boskiHos - zdaje się, że Cię zmartwię - właśnie wyszedłem z kina i stwierdziłem, że obejrzenie tego filmu jest niezbędnym elementem szkolnego wychowania Polaka.

nikt nie zmusi dzieci do oglądania, jesli rodzic nie wyrazi zgody. Ale akurat nie mam nic przeciwko temu, zeby młodziez oglądala dobre filmy, nawet jeśli są trudne, a może przede wszystkim?

Już gdzieś wspominałem, ale powtórzę - gdyby mojemu dzieciakowi choćby zaproponowano pójście na ten film, zjechałbym wszystkich w tej szkole, od nauczycielki po dyrektora. Bufetowa to sobie może zmuszać chyba tylko swoją straż miejską do oglądania tego chłamu bo na pewno nie dzieci.

Nie wydaje mi się, żeby szansa na myślenie mogła dziecku zaszkodzić? Może jest za małe, wtedy zgoda.

przeleciałem z ciekawości wszystkie posty na każdy temat z "pokłosia" i zauważyłem że zdecydowana większość film ten traktuje jak film historyczny albo wrzuca takie oto komenty:" obejrzenie tego filmu jest niezbędnym elementem szkolnego wychowania Polaka. " przecież to zwykły kryminał którego autor wspierał się książką t. Grossa (tego od "złotych żniw" ,tego co żyje z odszkodowań za zbrodni na narodzie żydowskim i tego któremu w każdej jego książce prawdziwi historycy-również pochodzenia żydowskiego- wynajdują ok 100 celowych przekłamań zawsze na niekorzyść Polaków). TEN FILM MA TYLE SAMO WSPÓLNEGO Z PRAWDĄ HISTORYCZNĄ CO RAMBO (gdzieś kiedyś była wojna) I NIC WIĘCEJ!!!