PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32388}

Pewnego razu w Meksyku: Desperado 2

Once Upon a Time in Mexico
2003
6,2 71 tys. ocen
6,2 10 1 70579
4,8 22 krytyków
Pewnego razu w Meksyku: Desperado 2
powrót do forum filmu Pewnego razu w Meksyku: Desperado 2

Ludziska to nie jest druga część Desperado ;] El Mariachi też nie był powiązany z żadną z tych części. Łączy je jedynie postać "El" nie można tych filmów traktować jako kontynuacji czy też części powiązanych jakąkolwiek chronologią ;]

ocenił(a) film na 6
wloczykij_6

Powiedział, co wiedział...
Film ten JEST kontynuacją filmu Desperado, czy tego chcesz, czy nie.

ocenił(a) film na 4
p4welo

a desperado jednak jest kantynuacja el maiachi !

ocenił(a) film na 7
jausher

Mówicie tak na podstawie czego ? Postaci El ? heh Tak się składa że ani jeden film nie posiada wspólnego wątku więc to już wyklucza kontynuację ;] Po 2 Gdzie macie w oryginalnym Tytule Desperado 2 Lub El Mariachi 2 ? Po prostu Postać ta wydaje się być lubianym przez Rodruigeza Archetypem ;]

wloczykij_6

"Gdzie macie w oryginalnym Tytule Desperado 2?" trochę dziwne pytanie, ale wystarczy spojrzeć w górę i wszystko wiesz. Tytuł "Pewnego razu w Meksyku: Desperado 2". I jak oglądałam jedynkę to w dwójce jakoś dostrzegłam wspólne wątki, ale cóż...

ocenił(a) film na 5
Wampiratka

Autorowi tematu chodziło zapewne o oryginalny tytuł, czyli "Once upon in Mexico" i fakt, że nie ma w nim podtytułu "Desperado 2", który z niewiadomych powodów (marketing?) nadali polscy dystrybutorzy tego filmu, czy kto się zajmuje tłumaczeniami tytułów.

ocenił(a) film na 7
martamar16

Martamar dzięki Ci ! Przywracasz mi wiarę w Polski intelektualizm ;]

To chyba oczywiste że kiedy pisze oryginalny to mam na myśli amerykański tytuł :P

BTW Sam Rodruigez powiedział że nakręcił "El Mariachi" po to żeby poćwiczyć...

A fabuła Desperado nie ma za wiele wspólnego z "Once Upon..." za bardzo sugerujecie się polskim tytułem, a raczej podtytułem ;]

wloczykij_6

Dla mnie "Once upon a time in Mexico" jest jak najbardziej kontynuacją przeboju z 1995 roku. W drugiej części dowiadujemy się o losach Caroliny - o tym, że została zamordowana wraz z córką. Do tego w drugiej części pojawiają się cztery postaci z pierwszego "Desperado". Jedną z nich jest barman, który w pierwszej części dostał od El Mariachi w oko i dlatego w "Once upon a time in Mexico" nosi przepaskę. Drugą jest mężczyzna uratowany w dzieciństwie przez El Mariachi - w tej roli zagrał ktoś sławny i śpiewający ;) Trzecia postać - sam El Mariachi a czwarta to "nożownik" tyle, że nie wiem co on tu robi, bo go w pierwszej części zabili - może zmartwychwstał?

ocenił(a) film na 6
koa222

Dokładnie, chyba nie zrozumiałeś filmu, Włóczykiju. Bo w "Pewnego razu..." El grany przez banderasa wyraźnie wspomina, że zabił swego brata, co oczywiście działo się w pierwszej części. Do tego trzeba dodać postać głównego bohatera i Caroliny.

A wspomnienia El to przestrzeń między dwoma filmami - Desperado i Desperado 2

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
p4welo

Bodajże ten z opaską mówił że nigdy nie spotkał EL osobiście ;] (Pozatym w Desperado Barman umrał na 100% ;])

Po 2 postać grana przez Danny'ego Trejo (chyba tak sie pisze :P)

Po 3 Boski Enruique to nie jest ten chłopiec z Desperado (skąd wogóle ten pomysł ?)

Po 4 Zabicie Brata hmmm to mocny argument jednakże można uważać "Once Upon..." nie za kontynuacje ale za inną historię z "El" w roli głównej. Możecie mnie nazwać upartym ale ja nigdy nie będe traktował tego filmu jako kontynuację Desperado :P

wloczykij_6

1.Mi też się wydawało, że barman umarł. "Ożywili" go dla potrzeb drugiej części;)Nie pamiętam dokładnie czy mówił, że nie spotkał nigdy osobiście El Mariachi ale mogło to być spowodowane kilkoma faktami - zatajał pewne informacje w obawie przed El Mariachi, lub kula, którą dostał w oko poczyniła spustoszenia w jego mózgu pozbawiając go pamięci o tamtych przeżyciach ;D A tak w ogóle to niby dlaczego miałby nie przeżyć ? Może dostał w oko w taki sposób, że nie pozostawiło to uszczerbku na jego życiu?
2.Danny Trejo jest tu dla mnie również zagadką jak dla innych.
3. Aniby dlaczego postać grana przez Enrique nie miałaby być tamtym chłopcem, którego zaniósł do szpitala w pierwszej części? Jego wiek by się zgadzał. Przemawia za tym jeszcze fakt, że jako mały chłopiec chciał, żeby El Mariachi nauczył go grać a potem sam został muzykiem. I właśnie w drugiej części El Mariachi zwraca się po pomoc do serdecznego przyjaciela, który 'dziwnym' sposobem okazuje się być również muzykiem :)

ocenił(a) film na 6
wloczykij_6

Kurcze, nie pamiętam już tak dobrze Desperado, więc nie mogę się sprzeczać o takie szczegóły... Ale dla mnie to było oczywiste, że to kontynuacja. Nie miałem wątpliwości...
To się jeszcze spytam: Jak w Desperado El poznał bohaterkę graną przez Hayek?

ocenił(a) film na 6
wloczykij_6

"Najnowszy film Roberta Rodrigueza, w którym Antonio Banderas ponownie wciela się w rolę El Mariachi, znaną z "Desperado".

El Mariachi stawia czoła meksykańskiemu królowi narkotyków, który planuje zamach na prezydenta Meksyku oraz skorumpowanemu agentowi FBI.

Słynny, siejący postrach i zniszczenie mściciel, podróżujący z podręcznym arsenałem w futerale od gitary, odkąd przeżył osobistą tragedię, żyje w odosobnieniu. Odnajduje go skorumpowany agent CIA, Sands. El Mariachi miałby udaremnić zamach na prezydenta Meksyku. To Barrillo, złowrogi narkotykowy baron, uknuł morderczy plan. El Mariachi przystaje na propozycję agenta..." (źródło: film.wp.pl

Zwróć uwagę na pierwszy akapit: "...ponownie wciela się w rolę El Mariachi, znaną z "Desperado".

=================================

"Desperado - amerykańsko-meksykański film fabularny w reżyserii Roberta Rodrigueza z 1995 roku. Druga część tzw. trylogii meksykańskiej lub "Trylogii Mariachi" Roberta Rodrigueza, na którą składają się:

* El Mariachi (1992)
* Desperado (1995)
* Once Upon a Time in Mexico (2003)

Opowiada ona o dalszych losach ulicznego grajka meksykańskiego El Mariachiego (Antonio Banderas), który po zamordowaniu jego żony przez ludzi bossa narkotykowego Bucho (Joaquim de Almeida) mającego wielkie wpływy w metropoliach Meksyku wypowiada gangowi krwawą zemstę. Ubrany na czarno bohater nosi w futerale na gitarę magazyn różnych broni, przeważnie pistoletów i karabinów. Posługuje się nią zawodowo, wywołując bardzo brutalną i krwawą walkę z mafiosami Bucho, wychodząc z budynków wcześniej nimi wypełnionymi z dymiącą spluwą i pozostawianymi za sobą trupami. Później zyskuje nieoczekiwane wsparcie właścicielki miejskiej księgarni - Caroliny (Salma Hayek)." (źródło: wikipedia)

Tutaj zwróć uwagę na fragment: "Później zyskuje nieoczekiwane wsparcie właścicielki miejskiej księgarni - Caroliny" - czyżby Salma grała w obu filmach tę samą Carolinę, kochankę dwóch różnych Mariachi?

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
p4welo

Właśnie - "Trylogii" Nie koniecznie powiązanej faktami ;] Łączy je postać Mariachiego ;] I ino tyle ;]

Rodruigez podobnie jak i Tarantino mają swoich ulubionych aktorów którymi obasadzają często rolę w różnych filmach ;]

Zgadzam się że opisują historię tego samego archetypu bohatera - nie tego samego bohatera....To tak jakby była legenda o jednym kolesiu i zarazem niejednym kolesiu ;] Ciężko mi to wyjaśnić łopatologicznie :D

Pozatym zauważ jak Hayek napieprzała w drugiej części :P W jedynce jej postać nie była zbyt dobra w walce :P

Koa - obejrzałem Desperado kolejny raz i powiem tyle - Barman dostaje Head-Shota (kulę w łeb ;]) więc wątpie żeby przeżył ;]

Pozdrawiam

wloczykij_6

Desperado to kontynuacja El mariachi: Banderas tłumaczy ze zabili mu dziewczyne i przestrzelili dlon (widac to tez w scenie gdy gra koncert). scena ta jest identyczna jak ta z finału el mariachi (graja tam nawet ci sami aktorzy, z wyjatkiem banderasa oczywiscie).
Rowniez fabula jest kontynuacja zemsty z El mariachi - zabil jednego gangstera, ale to nie on byl przywodca gangu wiec "drazy temat dalej"

wloczykij_6

Chyba rozumiem, o co Ci chodzi Włóczykiju - że te dwa filmy są jakby od siebie niezależne. Jest rochę racji w tym, że barman po takim celnym strzale w głowę nie byłby już wśród żywych, a normalny człowiek na pewno ;) Jednak nie można zarzucić tej drugiej części, że momentami stanowi sequel pierwszej. Jednak zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - jeśli dobrze pamiętam, to Carolina została zabita przez generała Marqueza bo był o nią zazdrosny. Kiedy więc Marquez i Carolina poznali się? Tłumaczę to sobie, że musiało to być jeszcze zanim spotkała El Mariachi i przed tym jak zaczął się do niej 'zalecać' brat El Mariachi (lub poznali się zaraz po pierwszej części).
Póżniej Marquez spuścił trochę z tonu i znowu zaczął do niej uderzać :)

A co do "napieprzania" w drugiej części przez Salmę Hayek - to musiał ją tak wyszkolić El Mariachi - ćwiczenie czyni mistrza :)

ocenił(a) film na 3
wloczykij_6

Uczepili się tego Marina i Trejo. Przecież to nie pierwszy taki zabieg w filmach Rodrigueza, Marin zagrał choćby 3 role w "Od Zmierzchu do Świtu", zaś u niejakiego Tarantino w "Kill Bill'u" podwójne role grali Michael Parks i Chia Hui Liu - czy przez to KB2 nie mozna nazwać sequelem KB?

A co do rzucajacej nożami Salmy - przecież to było wszystko jedynie opiwiastka barmana, do tego sporo przesadzoną (coś a la "2-metrowy Meksykanin z pierwszej części ;] )

"El Mariachi" co prawda nie widziałem, ale jak dla mnie sprawa czy "Once...." jest sequelem czy nie, jest dość oczywista.

ocenił(a) film na 6
Kalafiores

Racja, chyba niepotrzebnie czepiasz się takich szczegółów.
Moim zdaniem bardziej rażące było to, że żadna kula nie sięgała El... ;)

ocenił(a) film na 9
wloczykij_6

"Pewnego..." jest kontynuacją Desperado. El wspimina że zabił brata, na prawej ręce ma opaskę (lub coś w tym rodzaju) po tym jak przestrzelili mu ręke, barman nic nie mówi że go nigdy nie spotkał, a jest to z pewnością barman z Desperado. Po takim trafieniu w głowę można przezyć tylko że traci się oko. Mogło to uczynić spustoszenie w jego mózgu i nie pamięta tamtych wydarzeń bo mówi że usłyszał o nim podczas masakry w kartelu Barillo. Postać grana przez Danego Trejo nie ma tu nic do rzeczy. Rola Cucuya była przeznaczena pierwotnie dla tarantino. Nie wiem czy Lorenzo to chłopak którego El uratował w I części, ale można tak przypuszczać. Salma Hayek gra Carolinę - właścicielkę księgarni z pierwszej częsci. Marquez zabił ją a także jej córkę którą miała z El. To chyba dośc argumentów aby zgodzić się z faktem że "Pewnego razu w Meksyku. Desperado 2" jest kontynuacją filmu Roberta Rodrigueza z 1995 roku pt.: "Desperado"

ocenił(a) film na 1
wloczykij_6

O czym wy w ogóle dyskutujecie - przeciez ten film jest tak beznadziejny że głowa boli.

Poprzednie części były całkiem w porządku (nie wazne czy nazwac to kontynuacją czy nie) Nawet taki trening jak el mariachi dało sie obejrzeć ale, Desperado był całkiem fajny - ale Once upon.... totalne rozczarowanie