Wczoraj obejrzałem film i jedna rzecz mnie nurtuje- dlaczego ojciec Joy zachowuje się w takli a nie inny sposób? Tzn nawet na niego nie patrzy, myślę że trudno mu go zaakceptować ale może pominąłem jakąś ważną scenę.
Wydaje mi się, że z powodu tego, że nie potrafił zaakceptować tego, że ma wnuka poczętego w ten sposób. Przez swoje zachowanie trochę jakby się go wypierał. Bez sensu postawa, bo przecież to nie jest wina ani chłopca ani jego matki. Zostali skrzywdzeni i nie są niczemu winni. Ale Ojciec "nie uciągnął" według mnie tego i już.