PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=812540}
5,4 17 tys. ocen
5,4 10 1 17125
4,1 32 krytyków
Piłsudski
powrót do forum filmu Piłsudski

Albo że kazał otruć Rozwadowskiego, tego który tę bitwę wygrał. Albo że zdymisjonował Hallera, albo jak prześladował Witosa i Korfantego tak że musieli uciekać za granicę.

Albo że był agentem Austriackim i że był w szpitalu psychiatrycznym, albo jak zastrzelił młodego chłopaka w Belwederze.

EMERSION

Ciekawe - podasz jakieś źródło?

Zikkurat

https://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Pi%C5%82sudski

Tu masz wesję skróconą, ale możesz scrollnąć do końca i zerknąć na Bibliografię jeśli interesują cię dłuższe opracowania.

Zikkurat

W zasadzie te fakty są powszechnie znane każdemu kto zpznał się z biografią marszałka.

Ze szpitala psychiatrycznego zachowały się papiery, o jego pracy na rzecz Austriackiego i Niemieckiego wywiadu wiedzieli Polscy oficerowie w Austriackiej armii, którzy po odzyskaniu niepodległości weszli w skład wojska polskiego. W swoich pamiętnikach o tym wspominają. Co ciekawe ci oficerowie byli potem przez Piłsudskiego eliminowani.

Rozwadowski dowodził osobiście w Bitwie Warszawskiej i to on jest autorem zwycieskiego planu. Na wszystkich rozkazach z tamtego okresu widnieje podpis tylko gen. Rozwadowskiego, co jest normalnie niespotykane bo to Piłsudski był wodzem naczelnym, a więc jak to możliwe? Otóż dzień przed bitwą Piłsudski wręczył osobiscie Witosowi swoją rezygnację z funkcji i został zdegradowany do roli szeregowca. Mimo to zdezerterował i pojechał do kochanki, potwierdzają to jej pamiętniki, dwa dni potem bawił się na chrzcinach - w decydującym dniu bitwy. W tej sytuacji rola głównodowodzącego spadła na gen. Rozwadowskiego, co tłumaczy jego podpisy pod rozkazami.

Gdy było już wiadomo że bitwa została wygrana, wrócił do Witosa a ten mu oddał jego rezygnację i Piłsudski na powrót obją rolę wodza naczelnego.

Jako że on i Rozwadowski( i w zasadzie każdy z ojców niepodległości Polski) nie za bardzo się lubieli z Piłsudskim, on i jego obóz zawzięcie eliminowali swoich przeciwników politycznych. Więzili ich w obozie koncentracyjnym zwanym Berezą gdzie torturowali ich na wszelkie sposoby. https://pl.wikipedia.org/wiki/Miejsce_Odosobnienia_w_Berezie_Kartuskiej

Rozwadowski bronił Warszawy podczas przewrotu majowego i za to został wtrącony do więzienia przez Piłsudskiego, rok po wyjściu umarł. Prawdopodobnie został otruty. Obóz Piłsudskiego nie zezwolił na dokonanie sekcji zwłok. Haller został zdimisjonowany a Witos i Korfanty również byli więzieni i torturowani. Dodam tylko że osoby o których tutaj mówię nigdy nie dostały oficjalnego wyroku ani nie przedstawiono im żadnych zarzutów.

Po zabiciu lub uwięzieniu swoich wrogów politycznych obóz Piłsudskiego przejął i posiadał władzę absolutną w kraju, co zostało wykorzystane do wprowadzania Sanacji (czyli socjalizmu po polsku) na terenia całej RP. Właśnie od tego momentu tworzony był mit Piłsudskiego, a aparat państwowy zaczął siać propagandę sukcesu. Efekt był taki że bezrobocie sięgnęło 30%, Polska była gorzej zmotoryzowana niż Rumunia lub Czechosłowacja. W Polsce na 1000 mieszkańców przypadało 12 sztuk samochodów, w Czechosłowacji 69 (o ile mnie pamięć nie myli) a w Anglii ponad 500.
Sanacja zwalczała prywaciarzy, efekt był taki że Polska gosodarka się zwijała a centralne planowanie sprawiło że w kraju zaczęto sprowadzać nielegalnie cukier i sacharynę zza granicy, bo taki był drogi.

Tak że trzeba przyznać, bujny ma życiorys. Czekam z niecierpliwością czy w filmie będą wszystkie te elementy.

EMERSION

Ale bagno, nie wiedziałem tego. I pomyśleć, że taki ch*j wisi u każdego dziadka i babci na ścianie 0_o

Historia (również współczesna) jest tak pogmatwana, że nie wiadomo komu wierzyć.

Zikkurat

Wydawałoby się że zakłamanie historyczne to science-fiction a jednak nas to dotyczy bardziej niż inne pokolenia. Mnie na przykład w szkole uczono że Lech Wałęsa to wielki bohater, a Polska to wolny od komunizmu kraj.... zabawne bo pierwszym prezydentem od upadku komunizmu był... komunista.

W szkole uczą nas o bezsensownych powstaniach które były z góry przegrane, były wręcz masowym samobójstwem ale nie uczą nas o powstaniach które były wygrane i które były fundamentem wolnej Polski. Takim powstaniem było powstanie sejeńskie, słyszałeś o nim? https://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_sejne%C5%84skie

Mitem jest też to że II RP była mlekiem i miodem płynąca, podczas gdy była na skraju upadku gospodarczego.

EMERSION

Tak, powstania... same porażki :D Nie słyszałem o sejeńskim.
Osobiście boly mnie narracja o tym, że przed chrztem Polski był tutaj mrok i psy dupami szczekały, dopiero Watykan przyniósł cywilizację. Czyt. 1000 lat osadnictwa nie miało znaczenia :

Zikkurat

Jeżeli cię interesują opracowania co było w Polsce przed państwem Mieszka to polecam Nestroa - ruskiego historyka i kronikarza który żył mniej więcej w tamtym okresie. Opisuje on poszczególne plemiona słowiańskie, ponoć jest wiarygodnym źródłem informacji.

EMERSION

Dzięki, sprawdzę.

Zikkurat

A Kolega już nie raczy wspomnieć o tym że Piłsudski złożył rezygnację z funkcji naczelnika państwa ze względu na to że wyjeżdżał na front i istniała możliwość że jako głowa państwa i jego zarządca, wpadnie do niewoli, co byłoby tragedią dla naszego państwa(to zdarzenie bardzo mocno starała się wykorzystać opozycja marszałka),tak samo kolega nie wspomniał że generał Rozwadowski, jako świetny strateg opracował kilka planów bitwy, ale ostateczną decyzję podjął Piłsudski. Romans marszałka z Niemcami jest oczywisty, tak jak Romans Dmowskiego z ruskimi(celowo z małej litery), oczywiście po samej bitwie zwolennicy marszałka koloryzowali jego zasługi i zdolności jak to w polityce, tak samo jak jego przeciwnicy starali się go oczernić jak tylko się dało, natomiast mówienie że był zdrajcą jest zwykłym kłamstwem i zaprzeczeniem faktów.

Bhercik

Kolega jest masonem czy agentem obcego wywiadu ? Czy może zwyczajenie ogłupionym przez zakłamanych twórców "mitu" ?

matzek

A kolega jest zwolennikiem teorii wielkiej Lechii i płaskiej Ziemi ? Błagam, wystarczy poczytać książki na ten temat.

Bhercik

Żadnym z nich.

EMERSION

Nareszcie coraz wiecej jest prawdy o Piłsudskim, choć większość niestety uważa ze Wielkim Polakiem był. Swego czasu chyba za jego życia weszła albo zaraz po jego śmierci ustawa o ochronie jego imienia od tego czasu wszelkie prawdy o nim były zacierane albo przeinaczane takim to wielkim polakiem był....

beatastanula

Piłsudski zmarł 12 maja 1935 roku.

"Ustawa o ochronie imienia Józefa Piłsudskiego, Pierwszego Marszałka Polski" ogłoszona została 7 kwietnia 1938 r., prawie trzy lata później.

A półtora roku póżniej wybuchła wojna, która całkowicie zmieniła układ sił politycznych w Polsce. Do tego stopnia, że w PRL na nazwisko Piłsudskiego był zapis cenzorski. Do 1956 roku nie wolno go było wymieniać w żadnej publikacji (pilnowano nawet prac naukowych z dziedzin niehumanistycznych), później było wolno - ale jedynie w negatywnym świetle. Zapis był też na "marszałka", były problemy z przemyceniem "siwego wąsa" i "szarego munduru".

Po 1989 roku z jakiegoś względu w myśl polityczną III RP wkroczyli spadkobiercy Romana Dmowskiego, najzacieklejszego przeciwnika Piłsudskiego. Powstało wówczas wiele artykułów i książek dyskredytujących Marszałka.

Teraz zadam pytanie: kiedy Twoim zdaniem i przez kogo "wszelkie prawdy o nim były zacierane albo przeinaczane"? Bo mnie wychodzi, że przez 44 lata propagandy PRL-u, a potem przez 30 lat starań neo-endeków. A więc przeciwników Piłsudskiego.

I jeśli brakuje Ci prawdy (lub "prawdy") o Piłsudskim, to nie musisz zdobywać wiedzy na portalu filmowym, gdzie wpisują się ludzie średnio mający pojęcie o historii w ogóle, a o historii Polski ostatniego stulecia w szczególności. Sięgnij do książek, jest ich mnóstwo i przedstawiają ten okres z wielu punktów widzenia.

EMERSION

Emersion, sądząc z Twoich pozostałych wypowiedzi, jesteś młodym człowiekiem , a Twoja wiedza historyczna jest mocno ograniczona. Wobec tego dam Ci kilka wskazówek:

1. Piłsudski - wbrew temu, czego można byłoby się spodziewać - nie był powszechnie kochany w II RP, a jego przeciwnicy zdołali go przeżyć. Pierwsza zasada historyka: nie wierzy się we wszystko, co zostało napisane. Każda historia może być opowiedziana na różne sposoby i zawsze trzeba szukać wielu świadectw tego samego wydarzenia. Jedno nie wystarczy.

2. Piłsudski - wbrew temu, co piszą jego apologeci - był postacią kontrowersyjną. Jednak nie na tyle, żeby ktokolwiek z jego współczesnych zarzucił mu a) zdradę, b) tchórzostwo, c) przypisywanie sobie zasług innych osób.

Ad. a) Nikt z jego współczesnych nie uważał, że współpraca z Austriakami była naganna. Dlaczego? Bo takie były realia przedednia I wojny światowej. Polacy wybierali sojusznika, przy boku którego walczyli o niepodległość. Wybór Piłsudskiego był w tym przypadku najlepszy, bo Austro-Węgry były najsłabszym (czytaj: najbardziej skłonnym do współpracy) zaborcą. Inni wybierali bardziej kontrowersyjną współpracę z Niemcami lub Rosją.

Ad. b) Nikt z jego współczesnych nie uważał, że Piłsudski był tchórzem, bo nie był na polu bitwy podczas bitwy warszawskiej. W XX wieku od dawna już nie było praktykowane, że wódz naczelny osobiście uczestniczył w walce. Joseph Joffre, uważany za autora "cudu nad Marną" w bitwie pod Marną osobiście udziału oczywiście nie brał (przywołuję ten przykład ze względu na podobieństwo nazw obu bitw). I jeśli piszesz, że w czasie bitwy Piłsudski "bawił się na chrzcinach", to chociaż sprawdź, czy rzeczywiście było to "w czasie bitwy", co robił wówczas pod Puławami (był tam sztab naczelnego wodza...) i jaki wpływ na morale żołnierzy miało to, że podczas owych chrzcin udekorował zasłużonych żołnierzy krzyżami walecznych.

Ad c) Nikt z jego współczesnych nie uważał, że Piłsudski przypisał sobie zasługi Rozwadowskiego, co więcej, sam Rozwadowski nigdy nie uważał, że zwycięstwo z bolszewikami było jego zasługą. O wiele później niektórzy historycy stwierdzili, że rola Rozwadowskiego była większa, niż powszechnie sądzono. Praca historyka to interpretacja faktów. Jak dotąd nie ma jednej, obowiązującej interpretacji roli obu panów w tej bitwie.

3. Piłsudski nie był święty, a jego związki z kobietami dalekie były od katolickiego ideału. Pewnie dlatego został ewangelikiem :) A tak na serio, został ewangelikiem, bo tego wyznania była jego pierwsza żona. Owa "kochanka", o której piszesz, to druga żona Piłsudskiego i matka jego dwóch córek. Wówczas jeszcze nie żona i matka jednej córki. W czasie bitwy warszawskiej mieszkały pod Krakowem i tak, Piłsudski w drodze z frontu do Puław (siedziby sztabu, przypominam), nocą, pojechał je odwiedzić. Zrobił to tak szybko, że w żaden sposób nie wpłynęło to na jego obowiązki. Dlaczego pojechał? Bo gdyby losy bitwy potoczyły się inaczej, to nigdy by ich nie zobaczył. Piłsudski był autorem koncepcji Międzymorza, która groziła Rosji utratą wpływów we wschodniej Europie. Brat Piłsudskiego w Japonii zdobywał sojuszników do walki z Rosją właśnie. Rosjanie takich postępków nie darowywali.

4. Piłsudski nie był święty, ale nikt nie zarzucał mu torturowania przeciwników politycznych, nie wiem, skąd to wziąłeś. Zamach majowy nie spotkał się z powszechnym poklaskiem, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie uważał, że dymisja dla Rozwadowskiego i Hallera była czymś nagannym. Panowie opowiedzieli się po przeciwnej stronie, inaczej mówiąc: przegrali, wobec tego trudno byłoby oczekiwać, że zostaną w armii. Witos z Korfantym wylądowali w twierdzy brzeskiej z oskarżenia o zamach stanu, co nie przeszkadzało im w późniejszej działalności politycznej (Witosa na emigracji, Korfantego jako senatora RP). A Bereza Kartuska powstała jako miejsce odosobnienia dla komunistów i nacjonalistów ukraińskich. Naganne, ale dość zrozumiałe w obliczu narastania konfliktów, które dały nam w kość w czasie i po drugiej wojnie...

5. Propaganda sukcesu II RP tak naprawdę niewiele musiała wymyślać, bo sukces był, i to na taką skalę, o jakiej możemy dziś pomarzyć. Powstanie Gdyni, floty handlowej i wojennej, Centralnego Okręgu Przemysłowego, zakładów chemicznych, lotniczych i zbrojeniowych - to wszystko zawdzięczamy 13 (!) latom międzywojnia, począwszy od 1926 roku, co nie przypadkiem wiąże się ze zmianą władzy po zamachu majowym. Twoje informacje nt. "zwijania się" gospodarki II RP z daleka śmierdzą propagandą PRL. Wówczas też wszystko co sanacyjne było "be" :D Cała reszta tego akapitu z Twojej wypowiedzi jest też absurdalna. Jakie centralne planowanie? Jakie zwalczenie prywaciarzy? Facepalm i koniec wypowiedzi.