Nie idż do kina, tylko na film.

Jak dla mnie 3/10. Nie warto, w moim przypadku 13 zł mogłem spożytkowac lepiej.

Swoją droga co za głupota, żeby sie innych pytac czy iść.

Widzę, że chcesz być dowciapny, lecz słabo ci to idzie koleżko.:]
Wiesz, są filmy, na które wiem że pójdę na 100%, a są takie na które się wybrać waham, dlatego wolę się kogoś spytać, o obiektywna ocenę, niż później żałować siana. Rozumiesz teraz, czy mam ci to morsem napisać?

Z jednej strony po co iść na film na który nie chcesz (na 100%) iść?
Z drugiej masz rację - sporo jest filmów (np K-PAX) na które nie chciało się iść, a jednak okazały się być warte.

Co do filmu to początek jest naprawdę dobry, ale widać, że pomysły się zaczynają autorom kończyć w momencie pobierania próbek domniemanej krwi z rzeki. Potem poziom filmu pikuje w dół, a moment kulminacyjny to kraksa. Owszem motyw "na dowidzenia" nie jest aż tak zły ale niesmak pozostaje

mnie sie bardzo podobał więc nie mam czego żałować:) pare razy podskoczyłem :D

wedlug mnie rowniez bardzo dobry, a osoba wyzej co pisze 3/10 obstawiam ze lokala wersje CAM no kompie wiec w ogole na to nie patrz :D ja polecam elo!

dla wyjasnienia widze ze napisal ze 13 zl czyli wychodziloby na kino no ale cos watpie w to :) pozdro

Cinema City Kinepolis.

Z tego co mi wiadomo nie puszczają kamerówek.

to nie qmam moze nie twoje klimaty itp ale 3 na 10? dobra muzyka, dobry klimat, dobre efekty i spoko zakonczenie wiec nie rozumiem no ale nic :)

No właśnie, mile widziane były by uzasadnienia wystawionej oceny ;)

Ja zdecydowanie polecam! Naprawdę dobry film, trzyma w napięciu, ma super zwroty akcji i tak jak widziałem dziesiątki horrorów i niewiele mnie potrafi czasem przestraszyć tak tu naprawdę można się bać bo są momenty, oj są:) Bardzo fajny klimat, zdjęcia i efekty. Warto!;)

Najlepiej samemu się przejść i ocenić. Nigdy nie uzyskasz obiektywnej oceny o filmie od kogoś komu się film podobał lub nie.. nieprawdaż? Ja sam przejechałem się kilka razy na ocenach filmu, mimo iż miał słabe - okazał się dobrym filmem, żeby nie być gołosłownym sprawdźcie sobie np. "Matadora" lub "Severance'a"

PS. Udanego seansu życzę.. :)

Film spoko.
Bardzo dobrze zagrala AnnaSophia Robb czuje ze rosnie wielka gwiazda.
Polecam ten film :)

Ja ten film oglądałem troszke pod wpływem pewnej roślinki i pewnego napoju;] Dlatego być może film mi sie średnio podobał, bo bardziej niż horroru doszukiwałem sie komedii w stylu Teksańskiej... Film jednak ogólnie nie jest taki zły... Tylko koniec filmu z nieoczekiwaną zmianą roli dziewczynki baaaaardzo naciągany. No i od początku filmu odrazu zwalali wszystko na boga,a nie np na jakiegos psychola czy cos. Film nie jest zły,ale napewno nie jest dobry.

Hmmm... no cóż, mi tez się nie podobało... byłem wczoraj w Multikinie i tez żałuję 13 złotych... ale zaznaczam ze nigdy nie bylem fanem horrorów, więc nie jestem obiektywny :)
Jak dla mnie - kolejny raz wykorzystanie motywów w stylu: tajemnicza sekta, czciciele Szatana, budowanie napięcia przez oklepane motywy (narastająca muzyka, ciemne zaułki z których coś/ktoś wyskakuje itp.)dodatkowo zakończone wątkiem a la "Dziecko Rosemary", pozwalającym w razie czego nakręcić sequel...

Moim skromnym zdaniem 3, w porywach 4/10.. Ale jeśli jesteś fanem horrorów, to najlepiej idź i sam się przekonaj :)

Hm. Jak dla mnie 5/10, ale dlatego, że nie znam się na horrorach. Oglądałam kilka w życiu, ale ten to był rzeczywiście kicz :) Tzn. był w miarę dobrze zrobiony (też podskoczyłam raz :P), ale cała fabuła i dobrze znane wątki zrobiły z Plagi średniawy horror.
Hm. I również żałuję kasy :)

OMG, nie polecam tego filmu nikomu! Dawno się na żadnym filmie tak nie nudziłem. Momenty, które miały być straszne były czasami bardziej śmieszne. Fabuła nie trzymała się kupy, poza tym przewidywalna była do bólu. Wystarczyło jedno spojrzenie, żebym powiedział, kto ostatecznie będzie "tym złym". Ta zmiana nagła dziewczynki też uważam, że mega naciągana, ale skoro nie miało być spojlerów... to nie napiszę więcej.
Ktoś tu napisał, że muzyka świetna. Świetna? W ogóle nie było żadnego motywu przewodniego. Muzyka skakała od sasa do lasa, często nie całkiem pasowała, znaczy się nie budowała napięcia. Raz to jakieś trąby, potem chórki chocby z "Omena"... Mało klimatu miał ten film. Właściwie to wcale...
Hmm... co jeszcze. To chyba wszystko, choć jakbym się zastanowił to jeszcze bym sobie przypomniał, co mi się w tym filmie nie podobało. Mało horrorowy, mało thrillerowy. Nijaki, niewiadomo jaki. Zwyczajnie nudny. Wierciłem się w fotelu.
Aaa, no i oczywiście autorzy błędnie przewidzieli, że film odniesie wielki sukces i od razu pozostawili sobie furtkę na ewentualną kolejną część. Ciekaw jestem czy oni go w ogóle obejrzeli po nakręceniu i zmontowaniu? Szczerze wątpię.
No, to tyle z mojej strony - nie marnuj 15 złotych, tylko idź na coś innego i mi powiesz czy warto :P

...skoro nie miało być spojlerów... to nie napiszę więcej. ...
Jednak podałeś dość istotny dla samej fabuły ;p
A co do tego że film był przewidywalny-od początku coś nie pasowało, i można było naprawde przewidzieć,jednak sam koniec w sumie dość interesująco zrobiony... No i "furtka na ewentualną kolejną część"-Czy ta furtka jest,czy jej nie ma to i tak może powstać 2 część. Jednak z tego filmu raczej mimo wszystko nie powstanie,bo fabuła byłaby ostro naciągana....

Hm. No tak. Właściwie lepiej wyraziłeś moje uczucia o tym filmie. Zgadzam się w 100% :P

Dziękuję wszystkim za wpisy!:) Po waszych relacjach decyduję, że "Plagę" obejrzę jednak w domowym zaciszu, a do kina idę na Zodiaka;)
Pzdr!

Wrażenia po seansie.... Miałem taki niedosyt po tej projekcji, że postanowiłem pójść od razu na kolejny seans. Byłem na Ktoś Całkiem Obcy i stwierdzam, że ten film stanął na wysokości zadania. Rewelacyjny thriller! Polecam każdemu. Wracając do Plagi, jest to film, jakich wiele w dorobku Hollywood. Żadna rewelacja.

Najgorsza szmira jaka widziałem od ponad roku. Kretynizm zachowań bohaterów przekracza wszelkie granice. Przewidywalność akcji doprowadza do łez.

Żenada!

E tam, przesadzacie z tą beznadziejnością. Byłam tydzień temu z kumpelami i spełnił moje oczekiwania, ba, nawet je przerósł (prawda, trzeba dodać, że oczekiwałam baardzo naiwnego kiczu). ;) Ma niezły klimat, muzyka jest ok, aktorstwo... cóż, według mnie ani wybitne, ani beznadziejne. Fabuła na poziomie przeciętnym, nie odczułam jednak, że to tylko zlepek przetrawionych po wielokroć scenek. Jak na horror ma jedną podstawową wadę: nie straszy. Na początku można podskoczyć, ciarki jakieś przechodzą, potem myśli się już tylko: "no, pewnie zaraz będzie bum." Będąc w odpowiednim nastroju i towarzystwie można się nawet trochę pośmiać. Krótko: Ot, przyjemne kino rozrywkowe, jako dodatek do wypadu ze znajomymi w sam raz, a nikt chyba nie oczekiwał po tej produkcji jakiegoś Wielkiego Kina. Komuś, kto w tym gatunku nie ma większego rozeznania (czytaj: mnie ;) ) można polecić, tak na rozluźnienie.

nic specjalnego mozna obejrzec a nie trzeba sa filmy na ktore chce sie chodzic do kina bez konca ten do nich nie nalezy nawet dvd nie kupie kiedy wyjdzie.
pozdrawiam

A kto mi powie jak sie zaczyna ten film? Znaczy jaka jest pierwsza scena filmu :)

A mnie się film podobał, nawet o wiele bardziej niż oklepany już "The Ring" i naprawdę nie widzę tu powodów aby ten film jakoś szczególnie krytykować. Moim zdaniem nie jest to "masowa produkcja Hollywood" jak ktoś napisał, bo dla mnie "masową produkcją" można by było nazwać pewien trend sprzed paru lat kiedy to każdy horror sprowadzał się do identycznej fabuły: grupa studentów (w tym połowa to wypindrzone lalunie, a druga to "wysportowani przystojniacy") łazi po lesie tudzież jakimś starym domu i każdego z nich po kolei trafia szlag. "Plaga" zdecydowanie do tego typu fimów nie należy i nawet pokuszę się o stwierdzenie, że jest bardziej wciągająca, przerażająca i (przede wszystkim) ciekawa niż wspomniany wcześniej przeze mnie "The ring"

Byłam na filmie i nie nazwałabym go horrorem. Film można zobaczyć, parę razy się wystraszyć ale osobiście nie polecam. Jest dużo więcej lepszych filmów o tematyce walki dobra ze złem.
Może spodziewałam sie czegoś innego;)? Najgorsze w filmie jest zakończenie--typowo amerykańskie i tandetne, chyba ono mnie tak mocno rozczarowało,( czyli co, mamy spodziewać się Omenu 8?). Poza tym dziwie sie Hilary, że zagrała w tym filmie, bo jest po prostu tani. Przez 2/3 filmu reżyser próbuje "wkręcić" widza, po czym dowala opowieścią o kulcie :P

Mnie zbytnio ten film nie zachwycil. Ani ciekawe, ani straszne. Lepiej wybierz się na co innego:). Niepolecam.

i co? obejrzałeś film czy sobie podarowałeś? ;d

Nie do wiary, że jest na forum Plagi, tyle pozytywnych komentarzy.
Ten film to totalne bagno. Pseudohorror, w którym przerażające ma się wydawać beczenie kozy, otwarcie okna, pokaleczone nogi <każdemu z tych zdarzeń towarzyszy przerażająca, głośna muzyka>, na dłuższą metę staję się to bardziej irytujące i śmieszne niż straszne i ani trochę nie trzyma w napięciu. Scenariusz bardzo przewidywalny, a zarazem z czasem trwania filmu staje się przezabawna jego realizacja. Ponadto 'efekty specjalne', o ile tak mogę je nazwać, nieudane i sztuczne do bólu. O grze aktorskiej nie chce mi się już nawet wspominać <na jedyną uwagę zasługuję mała AnnaSophia Robb, która wbrew pozorom, dużej roli nie miała>. Podsumowywując- wyszłam z kina roześmiana, rozgoryczona jak i mocno poirytowana <film wywołał dosyć sprzeczne uczucia>. Jak dla mnie kompletne nieporozumienie, kolejna amerykańska komercyjna produkcja, która w dodatku doczeka się drugiej części <wnioskuję z banalnego zakończenia>.

A mi się film podobał - choć zaznaczam, że nie jestem znawcą horrorów.

Ciekawy film, udane efekty, zaskakujące zakończenie i - jak dla mnie - w sam raz elementów straszenia :-) Mnie film - poza nudnawym początkiem - trzymał w napięciu.

Sztuczne do bólu efekty? Wg mnie efekty bardzo udane. Szczególnie szarańcza.

Przewidywalny? Właśnie taki musiał być, aby fabuła miała sens. Plaga musi następować po pladze, aby w życie wprowadzona mogła być biblijna przepowiednia.

Podsumowując: Może za dużo podobnych filmów widziałaś?
Swoją drogą - nie wiadomo dlaczego rodzimi kinomaniacy spodziewają się od kina nie wiadomo czego - a np. w usa ludzie chodzą tłumnie na kolejną część star treka i dobrze się bawią :-P Może u nas ceny biletów są zbyt wysokie w stosunku do zarobków?

Pozdrawiam :-)

Widziałam 26352414354657868347362 razy więcej, lepszych, AMERYKAŃSKICH horrorów. Ale niestety, im więcej ich kręcą, tym bardziej przekraczają granicę między straszeniem, a rozśmieszaniem, bądź irytowaniem <a zaznaczam, że w takiego typu filmach jest ona bardzo cienka>.
Ja się wynudziłam, choć przyznam, że też nieźle uśmiałam w niektórych momentach <i wcale nie tych niby śmiesznych> na Pladze, co będzie zakończeniem <a zaznaczam, że wcale nie chodziło tu o biblijne plagi- choć to bardzo ciekawy motyw do wykorzystania w filmie, tutaj go zmarnowali- ale o małą dziewczynkę imieniem Loren> zgadłam już w połowie filmu. Jedyne co mi się podobało i również przestraszyło- to właśnie ten początek. Im dalej, tym gorzej: mdłe dialogii, Hilary Swank- do bani i w dodatku STRASZNA fabuła. Jeśli chodzi o efekty- proszę was, jak zobaczyłam te "umierające" krowy to jedyna myśl jaka się napatoczyła, iż zostały one wychodowane w zagrodzie rodzinki Simsów.
Podsumowywując- Plaga to wyjątkowo nieudany, AMERYKAŃSKI <zaznaczam, ponieważ własnie od tego typu filmów, nie wymagam "nie wiadomo czego"> horror.

Zachęcam pójścia do kina np. w godzinach typowo nocnych. Rola grana przez tą mała dziewczynkę i sposób w jaki sobie z nią poradziła jest zadziwiający i ta atmosfera niepokoju, poza tym jej spojrzenie - kto oglądał, a nie tylko poszedł do kina, ten wie o co chodzi z tym spojrzeniem, poza tym trzeba sie wczuć w oglądany film... poza tym wielki plus za zakończenie... wychodząc z kina - chce sie jeszcze... dalszy ciąg opowieści, fajnie jakby ktoś nakręcił kontynuację tego filmu co z tym drugim dzieciakiem potem byłoby ;)

Podobało mi sie kilka motywów w tym filmie ale ostatnie pol godziny zaskoczylo mnie negatywnie-widzialem takie zakonczenie juz kilkakrotnie w innych filmach

hahhahaha przewidywalny no nie moge, a jak moze nie być przewidywalny skoro jest oparty na biblii, a tam było tak a nie inaczej. Jak słysze takie teksty to mnie śmiech ogarnia, jak widze takich znawców kina. FIlm Krzyżacy pewnie też jest cienki jakikolwiek by nie był bo zawsze przegrywają Krzyżacy, gdyby natomiast wygrali to pewnie byłby to kicz no bo jak mogliby wygrać. Pewnie wszyscy wiedzieliscie od początku kto za czym stoi. No prosze Was. Wyszło to na jaw w momencie w którym miało wyjśc i tyle. Co do efektów specjalnych to tez jakiejś kiszki tu nie widze, jak dla mnie były ok. Może więcej sensownych argumentów. Może ten film nie jest arcydziełem kinematografii ale spokojnie 7/10