Raczej z tego zrobią trylogię. Nie pamiętam kto, ale jeden z aktorów przyznał że ma podpisaną umowę na 2 kolejne filmy z tego uniwersum. Pierwsze donosy mówią, że film jest hitem kasowym więc zarobi na siebie.

Był to Matthew Lillard (Steve/William), słyszałem o tym, jednak nie zapędzałbym się na stwierdzenie, że trylogia. Oczywiście, że jest to bardzo możliwe, jednak moim zdaniem wszystko zależy od losów sequelu.

Jestem fanem a film mi się nie podobał xD zrozumcie, że każdy ma inny gust i zupełnie inne oczekiwania. Sama grałam w grę jak tylko wyszła i było na nią duże bum. Czekałam lata na film, a dostałam średniaka, który więcej razy wykręcił mnie z zażenowania niż wystraszył.

Thissss

Według mnie muszę się zgodzić z d_habryka
Jest to film, który dla fanów serii jest swoistym podziękowaniem za wierność i miłość do serii FNAF. Jest tam dużo smaczków, które da się wychwycić i zrozumieć jeżeli wie się o co biega w całym tym uniwersum.
Ja jako osoba, która fanem nie jest - mogę powiedzieć wprost , że fabułę i wszystko o co chodzi w Five nights at Freddy znam dzięki moim znajomym, którzy mają na tym punkcie totalnego bzika. Zaś film oglądałam z dużym zaciekawieniem i momentami potrafiłam wczuć się w fabułę film równie mocno co zaangażowani fani.
Zaś jeżeli chodzi o osoby, które poszły na film, a z serią nie miały nigdy żadnej styczności i wiedzy na ten temat może to być sporo za dużo jak na pierwszy raz - bo potem dowiadując się o co w tym wszystkim chodzi można się nabawić sporego miszmaszu w głowie.
Jednak podsumowywujący - nie rozumiem tylu negatywnych opinii, film jest na prawdę dobry, nie przesadzony, nie ma w nim zbędnych rzeczy, które mogły by być swoistymi zapchaj dziurami na brak pomysłu na fabułę. Jedyne co przychodzi mi do głowy dlaczego ludzie są rozczarowani to, to że oczekiwali większego rozlewu krwi ma ekranie, mimo że jak mówi sama kategoria jest to Horror/Komedia

No tak tylko, że jak dla mnie to ani horror, ani komedia. Nie znam tego uniwersum ani gry. Dopiero dziś na forum się dowiedziałem, że film powstał na podstawie gry. Poszedłem, bo zaciekawił mnie zwiastun, ale film jak dla mnie słaby. Bo właśnie nie wiadomo czym w końcu ma być.. Jeśli jest adaptacja gry to może oceniał bym inaczej gdybym ją znał. Na pewno jednak jest to sukces kasowy, bo pierwszy raz od dawna musiałem przełożyć wizytę w kinie, bo na sali nie było miejsc. Poza tym mimo wszystko jakies elementy horroru były, więc nie rozumiem rodziców przychodzących na taki film z dziećmi.

No właśnie i o to mi chodziło. Jako osoba, która nie miała z tym styczności to film będzie totalną klapą, dopiero później jak się w tym zakręcisz to dopiero zacznie nabierać sensu