Jak na polski film jestem zadowolona.niestety mało kręcimy dobrych filmów historycznych, za to kasa idzie na jakiś chłam.
Jestem zaskoczona dobra jakością filmu. Film mnie bawił i nie było żenująco. Oczywiście słodko i wyidealizowany obraz stolicy i jej mieszkańców, ale to komedia romantyczna, a nie film obyczajowy. Nawet mój mąż się dobrze bawił na filmie chociaż nie znosi tego gatunku filmu.
Jednak oglądając film zauważyłam inspirację na fabułę filmu z innych zagranicznych komedii.
Pierwsze co mi przyszło do głowy to ,,do diabła z miłością" z Renee Zelweger i Ewanem MacGregorem. Motyw z programem i wysyłanie bohaterki na randki był w ,,brzydkiej prawdzie" z kathleen heigl i Gerardem bulterem.
Na koniec piosenka finałowa to motyw ze świątecznego przedstawienia w ,,to właśnie miłość."