się strumieniami a okrucieństwo jest powszechne zwłaszcza ze strony Anglików. Benjamin to bohater moralnie jednoznaczny tak jak i wszyscy pozostali, co jest uproszczeniem jakie amerykańskie kino bardzo lubi. Podczas gdy wszyscy idą na wojnę nasz bohater zachowuje się jak przykładny ojciec rodziny a do walki zmusza go dopiero chęć zemsty, która PATRIOTYCZNYM odruchem na pewno nie jest. Dopiero w trakcie partyzanckich akcji Benjamin przechodzi przemianę i zostaje tytułowym "Patriotą". Patos jest tutaj wszechobecny a film wszedł na amerykańskie ekrany podczas DNIA NIEPODLEGŁOŚCI. Typowe dla amerykanów, ale mi to wcale nie przeszkadza tak bardzo jak krytykom tego świetnego filmu. Z czystym sumieniem można polecić "Patriotę" widzom lubiącym dopracowane sceny batalistyczne. Dodatkowym atutem filmu jest odrobina humoru.