Ten film jest po prostu źle zrobiony i na nic tu nie zda się obrona w postaci dobrej scenografii, klimatu, muzyki albo strojów, bo te wraz z grą aktorską sa rzeczywiście nienaganne lecz nie przekłada się to na film będący po prostu zlepkiem wielu bardziej lub mniej nudnych scen.
Fanboye Tarantino i widzowie z...
Jak w tytule. Chyba potrzebuję czasu albo kolejnego seansu, żeby się ustosunkować. Chociaż w sumie film fajnie się oglądało. Za to Rafał Zawierucha... Pamiętam wywiad z gościem, w którym się rozpływał nad pracą z Tarantino. Że się przygotowywał, że czytał, że z kimś rozmawiał. A tu oglądam film i... Roman nie odzywa...
więcejByłam na tym filmie wczoraj, często chodzę do kina, ale takich flaków to ja dawno nie widziałam. Ten film jest o wszystkim i o niczym. Stracone 3 h z życia. Reżyser miał fantazję robiąc ten film, chyba tylko dla wysublimowanych widzów.
Przez pierwsze 2h jest doslownie 5 ciekawych minut. Reszta to poprostu nuda !!! Jezdzenie samochodem, gadanie o glupotach, ciezko w ogole po 1,5h filmu powiedziec o czym on jest. Bo naprawde nic sie cholera nie dzieje !!!! Koncowka smieszna, kilka dobrych zartow i finito. Zmarnowane ponad 2h w kinie. Nie polecam,...
Tarantino nie jest intelektualistą i niespecjalnie potrafi czymkolwiek zapełnić w gruncie nudne sceny. Akcja tak jakby jej i nie było, ale i same sceny są po prostu nudne. Dygresje, które doskonale potrafią urozmaicić konwencjonalną fabułę, windując ją na poziom nowej jakości, same w sobie nie są jednak nośnikiem...
Dziwne trochę to było. A sam film mega słaby. Przed kompletną klęską ratuje go chyba tylko wybitny soundtrack i klimat LA lat 60. Pitt też na plus. DiCaprio stara się, stara, ale coś mu nie wychodzi. Przed filmem mówiłem, że z taką fabułą i obsadą nie da się tego spier**pić - cóż, QT znowu udowadnia, że się...
Oszukany... Quentin mimo ukochanych Kill Billi już dawno powinien odejść na emeryturę. Film to hołd dla kina jednocześnie jak Martinowska gra o tron zabawa z głupiego widzą. Nie iść, nie dorzucać do puszki.
dla mnie najgorszy film Tarantino.film bez fabuly,jedynie Dicaprio trzyma uwage (Pitt mniej),bo dluzyzny i nudy.