O czym marzą faceci (2001), tylko na poważnie.
Fabuła zbliżona (faceci widzieli w niej to co chcieli), okraszona narracją, miało wyjść nostalgicznie i głęboko, wyszło banalnie i płytko, jak i sama Amber Heard z wierzchu (jeszcze) ładna, w środku raczej pusta.