Paul Rudd za swoją niesamowitą rolę z beznadziejnymi krzykami typu "Wow", "Hey" dostał 10 mln $. A o niebo lepszy Dan Aykroyd 0,1 mln $. Żałosne. Chyba przestanę oglądać filmy z przereklamowanym i cienkim jak brzeszczot Ruddem.