Niesamowicie irytująca główna rola - sztywna, nienaturalna mimika, kwestie wypowiedziane przez aktora brzmią albo za bardzo pompatycznie, albo jakby czytał z jakiegoś promptera, wywołują dyskomfort, emocjonalnie nie pasują do sytuacji. Film miał duży potencjał i mógłbym już przymknąć oko na głupkowato prowadzoną akcję, ale marne aktorstwo, w zasadzie nie tylko głównego bohatera, było na tyle oscentacyjne, że przez to nie poczułem żadnej immersji.
Co za paranoiczne podejście. Wszystkich wyzywasz od wynajetych, by promować film. Wczoraj dyskutowałam z tobą na twoim marnym profilu krytykującym wszyskie filmy polskie. Zostałam wyzwana tylko dlatego, że nie zgodziłam się z twoja krytyką. Nie byłam na premierze a film oglądałam 10 listopada w kinie. Równie dobrze mogę domniemać, że wszystkie negatywne komentarze komentarze pozostawiasz ty. Zawiść ludzka nie zna granic!
Chyba pomyliła mnie Pani z innym użytkownikiem i innym wątkiem, bo nic nie pisałem o promocji w tym poście i nie dyskutowałem z Panią wczoraj.