Sam jestem byłym wychowankiem domu dziecka, ale zasada jest wszędzie ta sama, im więcej przemocy otrzymujesz, tym więcej jej oddajesz.
Jeżeli wychowawcy siłą próbują zdobyć szacunek, to w gruncie rzeczy powiększają nienawiść do siebie.
Każde odosobnienie, czy to dom dziecka, czy poprawczak, czy więzienie dla dorosłych ma to do siebie, że nie ma z niego wyjścia, nie ma pomocy znikąd, więc albo jest się katem, albo jest się katowanym, i albo ulegasz presji, albo jej się przeciwstawiasz.
Są ludzie łatwi do złamania, tacy targają się na własne życie, to są najsłabsze jednostki, najbardziej skrzywdzone przez własnych rodziców, ludzie którzy nie mając gdzie uciec, tracą siłę, i chęć do życia, takich najbardziej żałuję, bo są naprawdę najbardziej poniewierani.
Są też tacy jak w tym filmie debile, co to mają kilku kolegów, i próbują siłą wymóc szacunek na innych współmieszkańcach, bo wiedzą że w gromadzie siła.
Tacy właśnie najczęściej kończą z jakimś nożem w brzuchu, bo zdradzają każdego nawet swoich kumpli, to słabe jednostki pod względem odwagi.
Są też ludzie cisi, tacy co to wiedząc iż nie ma znikąd pomocy, decydują się na obronę poprzez atak, tacy nazywani są psycholami, lecz tak naprawdę zachowują się jak zwierzęta zagonione w kąt, i walczące po prostu o przetrwanie, taki właśnie i ja jestem.
Kiedyś zdarzyło mi się pójść za grzywnę do więzienia na 30 dni, a tam w celi jakieś 16-18 osób, bo to tak zwana cela przejściowa, i ludzie różnego pokroju, od dziadka który siedział za pobicie żony, poprzez faceta, który na sprawie syna odezwał się wulgarnie do sędziny, która w rezultacie skazała go na 7 dni aresztu za obrazę sądu, do kilku facetów którzy napadli na stację benzynową, i jednego który siedział za zabójstwo.
Był też tam też gość, wsadzony za to samo co ja, czyli grzywnę, gość z prowincji, czy raczej małej mieściny, ale bujany strasznie, agresywny tylko w stosunku do mnie.
Pierwsze dni były spokojne, lecz później gdy faceci z napadu na CPN i ten co to siedział za głowę zostali przeniesieni do innej celi, to ten bujaniec nabrał pewności siebie i zaczęły się zaczepki w stosunku do mojej osoby, z każdym dniem coraz bardziej śmiałe.
Teraz zastanówcie się co można by w takim wypadku zrobić?
Nie powiesz strażnikom, bo będziesz sypać, to długo nie pożyjesz, nie masz przyjaciół, więc z pomocą nikt nie przyjdzie, ja jednak się nie bałem.
Prawda jest taka, że facet choćby największy bandzior, choćby najbardziej wysportowany, a ten widać było na siłownię chodził i żarł sterydy garściami, a więc nawet taki facet musi zdawać sobie sprawę z tego, że zwierzę zagonione w sytuację bez wyjścia atakuje z olbrzymią siła, szczur odgryza sobie łapę aby wyjść z pułapki, a ja po prostu uświadomiłem sobie, że albo ja, albo on, a że ja nikogo nie zaczepiam, to wstrzymam się do czasu aż sytuacja się wyklaruje, i jeżeli zostanę pobity, wstanę w nocy, podniosę metalowy stołek i zabiję gnoja.
Ta właśnie świadomość dała mi odwagę i pewność siebie, dzięki temu właśnie pozbyłem się lęku i po prostu stwierdziłem fakt, albo dam się zgnoić, albo sam zgnoję delikwenta.
Zrozumcie, każdy człowiek ma inną psychikę, ja jako wychowanek domu dziecka nauczyłem się sam rozwiązywać problemy, i zaznaczam, nigdy nikogo nie atakuję, unikam agresywnych ludzi, nie piję, nie palę, nie kradnę, nie mam kolegów ze świata złodziejskiego, więc taka osoba jak ja sama musi sobie radzić w życiu, i stąd właśnie główny bohater w tym filmie postąpił tak jak ja sam bym zrobił.
Źli ludzie tworzą innych złych ludzi, bo żaden człowiek nie rodzi się zły, po prostu życie zmusza do takich a nie innych decyzji, z którymi niestety musimy później żyć, a jeżeli pochodzi się z patologicznej rodziny, jeżeli nikt nam nigdy nie pomógł, nie załatwił szkoły, nawet w dzieciństwie nie przytulił, to czego oczekiwać po kimś takim, który gdzie się nie ruszy widzi tylko odrazę ludzi bogatych do swojej osobę, wywyższanie się, poniżanie....
Wszelkie strajki w pracy, wszelkie wychodzenie ludzi na ulicę, zawsze było spowodowane tym, że coś przekroczyło według nich szalę normalności, i nie widząc innego wyjścia postanowili sami wziąć sprawy we własne ręce.

Urzekające... czekam na ciąg dalszy z taboretem. Psychol to psychol jeśli mają zadać cios to robią to bez zawahania i zamysłu o konsekwęcjach

czy mi sie wydaje czy ten film był o poprawczaku a nie domu dziecka?

Czytam już któryś raz Twoją wypowiedź pod którymś z filmów i zawsze jestem pod wrażeniem, bo mądrze prawisz.

film bardzo dobry obejrzałam pół godziny temu a jeszcze mam ciarki

tu nie ma znaczenia czy to jest urzekające, czy ten film jest o domu poprawczym czy o domu dziecka czy o drużynie piłki karcianej. to nie o to tutaj chodzi. ten film nawet się nie kończy happy endem, ani bad endem. tutaj nie ma pokazane kto jest fajny, a kto jest mniej fajny. wszyscy mówią, że butch taki zajebisty był, a równie dobrze to jego najmniej chcielibyście spotkać w celi. nie chce tutaj nikogo obrażać, ale jeśli ktoś ma w niku mari1996, a wnioskuje, że to data urodzenia i pisze, że film bardzo dobry, to przykro mi, ale nie mogę potraktować tej recenzji poważnie. wprost przeciwnie, film jest bardzo zły, bardzo, bardzo zły. zły jest butch, źli są strażnicy, zła jest atmosfera, zły jest system, bo jak ktoś powiedział zło, rodzi gorsze zło, agresja rodzi większą agresje, ale co 15nastoletnia dziewczynka może o tym wiedzieć.. ja tutaj nikogo nie obrażam, z nikogo się nie nabijam, ale chcę powiedzieć, że nikt z was, może oprócz Ciebie baraqs, ale myślę, że Ty finalnie też nie wiesz, nie wie co stałoby się gdyby taki banks był na Ciebie cięty, nie mający hamulców, mogący Cię zabić w jednej chwili, nie mający nic do stracenia, żadnej przyszłości i ty wiedziałbyś o tym. zesrał byś się w gacie? podciął sobie żyły? czy zayebau skurvvisyna? takich rzeczy nie wie nikt, dopóki się z tym sam nie zmierzy i szczerze nikomu tego nie życzę. o tym jest ten film.

Myślę, że pod słowami "bardzo dobry" nie kryje się podziw do treści, zachowań bohaterów, czy systemu, tylko pokazanie rzeczywistości w takich miejscach, dobrej realizacji tematu oraz grze aktorskiej:) Wybacz, że odpisuję po 4 latach

chodzi chyba bardziej o to, że film skłonił mnie do zastanowienia się co ja osobiście w danych sytuacjach bym zrobił. I to tak mocno mnie skłonił, ale przynajmniej teraz już wiem :-)

Pozdro po 4 latach ;-)