Moim zdaniem adaptacja bardzo w stylu scotta. Tu powaga powaga i nagle absolutny cringe. BB wkurzający jak zawsze! Film ewidentnie planowany jako trylogia widać to bardzo, ale mimo wszystko twórcy nie potrafili się zdecydować ile elementów z świata FNAF powinno być w pierwszym filmie. Przez pierwsze 20 min dzieje się nie wiele po to by zacząć rzucać w widza mięskiem za mięskiem. Jednakże jestem naprawdę miło zaskoczona. Nie tego się spodziewałam, ale to co dostałam jest naprawdę dobre! Spojrzenie na grę z trochę innej strony. Liczę że kontynuacja/trylogia będzie, gdyż film jest w tym stanie dla mnie niekompletny. Moja ocena to 8/10.