Na film w ramach pokazów przedpremierowych wybrałam się z babcią - to ważne, bo jej film też się podobał, więc można się na niego wybrać nie tylko z drugą połówką czy przyjaciółkami, ale spokojnie można go potraktować rodzinnie ;)
Od początku - bardzo dużo słyszałam o Planecie, więc wybierałam się pełna wymagań. Chciałam spędzić miło czas, śmiać się w głos, wzruszyć się do łez i myśleć o filmie jeszcze po wyjściu z sali. Fabuła wydawała się prosta, gdzieś trąciła „Jak stracić faceta w 10 dni”,film się zaczął i...zostałam absolutnie porwana na inną planetę. Planeta singli stała się moją planetą na ponad dwie godziny. Dwie godziny mega zabawy. Dostałam wszystko, czego chciałam – śmiech, łzy, emocje, wzruszenie, teksty, które zapadły w pamięć. Moja przekora kazała mi schować paczkę chusteczek na samym dnie torebki, aby łatwiej było się powstrzymać od łez (na filmach romantycznych nie mam w zwyczaju płakać, żebym się wzruszyła trzeba czegoś większego kalibru), ale to nie pomogło i musiałam w trakcie filmu szukać po omacku chusteczek, bez których się nie obyło.
Mitja Okorn stworzył niezwykle ciepłą i mądrą komedię. Udowodnił, że można zrobić film o miłości i nie spłycić tematu, wręcz przeciwnie. Kolejny raz pokazał, że jego bohaterowie są żywi – nie są to woskowe figury, które znamy jedynie z jednej strony, ale ludzie z krwi i kości, którzy mają swoje problemy i radości. To fascynujące, że każdy z jego bohaterów uwikłany jest w różne relacje, które go tworzą i kształtują.
Planeta jest filmem, do którego chce się wracać. Nie jest tanim wyciskaczem łez, bo reżyser i aktorzy zgrabnie żonglują emocjami i pobudzają widownię do żywych reakcji.
Dawno nie spotkałam się w kinie z oklaskami na końcu seansu – tutaj wybuchła burza oklasków. Film polecam, babcia też. Coś mi mówi, że niebawem znów zawitam w kinie a potem będę wypatrywać premiery filmu na DVD.
Mam jedno marzenie związane z Planetą – chciałabym, aby powstała wersja z napisami w różnych językach – chętnie wysłałabym Planetę zagranicznym znajomym, niech zobaczą jak fantastyczne filmy powstają w Polsce :)