Pomysł na dokument bardzo na tak, aczkolwiek czuję lekki niedosyt. Moim zdaniem 2/3 teorii to jedna wielka nadinterpretacja o której z pewnością sam Kubrick by nie pomyślał.
W 100% się zgadzam!
Ale to jest właśnie w tym wszystkim fajne. Dokument ukazujący jak film może wpłynąć na odbiorcę/ jak odbiorca interpretuje niektóre sprawy, na które autor w ogóle nie ma wpływu.
Dla mnie ten dokument to istne szaleństwo!
Hmm po części się z Tobą zgadzam chociaż myślę że ten dokument nie miał tego na celu. Zabierając się do oglądania oczekiwałam naprawdę interesujących teorii które nie będą się mijać z prawdą, niestety rozczarowałam się ale cóż :D Zabieram się do kolejnego dokumentu, tym razem strikte o Kubricku, mam nadzieję że mnie nie zawiedzie :P
Nie wiem czy chodzi ci o dokument "Stanley Kubrick's Boxes", bo jeśli tak to też polecam!
Zapewne twórcy nie mieli tego na celu, ale jednak..........
Wiesz....ja na to patrzę też ze strony fanowskiej. Mi się to podobało i tyle :)
Ja jeszcze wrócę do ""Stanley Kubrick's Boxes". Dokument bardzo oryginalny i ciekawy. Nie mówi on dużo o życiu Kubricka, ale przybliża nam trochę wiadomości o jego pracy i tym jak ważna była dla niego.
Dzięki temu filmowi możemy się dowiedzieć, że facet miał w pewnym sensie obsesję. Polecam!