podobał mi się , choć to zakończenie takie już wg. mnie na siłę i zbyt wyeksponowane, jakbyśmy się mieli c.d. wkrótce spodziewać, jednakże w swej prostocie film niczym mnie nie zaskoczył, najciekawszy to sam temat tego obrazu (troszkę nawiązywał do wicked men'a - odizolowane miejce kultu,w które wplątani byli wszyscy mieszkańcy,beznadziejnie denny moim zdaniem tak na marginesie), jako takiego o biblijnych katastrofach nie widziałam, miło się oglądało;)