PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=739524}

Pięć koszmarnych nocy

Five Nights at Freddy's
5,8 12 367
ocen
5,8 10 1 12367
4,2 10
ocen krytyków
Pięć koszmarnych nocy
powrót do forum filmu Pięć koszmarnych nocy

Jak w temacie, film do obejrzenia bez zastanawiania się co tam się tak naprawdę odstawia.
Same roboty były ok, dobrze przedstawione wzgl gry - wszak nie grałem, ale niejednokrotnie widziałem, chociaż na miejscu dzieci bałbym się tego lisa z hakiem.

Za rolę Mathew Lillarda dodatkowy plus.

Jednakże to co dzieje się w scenariuszu tego filmu to są dopiero jaja.
Najbardziej rozwalił mnie fakt iż te typki rozwaliły pomieszczenie za dnia i oczywiście winę zwalono na naszego stróża bo "nie dopełnił obowiązków".
Jak można oskarżyć kogoś o niedopełnienie obowiązków skoro oni włamali się za dnia, skoro nikt tego w dzień nie pilnuje... co za bezsens.
Wgl dlaczego ochrona jest tam tylko w nocy skoro za dnia lokal nie funkcjonuje. To po cholerę połowiczna ochrona - pełni służbę tylko po zmierzchu - wtedy to trzeba pilnować , żeby nikt się nie włamał, a za dnia je.bać, niech się włamują.
Bo co, bo dzień ? bo w dzień nikt się nie włamie bo jest widno ? To nie jest odp, a jeśli jest, to baaaardzo naciągana.
Następnie, nasz bohater zaczyna sprzątać demolkę, zamiata szkło itp - ok to jest logiczne. Tylko zaraz potem bierze mop i myje podłogi .
Po jaką chole.rę ? Po co on myje podłogi w opuszczonym lokalu pełnym brudu i kurzu ? Kto to wgl pisał ?
No i motyw brata i siostry - wpierw myślałem, że to jego córka jest, bo różnica pomiędzy nimi znaczna. On ile może mieć ? plus minus 30 na oko.
Ona ? z 10 bym powiedział.
Potem Mike - czy jak mu tam było - wyjaśnia, że opiekuje się siostrą bo ich matka umarła - ok logiczne - a ojciec "nie umiał sobie poradzić PO stracie syna".
Mocne słowa, co mogą więc znaczyć ? Czy opuścił rodzinę bo cierpiał po stracie syna ? Nie brzmi to wiarygodnie, bardziej tego typu słowa pasują do samobójstwa.
Nie jest to wyjaśnione, ale przyjmijmy że tak było, bo słowa mocno o tym świadczą.
A więc Mike miał 12 lat, jego na oko osmioletni brat został porwany. Ojciec nie umiał sobie poradzić po stracie syna i tak sobie żył jeszcze 10 lat w przepełniającym żalu, po czym zrobił nowe dziecko (tę dziewczynkę) bo widocznie chwilowo mu przeszło, ale po jej urodzeniu miał nawrót depresji i się .. no coś tam, powiedzmy zabił.
Ok jest to mocna rozkmina, nie to co nielogiczna scena z napadem, no ale co kto lubi.

Scenarzyście to ja już nie dałbym nawet napisać trailera nowego odcinku M jak Miłość bo jest chyba trochę nie tego...

ogólnie prosty film do obejrzenia, 5/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones