Nie, nie dam się. Obejrzałem raz, odczekałem 2 miesiące włączyłem ponownie i nie kupił i nie kupi mnie tym filmem Quentin. Jak zostać recenzentem wie ktoś? Mam wrażanie że boją się swojich opinii wyrażać a ich recki poprzedzone wnikliwym śledzenie recenzji z premier w wczesniejszych krajach. To jakby redaktor chciał by...
więcejBardzo mi przykro, ale tylko jedna typowo-tarantinowska scena mi po prostu nie wystarcza. W mojej opinii jest to tylko film o ludziach kina kierowany do innych ludzi kina. Wygląda jakby Quentin zapominał o tym co fani najbardziej lubią w jego filmach. Mam też wrażenie, że zbyt dużo wątków jest tu upchniętych. Wydaje mi...
więcejDo obejrzenia filmu podchodziłem z wielkim oczekiwaniem biorąc pod uwagę pompatyczne recenzje krytyków po obu stronach Atlantyku. To co obejrzałem nie pozostawiło mnie niestety z jakąkolwiek refleksją, którą warto by było drążyć. Owszem, na uwagę zasługuje klimat lat sześćdziesiątych oraz dopełniający go soundtrack....
więcej
To się nigdy nie udawało.
Ja wiem, że ludzie filmu mają pokusę kręcić filmy o swoim zawodzie, i być może są ludzie którym się to podoba, ale mnie osobiście nudzi nieprawdopodobnie.
Choć lubię spokojną narrację Jackie Brown.
Klimatyczny z wieloma anegdotami i nawiązaniami jeden z tych filmów które się po prostu dobrze ogląda
Film bez fabuły. Lubię filmy tarantino ale ten to jakieś nieporozumienie. Oprócz pięknie skonstruowanych scen, sposobu ich filmowania i muzyki nie ma czego szukać w tej produkcji.
Jedno z największych odcięć kuponu w historii kina. Nazwiska, nazwiska, nazwiska i... dalej nic. Gdyby nie one nikt by na to 'dzieło' nie zwrócił uwagi. Na plus tylko ładne (choć jak to u T. przerysowane) obrazki Ameryki lat 60/70 (moda, auta, przedmioty) i B. Pitt, który w tym wszystkim wypada najbardziej naturalnie....
więcejfilm bez wyrazu, obejrzałam, ale dla Brada Pia, też cienki w tym filmie, tak jak ktoś napisał, film o niczuym, nie polecam
za niska ocena, film znakomicie przenosi w lata 70 w wydarzenia które miały miejsce, a sceny niby przeciągnięte których nawet nie odczułem były świetną grą aktorów. Nie wiem jakim cudem nienawistna ósemka może mieć tak wysokie oceny bo tam to dopiero jest nudna dłużyzna.
Za mało Tarantino w Tarantino. Za to końcówka już w stylu mistrza. Ogólnie film naprawdę dobry. Niezla rozrywką gwarantowaną. Niby nic się nie dzieje....a jednak... 8/10.
Nie dziwię się, że pies Brandy dostał Psią Palmę. Jego rola bardzo mi się podobała.
Całkiem nieźle mogę również ocenić grę Brada Pitta oraz końcową scenę akcji. I na tym pozytywy się kończą.
Gra aktorska DiCaprio mnie zawiodła, scenariusz mnie zawiódł, długość filmu mnie zawiodła.
Gdyby czas trwania filmu skrócić...
Końcowa scena z Bradem to jest po prostu mój fetysz, statyka i refleks w połączeniu z erotycznym upojeniem i komedią slaszerem. Nic się nie dzieje przez cały wstęp aż do końca filmu, a później okazuje się, że to był seks. Geniusz. A ten co grał Bruca Lee, to już jest legendą, bo okazal się bardziej przekonujący niż sam...
więcej
Jest specyficzny jak filmy Tarantino i chyba bym musiał jescze raz go zobaczyć żeby wszystko zrozumieć. Dziwny też jak dla mnie koniec. Rewelacji nie ma ale można zobaczyć
Tarantino dojrzewa jako reżyser i zaczyna uczyć się od innych.
To dobrze świadczy o reżyserze.
Jak zwykle jest to bajka dla dużych chłopczyków, ale jednak robi się już znacznie lepiej.
Nie napiszę nic nt. odniesienia do rzeczywistości ponieważ byłoby to jałowe. To w dalszym ciągu jest ,,Pulp fiction".
Kilka...
Oglądnąłem cały film i jakoś nadal nie wiem co pewnego razu zdarzyło się w tym hollywood...
Jako plusy filmu to wymieniłbym tylko: fajne nawiązanie do znanych postaci (Polański, Bruce Lee), trzymającą w napięciu końcówkę (dreszczyk powiązania z życiorysem Polańskiego - to Tarantinowi wyszło), głównych aktorów, ze dwie...