Czy tylko mnie ta postać nie przypadła do gustu? Wiem, że była chora, ale dla osiągnięcia
swoich celów była w stanie zrobić wszystko. Odebrałam ją jako egoistkę i przede wszystkim -
manipulantkę. Pat był w gorszej kondycji niż ona, a po spotkaniu przy płatkach zrobiła mu
scenę na ulicy (nie neguję tego, że miała powód, żeby się wkurzyć) i zaczęła wrzeszczeć, że on
ją molestuje. Jeszcze chwila i zostałby pobity, znów musiała zareagować policja. Facet dopiero
zaczynał układać sobie na nowo życie, a ona przez taką akcję mogła go znów wpędzić do
psychiatryka. Od tej sceny miała u mnie grubą krechę. Potem kłamstwo z listem... Zaraz
pewnie napiszecie, że go kochała. Świetnie, tylko, że miłość nie polega na tym, że kogoś
okłamujemy, żeby go przy sobie na siłę zatrzymać. Pat chciał być z żoną i Tiffany "kochając" go
powinna to uszanować. Ale nie, ona wolała pisać do niego miłosne listy podpisując się jako
Nikki. Potem scena, kiedy przyszła do domu Pata i wszystkich zmanipulowała, żeby jego ojciec
postawił calutką kasę na ich turniej taneczny. Zrzuciła ogromną presję na i tak już
zniszczonego psychicznie Pata. Bardzo mi go było wtedy szkoda. I jeszcze kłamstwo - kolejne
kłamstwo - że przyjdzie Nikki. Po co? Po to, żeby zatańczyli, bo to przecież JEJ marzenie, a jak
widać tylko jej marzenia się dla niej liczyły. No i scena jak piję wódkę przed turniejem. Pat
strasznie zestresowany, cała rodzina pod presją (Tiffany do tego doprowadziła), a ona
postanawia mieć to w d*pie i się upić bo jest jej źle. Bo znowu najważniejsza jest tylko ona.
Egoizm w czystej postaci.
Dobrze to napisałaś, aczkolwiek czego sie nie robi dla milosci ? Poza tym ten film bez tych wątków byłby bardzo nudny, a to przecież komedia prawda ?
Ja też jej nie lubię, co prawda filmu nie widziałam, przeczytałam książkę, a z tego co czytam film BARDZO różni się od książki, a z tego co mówią Ci którzy widzieli i czytali - książka jest lepsza. Jednak co do Tiffany według mnie również jest egoistką zainteresowaną tylko sobą, która mu tylko szkodziła. A film nie wiem dlaczego jest komedią, oparty na książce, która jest do bólu smutna.