Nie mogę opanować radości, kisiel morderca z kosmosu zawsze mnie wzrusza. Ogląda ktoś również ten niesamowity film, metaforę czasów współczesnych oraz
majstersztyk kinematografii? :) :) ;p
A to ciekawe, czytam sobie o horrorkach, trafiłem na Bloba i myślę ile to już lat minęło. A tu ty piszesz, że na TELE5 jest i już włączyłem ale jeszcze jest reklama haha dzięki.
oglądam , o tak! a blob to ten zielony taki, co nie? :) Jezuuu... noramalnie powtórke muszę znaleźć :P
na końcu było tak, że Brian , młody lowelas przyjechał ratować ludzi wozem strażackim, do którego przytulił sie przyjazny Blob i nastąpił wybuch co spowodowało, ze on się zamroził i zrobiły się z niego piękne różowo-czerwono-pomarańczowo-przezroczyste kryształki oraz spadł śnieg ;D
Natomiast na końcu Kapłan z piekła rodem, dotknięty megamacką Bloba z połowa przepalonej twarzy głosił w Kościele z namiotu, iz zbliża sie apokalipsa... postraszył ludzi nie na żarty!
i ostatni kard, tak jak piszesz,o kapłan wynurza z kapłańskiej płachty słoik z różowym małym Blobem, szamotającym sie w nieokreślony sposób w słoiku....
Uuuuuuuu....
:D