Emisja Pogardy - Polecam. Pozdrawiam sympatyków Bardotki, oraz filmów francuskich :)
nie wiem co teraz puszczają na KULTURZE,ale to na pewno nie jest Pogarda w rezyseri Godarda. Nie dośc,że wszystkie dialogi są zdubbingowane po włosku (co jest idiotyzmem,gdyż np.taki Prokosch w oryginale posługuje się tylko po angielsku) to całą piękną muzykę zastąpiono jakimiś gównianymi sygnalikami.
no i brak mnóstwu scen min.początkowej w sypialni :/
To co pokazano na Kulturze, nie nadaje się do oglądania. Została pokazana włoska wersja filmu, a zatem mamy dubbing włoski i zmienione imiona postaci (Camille to Emillia, a Paul to Paolo). Jakby tego było mało, tłumaczenie dialogów stało na słabym poziomie. No i niestety całkowicie wycięto scenę łóżkową głównych bohaterów. Jednak największą zbrodnią było dla mnie usunięcie przepięknego tematu muzycznego Delerue'a:
http://www.youtube.com/watch?v=aUs4awmb3-o
Zamiast jakże wspaniałej muzyki Delerue'a, która buduje w filmie niepowtarzalną atmosferę, mamy nieznośne, ohydne brzękania. Ba, przez te brzękania, można odnieść wrażenie, że ogląda się kino włoskie, a nie francuską produkcję. Brak kompozycji Delerue'a sprawia, że wersja włoska, to jest już zupełnie inny film, film pod każdym względem gorszy od wersji francuskiej, która jest jedyną słuszną wersją "Pogardy".
KULTURA dojebała do pieca, nie mam pytań - zastanawiałem się czy przypadkiem Polonii 1 nie oglądam, bo tam standardy podobne królują.
"nie wiem co teraz puszczają na KULTURZE,ale to na pewno nie jest Pogarda w rezyseri Godarda"
A ja już chyba wiem, kto stoi za włoską wersją. Otóż Carlo Ponti starał się wymusić na Godardzie zatrudnienie do głównych ról Sophii Loren i Marcello Mastroianniego, ale francuski reżyser się nie ugiął i zaproponował, że w filmie zagrają Kim Novak i Frank Sinatra. Oczywiście Ponti się nie zgodził. W końcu jednak doszli do porozumienia - w filmie zagrają Michel Piccoli i Brigitte Bardot. Najwyraźniej jednak włoski producent nie mógł się pogodzić z tym, że angażu nie otrzymała Loren (która jak dla mnie nie pasowałaby do tego filmu) i postanowił wyreżyserować własną wersję filmu. Francuskiej bał się tknąć, ale już włoską okrutnie zbezcześcił. Zadbał nawet o nową ścieżkę dźwiękową, która jest beznadziejna i nie pasuje do filmu.
Ale czy to nie jest na swój sposób zabawne? Cała ta sytuacja z włoską wersją idealnie pasuje do jednego z tematów poruszanych w "Pogardzie", którym jest walka reżysera z producentem o zachowanie ostatecznego kształtu dzieła filmowego.
Taa, to pewnie dlatego jakoś specjalnie mnie nie zachwycił.
Jednak myślę że to, co najważniejsze, w filmie pozostało, w każdym razie popieram komentarz eon blue niżej (i nie podoba mi się także prostackie przeciwstawienie kina niezależnego komercyjnemu).
Przynajmniej na razie, dopóki nie zobaczę wersji normalnej ;D
ja tez psia mac. wyzej wspomiana scene z Bardotka w lozku widzialam, na szczescie. dzisiaj rosyjska propaganda "Iwan Grozny" moze nie bedzie .. czeskiego dubbingu:)
Także dzisiaj na TVP Kultura o godz. 20.10 będzie emitowana "Pogarda". (Dla zainteresowanych, później, o 22:55 "Benny's Video" Michaela Hanekego, również wart obejrzenia film).
Po tamtym seansie wysmarowałam do nich zjadliwego maila, że jedyną formą rehabilitacji jest puścić film w oryginalnej formie. Zobaczymy czy to coś dało.
Jedyne czego bym się po nich spodziewał to to, że w reakcji na Twojego mejla puszczą wersję czeską z wyciętymi scenami z Fritzem Langiem oraz przerwą na reklamę karmy dla psa, po której pupile robią twarde klocki.