Sam pomysł naprawdę dość oryginalny. No bo jak inaczej nazwać zombiaki zainfekowane słowami ( i to tylko w języku angielskim )?
Z początku zdaje się być nudnawy. Audycja radiowa prowadzona na żywo i nic ... ale do czasu kiedy to zaczynają napływać dość przerażające informacje z miasta. Teraz widz może sobie zdrowo ćwiczyć wyobraźnię. Co też takiego się dzieje.
Niestety wrażenie odniosłem takie , że pod koniec zbyt bardzo zaczęto się bawić modyfikacją słowami. Ale to tylko moje odczucie.