Dla młodych, polskich widzów do których ta produkcja jest adresowana polskie kino nie przemawia. Także kto miał na to się wybrać?
Widzowie oglądający romcomy, to przecież odmienny target.
Rozumiem gdyby to było robione dla Netflixa. Oni zapychają takimi rzeczami bibliotekę a ich widz na świecie kocha szroty z...
Co nie zmienia faktu że film mocno przekoloryzowany, oczywiście trudna młodzież jest wszędzie ale ogólnie życie tak nie wygląda ( wiele rzeczy które są na tym filmie normalnie by nie przeszło ) ok pomysł może i jakiś był ( kopia amerykańska ) ale sam scenariusz jakoś szczególnie dupy nie urywa, aktorsko Ogrodnik...
Świetnie ogląda się na ekranie Wiktorię Koprowską i Hugo Tarresa. Nie mówiąc już o Ogrodniku, bo to wiadomo, że jest świetnym aktorem.
Straszne, okropne. Ja nie wiem kto przeczytał scenariusz i stwierdził, że to może być dobre. Teleportujący się "złol" z na sygnale, gościu z w11, Hugo Tarres sto razy lepszym aktorem od Ogrodnika, który zagrał fatalnie. Ja mam wrażenie, że jakiś wanna be GenZ 40 latek usiadł po dwóch piwach i wypluł to "arcydzieło",...
więcejPrzed pójściem do kina miałem parę obaw jak chociażby czy nauczyciel grany przez Dawida Ogrodnika nie będzie zbyt przerysowany albo czy młodzież w filmie będzie faktycznie zachowywać się jak młodzież (o to w polskim kinie bywa czasami naprawdę ciężko). I koniec końców wyszedłem z kina raczej zadowolony, aczkolwiek z...
więcejPłytki, rwany, słabo zmontowany i do tego głupi... Niby tematyka dość "poważna", ale sposób przekazu woła o pomstę do nieba. Jedynie Hugo stara się ratować ten "wytwór". Cringowa męczarnia.
To nieprawda, że film jest zrobiony z perspektywy nastolatków. Raczej: użyto filtra "imagined Polish teens" napisanego przez Millenialsów na zamówienie korporacji zarządzanej przez Boomersów.
Postacie i ich problemy - ultrasztampowe i płytkie.
"Garbaty anioł" na wstępie - kompletnie nieporozumienie.
Fabuła...
Prawdopodobnie fabuła przerobiona na polskie realia i tyle ;) tam jakiś idiota przetłumaczył na szkolną imprezką ;) chyba lepiej obejrzeć odcinek szkoła na TVN. Taniej będzie
z bananowym klimatem w tle. Czekam przy premierze na wpisy i oceny 10/10 od tych oskarków i julek z marketingu
Zastanawia mnie jedno czytając wasze opinie, czy powszechny hejt się zakorzenił w naszej społeczności na temat polskich filmów
Film może nie jest wybitnym dziełem Wajdy, daleko mu do ciężkich dramatów jakie oferuje nam nasza kinematografia, nawet daleko mu do klasyków komedii polskich, lecz ma to coś
Pierwszy...
Nie dość, że nikt nie używa słowa "pieprzyć" (jak już to "je**ć"), to jeszcze je wykropkowali. Nawet papież mógłby swobodnie użyć tego słowa i nikt by się nie oburzył, bo już dawno utraciło jakąkolwiek wulgarność. Użycie "wulgaryzmu" miało chyba sugerować, że film jest niegrzeczny, ale użycie niewulgarnego wulgaryzmu,...
więcej