Szkoda, że katolików nie oburza tak pedofilia ich pastuchów, jak serial którego nikt nie karze oglądać.
Czy jest śmieszny? Na pewno jest zabawny. Czy obraża uczucia religijne? Tylko ludzi o bardzo słabej wierze. Wszystkich tych, którzy doszukują się tam niewiadomo jak obrazoburczych treści, czeka finał w którym okazuje się że Bóg jest w każdym z nas. Nie ważne czy ktoś jest biały, czy czarny, gej czy możne nawet...
Żywot Briana, to może to nie jest, ale jest zabawnie. Miałem tego nie oglądać, ale skoro minister szkolnictwa wyższego poleca, to się skusiłem i nie żałuję.