Emma nijak nie pasowała do tej roli i zepsuła cały film - ciężko mi było na nią patrzeć. Jako dziecko może i dobrze grała, ale jako dorosła wypadła nijako. Pasują do niej role sekutnic, a nie słodkich dziewuszek. I jak na 26-27 lat (tyle mniej więcej miała, gdy film był kręcony) była okropnie pomarszczona.