PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=200370}

Plaga

The Reaping
2007
6,1 31 tys. ocen
6,1 10 1 30792
4,3 7 krytyków
Plaga
powrót do forum filmu Plaga

Zazwyczaj unikam tak mocnych ocen, ale tym razem nie mogę już wytrzymać. Ten film to kinematograficzny koszmar. Tym gorszy, że całkiem niezły od strony technicznej. Niestety, Plaga odrzuca, miażdży mózg i pozostawia w ustach niesmak, niczym po całonocnej popijawie.
Co mam do zarzucenia wyżej wspomnianemu produktowi kinematograficznemu?
1) Denny scenariusz - pełny logicznych dziur (skąd, u diabła, para wieśniaków znała kult z czasów Chrystusa?), sztucznie wydłużający akcję (czy dziewczynka na początku filmu nie mogła powiedzieć, że jest "aniołem"? NIE! BO PO CO?!), który zbyt szybko wyjaśnia to, co jest do wyjaśnienia.
2) Denerwująca główna bohaterka - jej wiecznie rozdziawione usta i mina "ja tu mam zawsze rację".
3). ILE RAZY JESZCZE BĘDĘ OGLĄDAŁ SZLAJANIE SIĘ PO CZYIMŚ DOMU BEZ PUKANIA?! Ewentualnie, pukasz, a nikt nie otwiera? A właź, bo to przecież norma! Mam dwa rozwiązania tej kuriozalnej kliszy: (a) mieszkańcy USA traktują każdego, kto mieszka na wsi jako rednecka i debila i wbijają mu się na chatę, bo po co pukać; (b) w USA nie istnieje pojęcie prywatności czy własności prywatnej.
4) Patos, który pod koniec filmu wybija niczym szambo - "szambo wybiło" można by zacytować "klasyka". To on (patos, nie klasyk) pozostawia największy niesmak.
5) Cukierkowe zakończenie - LUDZIE, to jest horror, na miły Bóg. Nie chcę oglądać melodramatu o "utracie i odzyskaniu, braku nadziei, po której przychodzi czas odkupienia". A takie zakończenie mi zaserwowano.
6) Wszyscy dookoła giną - ksiądz ginie, Murzyn ginie, wszyscy giną. Ale ich śmierć jest maksymalnie nijaka, w ogóle nie można się nią przejąć. Ot, były manekiny i nie ma manekinów.
Aha, no i strach. Zapomnijcie o tym uczuciu w trakcie seansu. Ten film jest równie straszny, co Kubuś Puchatek. No chyba, że straszy was pukanie kogoś w ramię - wtedy pokłady grozy macie zapewnione.

A co jest najgorsze? Że film jest sprawnie zrealizowany. Wpakowano w niego wiele pieniędzy I PO CO? Równie dobrze można by wydać 100 000 000 zielonych, żeby sfilmować codzienną toaletę mojego psa Pimpusia przez 15 lat (BTW, nie mam psa). Już lepiej byłoby wydać pieniądze na te dzieci w Sudanie, które gdzieś tam są pokazywane.

Podsumowując, OMIJAĆ. Albo inaczej: nie oglądać bez alkoholu. Dużej ilości alkoholu.

ocenił(a) film na 4

Kto mówi, że kultywowanie tego czegoś wzięło się od pary wieśniaków?? Raczej od tego gostka co jej brzuch zrobił:P Cukierkowe zakończenie? Chyba coś Ci umknęło, nie wiem jakim cudem, bo było podane jak na tacy, ale umknęło:P