jestem fanką fnaf od 2016 i byłam BARDZO podekscytowana tym filmem, bo odkąd pamietam na niego czekałam, ale zawiodłam się I TO BARDZO
po prostu od zawsze widziałam fnaf jako horror i oglądając to czułam tylko żenadę i nadzieję na to że może będzie jakaś scena, która spowoduje że przynajmniej nie będę tego w jakimś stopniu tak nienawidzić
już nawet nie chodzi o to że film nie był straszny, ale też o to że wszystko tam było jakieś randomowe i kompletnie z dupy, wszystko się działo za szybko i większość wątków nie została wyjaśniona, nawet tych ważnych, jak nie wszytkich, a to co się tam działo było po prostu dziwne i się bardziej czułam jakbym oglądała bajke disneya
już odkąd widziałam trailery to miałam złe nastawienie do tego ale i tak byłam podekscytowana, cały film był bardzo mylący i nie dało się powiedzieć co się w ogóle dzieję, to trochę wyglądało tak jakby próbowali zrobić ten film taki tajemniczy jak lore fnaf w pierwszych grach ale coś im bardzo nie pykło i wyszedł po prostu jakiś cyrk
patrząc na to nawet nie próbowałam połączyć tego z lore fnafa bo to było by po prostu bez sensu
naprawę już jakiś slasher byłby lepszy, typu horroru "Banana Split" gdzie animatroniki po prostu mordowały każdego na ich drodzę, ale to też by było do dupy
jedyne dobre co z tego wynikło to to że mogłyśmy się przebrać za gang fnaf z przyjaciółkami i nie zostać pobitę XD