Spodziewałem się gniota w tanim angielskim stylu, a dostałem całkiem przyzwoity film. Jest to kawał niezłego kina jak na niskobudżetówkę. Nie wieje nachalnie taniochą. Film trzyma w napięciu, jest mroczny i ma to co uwielbiam najbardziej w horrorach/thrillerach - post apokaliptyczny klimat. Naprawdę warto obejrzeć. Ot, taka mała perełka.
Zasługuje na 6/10, ale dam 7/10 z uwagi na nieduży budżet i moje pozytywne zaskoczenie.