Czy czerwone oczy animotroników naprawdę odbierają im złowieszczego uroku ze źródłowych gier?
Czy film to zmieni z powodu rozgoryczenia fanów? (jak miało to miejsce w przypadku pierwszej wersji Jeża Sonica live-action)
Są troche bardziej bekowe bo faktycznie mogą się kojarzyć z ujaraniem ale czy actually odbiera im "złowieszczego uroku", to jako (prawie) weteran bym nie powiedział
W oryginalnych grach animatrony sprawiały zawsze wrażenie mało ruchawych i nie-ekspresywnych co kontrastowało z tym jak nagle wykonywały ataki. W filmie to raczej nie będzie grać takiej roli, sekwencji czystej akcji pewnie będzie więcej nie wspominając o prawdopodobnym nawiązywaniu kontaktu z nawiedzającymi je duchami. To, plus wykonawca animatroników mógł po prostu chcieć pokazać jak największą klasę czyniąc je jak najbardziej ekspresywnymi. Z mojej strony roboty wyglądają po prostu na nieco bardziej nowoczesne, czy nawet po prostu nieco inne, ale czy od razu mniej straszne