Cały czas miałem wrażenie, że to zombie a nie wampiry.
Może dlatego, że w kinematografii wampiry ewoluowały do przystojnych młodzieńców... broń Boże nie neguję tego... ale przyjemnie było mi obejrzeć w końcu "brzydkiego" krwiopijcę.
właśnie tak powinny być przedstawiane wampiry. Nie jakieś bieberowate lalusie jak w Zmierzchu
niesamowite