Ja tylko czekam aż nakręcą film o Żydach w polskiej SB, którzy po wojnie z pianą na ustach mordowali Polaków i wydawali na nich wyroki śmierci. Czemu takiego filmu nie zrobią? Czyżby ktoś w tym kraju bał się reakcji jąkały Adasia z Wyborczej albo izraelskiego ambasadora?
bzdury totalne! tyle wiesz o klubach sportowych co słoń o balecie!
Nie znasz również historii Polski,nie wiesz nic o Łodzi,o jej demografii z początku lat 1900!
Polak wypisujące takie paszkwile to porażka totalna,to swiadectwo nieuctwa ! wstyd!
Poczytaj,poszperaj i dopiero pisz!
A kluby sportowe w Polsce nie są żydowskie na dzień dzisiejszy boście Żydów wypędzili!
Jaka nienawiść? Coś przegapiłem? Nikogo nie nienawidzę.
A tak poza tym to żem człek całkiem szczęśliwy.
Skoro jesteś taka spragniona wiedzy to znajdź tą gazetę i przeczytaj. Ja to dawno zrobiłem.
http://kibice.net/forum/viewtopic.php?f=6&t=22253&p=833785&sid=2c2be61bbb1d4d913 6ac8fe93cbf4bf9
W zasadzie to jest film o żydowskich zbrodniarzach tyle że przedstawia się ich tam jako bohaterów. Mowa o filmie "Opór".
Pół komuny w Polsce to byli żydzi - patrz brat Michnika.
Filmu nie nakręcą bo nikt na to nie da pieniędzy. Zaraz byłby antysemityzm.
Esencja wszystkiego co można powiedzieć o tym filmie. I czas ukazania się tego filmu również nie jest przypadkowy.
podanego konta już nie ma, ciekawe dlaczego :)
a możesz w skrócie podać tę "esencję"?
lub inne źródło?
Jedyny plus z emisji tego obrzydliwego paszkwilu może być właśnie otwarcie furtki dla kręcenia filmów o zbrodniach UBeckich żydowskich zbójów i opanowanego przez nich "wymiaru niesprawiedliwości". Mam jednak wątpliwości czy prawnicy Gazety Wyborczej na to pozwolą.
Pasikowski już raz się popisał tworząc Psy i kreując tym samym postać dobrego, sympatycznego esbeka.
SPOILER
Serio? Esbek Franc sypia z małolatą (15-lat?) i sam wymierza sprawiedliwość, Esbek Olo zdradza kolegów, przechodzi na stronę bandytów, sypia z kobietą najlepszego przyjaciela i kłamie jak najęty. Moralny był tam nowy policjant (Pazura), będący po stronie nowej władzy. A że Franc był sympatyczny? Uważasz, że wszysy ubeci byli ohydnymi ludźmi? Zacharski też służył PRL-owi, ale jest raczej bohaterem. Pasikowski miał za główną postać obrać ohydnego ubeka, szuję? Na pewno ktoś by poszedł na to do kina. Zrobił film o całkiem dobrym ubeku, żeby pokazać, że i tam byłi całkiem normalni ludzie. Ale, nie zawsze przyjdzie taki okaz, co to stwierdzi, że Pasikowski kocha ubeków i dlatego zrobił film o dobrych ubekach. W końcu jak robić film o kimś dobrym, to tylko laureacie pokojowej Nagrody Nobla, ale tu pewnie też masz wątpliwości. W końcu Wałęsa jest nim na przykład.
Zacharski nie był w SB. Był w wywiadzie. Tak samo jak Kukliński.
W UB byli w dużej mierze bandziory i zdrajcy, którzy powinni ponieść zasłużoną karę.
Kolego. Wałęsa jest mentalnym debilem. Nie umie się sensownie wypowiedzieć. Ponadto jest chamem i prymitywem.I do tego sk....synem. Jak mógł powiedzieć o L. Kaczyńskim, że jedyne co mu się udało to śmierć? Jak mógł za komuny kapować na kolegów? Dla mnie to bydle.
"W końcu jak robić film o kimś dobrym, to tylko laureacie pokojowej Nagrody Nobla, ale tu pewnie też masz wątpliwości. W końcu Wałęsa jest nim na przykład." Jeszcze raz przeczytaj ten fragment i powiedz, czy zrozumiałes.
"Poza tym, nie emocjonuj się, to nie jest prawda, że jedyne, co mu się udało to śmierć? Za bardzo się unosisz na tę wypowiedź. Dzięki śmierci Lech stał się męczennikiem, inne jego dokonania są marne. Jedynie może był niezłym ministrem sprawiedliwości, ale z premierm dogadać się nie umiał i wyleciał. Co jak co, ale Lech Wałęsa w ostatnim czasie waży swoje wypowiedzi (a z tego czasu jest ta wypowiedź). To że ty dorabiasz niecne intencje i kolejny raz pokazujesz, że nie rozumiesz znaczenia słów, to twój problem. Tak, już to widzę. Lech Wałęsa nie donosi na kolegów, a mimo to UB pozwala mu skakać przez płot. Ogarnij się człowieku, w tym czasie na pewne kompromisy trzeba było iść. Byli tacy całkowicie uczciwi jak Gwiazda i Walentynowicz, niewiele zdziałali. Władzę miało UB i SB. Chciałeś coś zrobić, to trzeba było z nimi gadać. Przyjaciół trzymaj blisko, wroga jeszcze bliżej. Wałęsa mówił jakieś nieistotne rzeczy ubekom, ci mogli wykonywać robotę, a Wałęsa nie spędzał całych dni w celi.
Całkowita zgoda. Poza tym zazwyczaj tak jakoś dziwnie się składa, że ci "nieubrudzeni" kontaktami z komuną w momencie próby, prawdziwej próby po prostu nic nie robili. Vide - Kaczyński, który nie był internowany, nigdy nie siedział w więzieniu, a dziś - kiedy to nic nie kosztuje - wymachuje szabelką i wyciera sobie gębę ludźmi, którzy wtedy ryzykowali i płacili za to wysoką cenę, jak Kuroń, Michnik, Niesiołowski czy Wałęsa.
To pisz wyraźnie o kogo chodzi. Lech Kaczyński był internowany w okresie, który podałem powyżej.
A skąd mam niby wiedzieć? Mój sąsiad nazywa się Kaczyński i też był internowany przez kilka miesięcy :P
Przecież to zupełnie nie przeszkadza. Czekaj, zaraz coś wymyślimy... Np.: zamknęli go, bo chcieli uwiarygodnić własnego agenta.
Tak samo Michnika, Niesiołowskiego, innych... A ci, co nie siedzieli - o, to prawdziwi bohaterowie - wymykali się bezpiece jak piskorze. A lebiegi albo zdrajcy dawały się łapać i przeczekały bezpiecznie w ciepełku luksusowych cel, podczas gdy Naród się wykrwawiał.
I zobacz, jak ładnie wszystko pasuje.
Ciekawe, że podpisujesz się pod stwierdzeniem: " zaraz coś wymyślimy"... Przecież to jawna zapowiedź konfabulacji i bajdurzenia. No, ale skoro dojrzałeś, tym lepiej.
Bzdury wypisujesz aż boli. Toć twój piskorz (niezłe, niezłe) Kaczyński u mamusi przesiedział stan wojenny. Mnie by to właściwie nie przeszkadzało, oportuniści pokroju Kaczyńskiego zdarzają się zawsze, większość społeczeństwa to byli oportuniści, ale trochę wstyd, że potem postacie tak nikłego pokroju uchodzą za narodowych bohaterów i mają jeszcze czelność oceniać innych. Smutne
"Kiedy dziadkowie jednych służyli w Wehrmachcie a ojcowie innych w UB i NKWD ojciec braci Kaczyńskich Rajmund Kaczyński walczył w szeregach Armii Krajowej w Powstaniu Warszawskim w batalionie Baszta. Rajmund Kaczyński od 1941 należał do Związku Walki Zbrojnej a następnie do Armii Krajowej. Jako dowódca 7 drużyny 2 plutonu kompanii K 1 batalionu „Baszta”, brał udział w szturmie na tor wyścigów konnych na Służewcu. W czasie powstania warszawskiego stracił kciuk. Opiekowała nim się wówczas sanitariuszka Helena Wołłowicz. Po upadku powstania przebywał w obozie jenieckim koło Skierniewic, skąd zbiegł. Rajmund Kaczyński odznaczony został z rozkazu dowódcy Armii Krajowej orderem Virtuti Militari za udział w Powstaniu Warszawskim. Odznaczony też został Krzyżem Walecznych. Po wojnie pracował na Politechnice Warszawskiej gdzie prowadził zajęcia z termodynamiki. Nie miał willi od Bieruta jak piszą uczciwi inaczej fani Donalda Tuska i Anodiny ale wynajmował mieszkanie które zostało wykupione przez Kaczyńskich dopiero w 1989".
No i dobrze, tata Kaczyńskich był porządnym człowiekiem - no i co z tego? Jaką masz odpowiedzialność za dobre lub złe czyny swoich ojców, braci? Ciągle gracie dziadkiem z wehrmachtu? Wstręt czuję. A Magdalenko, wiesz, że Lech Kaczyński uczestniczył w niesławnych dla prawicy rozmowach w Magdalence? Wiesz, że obaj bracia brali udział w ustaleniach Okrągłego Stołu? I moim zdaniem to jedyne prawdziwe osiągnięcie w ich życiorysach. I dlczego ten cudzysłów - to cytata skądś? Gazeta Polska czy Nasz Dziennik? Oto jest pytanie :-}
Lech Kaczyński wtedy jeszcze mógł nie wiedzieć, że Polską będzie rządził układ z Wachowskim jako oficerem prowadzącym (Wałęsę) na czele. Mógł się łudzić, że rzeczywiście przeprowadzona zostanie lustracja i oczyszczenie z komuny. Na to na pewno nie liczył z kolei Wałęsa, który wystawiony został przez czerwonych na prezydenta i prowadzony następnie na smyczy przez Wachowskiego.
Na szczęście nie było jednak Kaczyńskiego przy Nocnej Zmianie. I to jest moim zdaniem największe jego osiągnięcie. Poza wygraniem wyborów prezydenckich oczywiście.
ojoj jakie to wygodne dla Kaczyńskich - tam czegoś nie wiedzieli, ówdzie za bardzo nie ryzykowali, bezpieka ich się nie czepiała w odpowiednim momencie. A jakoś tak cała prawa strona mówi, że rozmowy w Magdalence były układem i spiskiem. To jak to było w końcu - Kaczyńscy, którzy brali udział i w Magdalence i przy Okrągłym Stole byli nieświadomymi idiotami, czy też zdrajacami? Bo innego wyjścia wg waszej chorej optyki chyba nie ma?
Przecież odpowiedziałem na to w poprzednim poście.
W samych postanowieniach Okrągłego Stołu jako tako nie było nic złego. Zresztą Kaczyńscy nie odgrywali wtedy większej roli w polityce i dlatego się ich bezpieka za bardzo nie czepiała. Natomiast ten, który odgrywał największą rolę był, jak się później okazało, człowiekiem układu i stąd takie a nie inne jego późniejsze decyzje.
pizecik, powiedz mi, jesteś idiotą czy go udajesz? Przyjmujesz każdą korzystną odpowiedź dla Kaczyńskich - mimo oczywistych wątpliwości. Jeśli nie odgrywali roli wtedy, to niech nie strugają bohaterów teraz. To co - robol Wałęsa ograł genialne i wysoce wykształcone umysły braci ? (powątpiewam i w jakość wykształcenia i w rzekomą genialność). Widzisz, każdy, kto rozchodzi się z Jarkiem, zostaje wcześniej czy później uznany za rozłamowca (wersja łagodna) albo zdrajcę. A leszcze takie jak Ty to łykają za każdym razem. Ile już tego było - nie zliczę. Moim zdaniem Kaczyński pełni w Polsce rolę pożytecznego idioty, chyba nieświadomie (taką mam nadzieję, mam nadzieję, że po prostu jest głupi) sieje zamęt i chaos w naszym kraju. Komu na tym zależy - trudno powiedzieć.
Jeśli rzeczywiście odgrywają teraz bohaterów (ja tego nie zauważyłem) to rzeczywiście nie powinni tego robić - zgadzam się. Wałęsa ich wtedy ograł - zgadzam się również. Choć nie sam i to nie był jego pomysł - o tym też trzeba pamiętać. Jak również nie należy zapominać o tym, że oni pierwsi zorientowali się co jest grane i ONI PIERWSI przeciwko temu zaprotestowali. Mówię teraz o Wachowskim i Wałęsie. I dlatego Wałęsa ich odsunął, podobnie jak rozwiązał rząd Olszewskiego.
Trudno mi powiedzieć co naprawdę powoduje Jarosławem Kaczyńskim. Nie jest on moim idolem. I jeśli chodzi o inteligencję to nie dorastał do pięt swojemu bratu.
Nie, mówię o Lechu Wałęsie, który przewodził wielkim ruchem Solidarność, który obalił komunizm, albo choć mocno się do tego przyczynił, a którego doradcami byli , wprawdzie niskiej rangi, byli m.i. Lech Kaczyński i Jarosław Kaczyński