PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=506803}

Poradnik pozytywnego myślenia

Silver Linings Playbook
2012
7,2 308 tys. ocen
7,2 10 1 308284
6,9 67 krytyków
Poradnik pozytywnego myślenia
powrót do forum filmu Poradnik pozytywnego myślenia

15 minutowa scena kłótni o mecz.... to bylo za duzo....
Ogladalam cierpliwie czekajac az moj wysilek zostanie nagrodzony.
Ostatnie pol godziny przeklikalam, bo sie nie dalo..... Dramat....dramat...
Ani dla wielbicieli amerykanskiego kina, ani dla wielbicieli ambitnego kina.

rigelsky

trzeba było wyłączyć.

ocenił(a) film na 1
Oliwka0077

Też żałuję.
Ale nie można narzekać, jeśli się czegoś nie zobaczyło w całości....

ocenił(a) film na 7
rigelsky

też jestem zdania że ta scena to jedna wielka pomyłka -.- film mi się podobał, ale na tej scenie wynudziłam się niemiłosiernie...

ocenił(a) film na 9
kitusia

Zgadzam się z Tobą rigelsky. Miałam dokładnie to samo, zwłaczscza ze do konca nie rozumialam o czym oni tam gadali

rigelsky

Dobre chociaż to.
Nie wiem jednak po co zabierać sobie te chyba dwie godziny życia tylko żeeby ponarzekać.

użytkownik usunięty
Oliwka0077

ale gdyby nie obejrzała do końca, to narzekałabyś, że nie ma prawa oceniać, skoro nie zobaczyła całego.

nie wiesz co bym zrobiła. Ja tylko się zastanawiam czy męczenie się przez cały film jest warte napisania swoich dwóch komentarzy na filmwebie.

użytkownik usunięty
Oliwka0077

a owszem i wiem, ponieważ ludzie są ludźmi i zawsze im coś nie pasuje i przeszkadza.

tak, to prawda. (Tylko zaczynam się zastanawiać czy pijesz do mnie czy do założyciela tematu :) )

ocenił(a) film na 1
Oliwka0077

Oliwka0077, gdybym wiedziala, ze film bedzie tak slaby. Nie ogladalabym go wcale.

rigelsky

Ok.
Każdy ma inny gust. Tylko jak ci się nie podoba film od początku to po co oglądac drugą część i tylko marnować sobie czas?

ocenił(a) film na 1
Oliwka0077

Rrrrany, jakaś Ty upierdliwa....
1. Kto powiedział, że nie podobał mi się od samego początku. Czytaj uważniej. Jak komentować to z sensem.
2. Nawet gdyby tak było, to zdaża się, że filmy z kiepskim początkiem, potem się rozkręcają i są warte początkowych męczarni. To niestety nie był ten przypadek.

Czy odpowiedziałam już na wszystkie Twoje wątpliwości, czy będziemy kontynuować tą dyskusję filozoiczną dopoki wątek nie osiągnie 100 wpisów?

rigelsky

To jest dla ciebie dyskusja filozoficzna?
PS. Wątki zakłada się żeby ludzie się wypowiadali i dyskutowali. Swoje zdanie mogłaś napisać w komentarzu jakiegoś innego wątku albo na blogu, aby uniknąć tej sytuacji. Jeśli to cię tak bardzo denerwuje już nie piszę.

użytkownik usunięty
Oliwka0077

zeby ocenic film... winno sie obejrzec go to konca

rigelsky

ogólnie film mi się podobał, ale niektóre sceny dłużyły się w nieskończoność i były okropnie męczące, szczególnie ta kłótnia .. i tak w ogóle trochę za długi ten film ^^

ocenił(a) film na 3
rigelsky

Niestety muszę się zgodzić, następna porażka. Rozumiem w 100% że trzeba się przemęczyć do końca aby się móc obiektywnie wypowiedzieć, tak też zrobiłem w przypadku Operacji Argo i w pewnym sensie końcówka wynagrodziła męczarnie ale tym razem powiedziałem dość. Można powiedzieć że skorzystałem z rady Oliwka0077 .

ocenił(a) film na 10
rigelsky

Heh- narzekać na najlepszą scene w filmie, czyli właśnie awanture o mecz- co ludzie to jednak gusta:)

użytkownik usunięty
Tecumeseh

racja

ocenił(a) film na 10
Tecumeseh

Dokładnie ;) Jak dla mnie to ogólnie idealna komedia =) Wszystkie absurdy typu "Nie chcę Was budzić" albo ten policjant, który chyba cały czas czatował pod tym ich domem :D Oglądając to automatycznie przypomniała mi się scena z "O dwóch takich co poszli w miasto" w której pewien chińczyk nie chce przejść przez pasy z powodu czerwonego światła, pomimo że jest późna noc i pusta droga. Gdy jego kumpel w końcu namówił go złamania prawa, a ten postawił stopę na ulicy - nagle w tej samej sekundzie pojawia się policyjny radiowóz :)

użytkownik usunięty
Beza_Cat

No co Ty jak możesz pisać, że to idealna komedia ?:). Jest osoba na filmweb, która uważa, że jest to przejmujący do szpiku kości dramat, arcydzieło (tak tak, karaluch dał 10/10). A Ty tu z komedią? Oj uważaj, bo zostaniesz nazwany/a "ignorantem" , "zerem", "kretynem" bo tak ten użytkownik ma zwyczaju tytułować ludzi, którzy się z nim nie zgadzają.

ocenił(a) film na 10

Wiesz gdzie mam takie opinie? :)

użytkownik usunięty
Beza_Cat

Sądzę, że tam gdzie ja, czyli w "głębokim" poważaniu. :) Niemniej ktoś mnie jakiś czas temu zapytał na filmwebie "gdzie ty widzisz elementy typowo komediowe w poradniku? Przecież to jest dramat pełną gębą z elementami komedii romantycznej." Przypomniało mi się po przeczytaniu Twojego wpisu. Pzdr.

ocenił(a) film na 10

Ok ;)

Dokładnie dwa zadania wyciągnięte z kontekstu postawione obok siebie. Zaraz przy nich miałeś wytłumaczone co i jak jednak Ty tego zauważyć nie chciałeś, bo zestawienie tychże zdań stawiało twojego rozmówce w złym świetle, a Ciebie jako zwycięzce. To nie jest dyskusja jeśli już na początku przyjmujesz swoje zdanie za jedyne właściwe, a twoim celem jest wytykanie błędów innym. Obyło by się bez ad personamów gdybyś w tej dyskusji próbował zrozumieć o co mi chodziło. Po którymś razie przestałem próbować tłumaczyć, bo zauważyłem, że Ciebie normalna dyskusja nie interesowała. Pozdrawiam serdecznie.

użytkownik usunięty
roach22

Zauważyłbym, że Twoje "wytłumaczenie, co i jak" nie przekonałoby raczej zbyt wielu ludzi, ale jako "ignorant" i "zero", muszę dbać o swój wizerunek w Twoich oczach :). Najważniejsze, że przyjemnie spędziłeś czas oglądając "Poradnik...", a to, że dla Ciebie arcydziełem jest film, o którym pewnie za 2, 3 lata nikt nie będzie pamiętał, podczas gdy "Dzień Świra" zasługuje tylko na 6 to nie już nie moja bajka. Ja się na "Poradniku" śmiałem, Ty pewnie się wzruszyłeś, a każde szczere emocje widza należy szanować. Wbrew pozorom lubię dyskutować z ludźmi, od których się mogę czegoś nauczyć. W końcu jestem tylko gimnazjalistą... albo i nie :)

Dzień świra jak najbardziej dobry film. Może 6 to za mało ale ja po prostu nie przepadam za polskim kinem.

czy ktoś do poradnika wróci czy go zapamięta to według mnie zależy w dużej mierze od tego czy Lawrence i Cooper będą grali dobrze, na oscara. Jeśli sława nie przeminie i nie stoczą się i nie zaczną grać w jakiś szmirach to pewnie ktoś oglądając jeden dobry film z danym aktorem będzie chciał zobaczyć za co dostał bądź został nominowany do oscara w innym filmie(tak można wracać do takich filmów). Rzeczywiście to nie jest arcydzieło ale ja po prostu nie jestem miłośnikiem filmów z soczystym pocałunkiem na końcu, a ten wyjątkowo mi się spodobał(głównie przez Lawrence). Ogólnie gdyby nie ona dałbym może 8. Proszę się nie dziwić temu ocenianiu, mam czasem dziwny sposób ale ktoś te 10 musi wystawiać =). Pozdrawiam i tak dyskutuje się o wiele lepiej.

ocenił(a) film na 8
roach22

Ja wystawiłem 10 za:
1.ukazanie w lekkim, komediowym stylu filmu który porusza tematykę niestabilności emocjonalnej, problemów psychicznych, itp (takie filmy po prostu uwielbiam, ale zwykle nie kończą się happy endem a tu miła niespodzianka)
2.grę coopera i lawrence
3.ciekawe postacie drugoplanowe
4.muzykę elfmana
5.za to jak reżyser sprawił że zdążyłem polubić większość bohaterów, naprawdę chciałem żeby oni byli w końcu razem i przez cały seans miałem nadzieję że nikki coś się stanie albo wyjedzie

użytkownik usunięty
roach22

Hm, po namyśle cofam stwierdzenie, iż za 2,3 lata nikt nie będzie o filmie pamiętał, bo skąd ja mogę o tym wiedzieć :), poza tym osobiście zachowam dobre wrażenie, co do "Poradnika...". Np. scena z tańcem naprawdę świetna :), podobnie scena z zakładem o mecz i konkurs taneczny; no i też, podobnie jak lemur44 polubiłem większość bohaterów. Nie sposób odmówić filmowi Russela uroku. Dla mnie arcydzieło to musi być wstrząs, coś co znacząco wpływa na zmianę sposobu myślenia o świecie, spora dawka "pozytywnego myślenia" to trochę za mało, ale to już moja prywatna skala :). Pozdrawiam również.

ocenił(a) film na 7
Tecumeseh

To prawda, ta scena jest genialna! Sposób w jaki są budowane emocje, jak jedni zyskują silniejszą pozycję, inni ją tracą, takie emocjonalne przetasowania - świetnie zrobiona scena.

PS. Mnie ostatnio zaczyna drażnić kategoria "gust". Bo jednak taki a nie inny ogląd czegoś (filmu, sytuacji, itp.) świadczy jakoś o człowieku. Niekoniecznie chodzi mi o ocenianie osoby jako "gorszej', "głupszej", ale choćby o umiejętność skupienia czy empatii. Pierwsze ważne, bo w tym filmie tego wymagają choćby dialogi, wyłapywanie z nich fajnych niuansów, drugie, bo jest film o emocjach, uczuciach.

ocenił(a) film na 10
Goha2013

Goha- Twoje Post Scriptum jest cudownie celne- W lapidarnej, krótkiej formie ubrałaś w słowo to, co staram się wyjaśniać ludziom całymi opowiadaniami, gdy bronią się "Ale taki mam gust i sie odczep":). Gust jak wiedza- można go rozwijać:)

ocenił(a) film na 7
Tecumeseh

Dzięki! ;)

I tu również się zgadzam: gust można rozwijać!!!
Trafne spostrzeżenie.

Podam przykład z innego podwórka, żeby tu nie zaogniać ;) Pamiętam, gdy trudno mi było przebrnąć przez wielu klasyków literatury, Prousta, Joyce'a, nawet Manna czy Hessego....Czasem uwaga gdzieś mi uciekała a z nią wiele sensów. Uparcie wracałam do nieuważnie przeczytanego fragmentu. I dziś wiele z tych fragmentów jest odświeżanych przez różne sytuacje, pozostało w pamięci. Poprzez nie "czytam" i inne dzieła, również filmy.

Goha2013

Zgadzam się scena jest genialna. A film jest świetną tragikomedią więc wszystko sie zgadza. Cudowny film.

ocenił(a) film na 3
rigelsky

Racja, ja też się umęczyłam, tydzień wcześniej widziałam drogówkę i miałam porównanie mimo odmiennej tematyki jak bardzo nie interesują mnie bohaterowie tego filmu i co się z nimi stanie. Dowcip za 1,50 zł męcząco nudny.

ocenił(a) film na 10
StaraDama

Porównywać Drogówkę z Poradnikiem- Uwielbiam szczyty absurdu, jakie osiągam dzięki dyskusjom na Filmwebie:). Acz podejdę wnikliwie- dowcip za 1,30 wręcz mamy właśnie w Drogówce- odgrzewane dowcipy, jakie walą bohaterowie tego skądinąd naprawdę niezłego filmu, scenarzysta wyczytał chyba jeszcze w starych numerach "Dobrego Humoru". Poradnik jest co prawda filmem amerykańskim, ale dowcip mamy w nim zgoła angielski. Już ci powyżej StaraDamo Beza_Cat napisał na czym polega humor absurdalny, więc się nie powtarzam, tym bardziej że wielu rzeczy można nauczać, acz najciężej chyba dobrego smaku ;)

rigelsky

ten film hmm nie daje mi spać ... niby głupia komedyjka rodem z hollywood(która absolutnie nie klei moich zainteresowań ) ,ale jednak tak mocno prawdziwa... i kompletnie nie wiem czemu do niego wracam... po latach chyba coś czasem dociera,ale wcześniej trzeba dostać mocno w ryja...

elementofone

a jak ta kobieta reagowała na bliskość tego "świra" to bezcenne,te spojrzenie, gra ciałem i bezapelacyjna akceptacja bezwarunkowej miłości pomimo wszytskiego:) Miłe

rigelsky

Film ma głębsze przesłanie,mnie się podobał!fajna komedia i naprawdę nastraja optymizmem!

ocenił(a) film na 8
rigelsky

hahaha, ta scena wlasnie byla najlepsza :)

ocenił(a) film na 6
rigelsky

zgadzam się w 100%, najgorsza scena.

rigelsky

Ta scena jest esencją filmu i ich uzależnień.!!

ocenił(a) film na 9
rigelsky

Czasem mam wrażenie ,że większość ludzi oceniający ten film to..debile. Albo nie rozumieją w ogóle tego filmu albo ten film jest zbyt trudny na ich tępe mózgi. Film się ocenia w całości a nie fragmentami.. jak widzę komentarze typu ,,ta scena była nudna ,za długa itp'' to nie wiem czy się śmiać czy płakać :)

ocenił(a) film na 9
kulusinio

Zgadzam się. Film rewelacyjny, szczególnie dialogi ostre i bardzo emocjonalne. Świetna gra aktorska - ciężko wskazać jakiś słabszy punkt. Nie nudziłem się w kinie ani przez sekundę:) Jak ktoś wyżej napisał - kwestia gustu i tyle;)

ocenił(a) film na 6
andrewalex

co nie zmienia faktu ze film nie umywa sie nawet do ksiazki.

ocenił(a) film na 7
rigelsky

Odrazu idz oglądać sobie filmy akcji a nie zawracasz dupę ...Takie filmy trzeba zrozumieć może po prostu tego nie umiesz .

ocenił(a) film na 1
Akker

Po pierwsze-troche kultury.
Po drugie, wejdz sobie na moj profil i zobacz, kto z nas jest fanem akcji. Jak komentować, to z sensem.

Chyba ktos pomylil forum do wymieniania poglądów o filmach z budką z piwem.

ocenił(a) film na 7
rigelsky

Ja nie powiedziałem że nie lubię filmów akcji tylko że ten film do niego nie należy .lubie oglądać filmy na których trzeba uważnie słuchać by coś zrozumieć ale nie jest to mój ulubiony gatunek ..i nie ma takiego słowa w moim komentarzu który by to stwierdzał.więc nie wiem o co ci chodzi .po prostu z góry po samym trailerze było stwierdzone że ten film to nie film akcji więc po co ktoś wgl go oglądał ? kultura mówisz ? czasem samą kulturą nie da się określić takich komentarzy ^^ pozdro.

ocenił(a) film na 9
rigelsky

Ty sie moze nie bierz za filmy o podlozu psychologicznym bo mozliwe ze nie lapiesz o co w nich chodzi. Scena klotni genialna, bo kazdt taka klotnie zapewne zaliczyl, samo zycie, a co najlepsze ukazane z przymrozeniem oka. Film ma wiele z filmow niszowych, a cala charakterystyka realcji miedzy bohaterami swietna. Tak samo ocenilas na 5/10 Mala Miss, film podobnie zbudowany, no sorry, ale nie bierz sie za ocenianie kochana :)

ocenił(a) film na 1
black_bastard

Słuszne spostrzeżenie :) Gdybym oceniała Poradnik oraz Little Miss Sunshine w kategorii filmów niszowych/ambitniejszych kina amerykańskiego, pewnie dałabym odpowiednio 7, 8.
Niestety mam także dostęp do kina europejskiego i azjatyckiego i na tym tle obie pozycje wypadają słabiutko.... Ale rozumiem dlaczego niektórym mogą się spodobać ;)

ocenił(a) film na 9
rigelsky

Ta durna nagonka przeciwko filmom amerykanskim jest tak oklepana i bezpodstawna ze juz mnie zaczyna to meczyc. Jedyne warte uwagi obecnie kino z Europy to ze Skandynawii i Francji. takie hejtowanie amerykanskich filmow jest modne, ale na przelomie dekady czy 50 lat to filmy spoza rejonu USA przy wazniejszych produkcjach dla swiata kina niestety sa daleko w tyle.