Film do obejrzenia na jeden raz, jako wypełnienie wolnego czasu. Nic specjalnego. Dodam że nie jestem fanem serii i na film trafiłem przypadkiem. Z prawdziwego horroru rzeczywiście jest tu niewiele. Chociaż trzeba przyznać że poprowadzenie intrygi całkiem interesujące. Niestety zauważyłem że czas płynie szybko i aktor grający głównego negatywnego bohatera niedawno jeszcze w filmach grał nastolatka, jak pamiętam. W tym filmie gra starszego pana z siwą brodą. No cóż, czas nie oszczędza nikogo. Co do gry aktorskiej nie będę się wypowiadał, bo nie ma o czym mówić. Natomiast moją uwagę zwróciła muzyka. Miałem wrażenie że nawiązuje do filmów z lat 80. Ogólnie film można obejrzeć, ale bez specjalnych oczekiwań.