Po remasteringu i pokolorowaniu - to zupełnie inny, bajkowy wprost film ! w 14 minutkach geniusz Meliesa zamknął tyle treści, co najlepsi reżyserzy w "10 minut później"... Renowacja ponad 13 000 klatek trwała 10 lat - przy dzisiejszej technice!
A no takiej, że już w pierwszej scenie grupie magów- astrologów marzy się podbój kosmosu (zupełnie jak dzisiaj). Gdy dolatują do księżyca, znajdują tam mieszkańców ( dziś wielu też szuka życia w kosmosie i wierzy w ufo). Zaczynają walczyć z tubylcami i uprowadzają kilku na ziemię (ta wredna ludzka skłonność do zniewalania innych). Po powrocie zyskują szacunek i podziw. No i te wizjonerskie krajobrazy księżycowe - jak w najlepszych filmach sci-fi ! Dlatego filmik jest uważany za pierwszy science fiction...